Kategoria lokalna: W Tajlandii nie istnieje oficjalna kategoryzacja hoteli.
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Moge tylko powiedzieć, że począwszy od organizacji biura podróży, przelot, hotel wszystko oceniam na 6. Wakacje marzeń !
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybór tego właśnie hotelu motywowany był bliskością plaży i bogatą ofertą kulinarną zawierającą zarówno dania kuchni tajskiej, jak i śródziemnomorskiej. W czasie pobytu byliśmy zachwyceni ofertą dań kuchni tajskiej - bogactwo smaków i perfekcja - zdecydowanie polecam. Jeżeli chodzi o plażę, była wspaniała, jednakże opanowana w większości przez Rosjan, do tego stopnia, ze nawet menu w restauracjach na deptaku przy plaży uwzględniały język rosyjski. Podsumowując, bardzo polecam wybór tego właśnie hotelu, ze względu na wspaniałą tajską kuchnię oraz perfekcyjną dbałość hotelu o komfort pobytu.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo fajny hotel dla dorosłych w otoczeniu pięknej zieleni . 4 baseny 4 bary przy samej plaży Kamala Beach . Hotel czysty , pokoje sprzątane skrupulatnie . Jedzonko pyszne. Bardzo udany wypoczynek . Polecam wszystkim ten obiekt 😊
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel blisko plaży, jest wyjście z hotelu bezpośrednio na plażę. Blisko restauracje czy lokalne bary. Jeśli chodzi o śniadania, to każdy znajdzie coś dla siebie. W pobliżu hotelu są dwa nocne markety. Ja osobiście preferuję mniejsze hotele, ale spędziliśmy fajne wakacje. Byliśmy poza sezonem końcówka kwietnia i początek maja - wysokie temperatury i wilgotność - ciężkie do zniesienia - nie polecam wyboru tego terminu.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Usytuowanie Hotelu na samym morzem, hotel powinien być wyremontowany, wiele zaniedbań. Obsługa bardzo miła, czysto,
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel piękny, duży, z cudownymi basenami, przyjemnymi restauracjami i bezpośrednim dostępem do morza. ALE. Nie warto szczypać się na pokój Deluxe na parterze z tarasem - mało tam intymności. My akurat dostaliśmy pokój na samym rogu, który bezpośrednio łączył się z tarasem sąsiedniego pokoju, co nie było fajne. Ponadto to parter - nie zostawi się otwartego okna, żeby jakiekolwiek powietrze wpadało do środka. Nie można tu też nie wspomnieć o karaluchach, które biegały po całym pokoju, wchodząc i wychodząc wszelakimi dziurami w ścianach. Pokój na parterze to typowa nora z taką wilgotnością, że woda spływała po ścianach. Serwis sprzątający jedyne co robił to zmieniał pościel, ręczniki i mopował podłogę - tym samym pajęczyny kwitły jakby były u siebie, a prysznic kamieniał, aż miło było patrzeć. Szkoda, że Rainbow nie wie takich rzeczy o tym hotelu, żeby zaproponować klientowi lepszy standard pokoju. Jedzenie w restauracjach było dobre, zawsze można było znaleźć coś dla siebie. Dodatkowy minus to fakt, że byliśmy zmuszeni do jedzenia w czwartki obiadokolacji w drugiej restauracji, w której organizowano co tydzień występy. Po całodniowej wycieczce mieliśmy ochotę na spokój, ale nie było nam to dane. Stolik po jednej stronie, jedzenie po drugiej, trzeba było całą salę obchodzić z talerzem. Bardzo niekomfortowo. Ocena tylko 3, bo Rainbow nas zawiodło i kolejne wakacje będziemy planować już z innym biurem podróży. Przede wszystkim Rainbow nie podołało jeśli chodzi o transport - rozdzielanie w samolocie osób podróżujących wspólnie to zwykłe chamstwo. Polacy musieli naprawdę kombinować, żeby siedzieć ze swoimi towarzyszami. Po drugie rezydent na miejscu - nie wiem, może oni mają tam takie procedury, ale dla mnie rezydent to też człowiek, który najlepiej powinien się orientować w regionie, w którym jesteśmy. Zapytaliśmy go o lekarza laryngologa, to dostaliśmy informację żeby dzwonić do ubezpieczenia i nas odeślą do szpitala. Cóż, wystarczyło wpisać w google i poszliśmy do kliniki oddalonej od hotelu o niecały kilometr i sprawę załatwiliśmy w 10 minut, a lekarz był wspaniały. Poza tym rezydent czekał na nas tylko już w Phuket i to na dworze przed lotniskiem. Inni rezydenci byli bliżej i nie sposób im się było zagubić, my trochę krążyliśmy. Ogólnie polecam ten hotel i region Kamala dla osób, które chcą odpocząć, a nie imprezować, bo w okolicy ciężko o kluby, w zasadzie są to głównie bary. Na imprezki trzeba jeździć do Patonga, oddalonego o około 10 km od Sunprime Kamala Beach. Dla przyszłych podróżujących dodam, że warto zorganizować wyjazd do Tajlandii na własną rękę, bez pośrednictwa biura podróży, które w tym przypadku niby było, ale jakby go nie było :)