5.8/6 (14 opinii)
5.5/6
Hotel standardowo bardzo dobry. Pokoje czyste, super wyposażone. Ze względu, że jest to hotel family to jest tam bardzo dużo rodzin z dziećmi (90% ruskich) i baseny do max 130 cm . Na szczęście można spokojnie korzystać z sunprine, który jest od 16 r.ż 🙂
5.0/6
W Tajlandii byliśmy pierwszy raz wiec nie mam porównania do standardów innych tamtejszych hoteli. Hotel jest dobrze położony, w sercu miejscowości Kamala. Wszędzie blisko. Hotel jest zadbany, pokoje są sprzątane codziennie. 8 basenów i ogromna ilość leżaków. Sunwing dedykowany jest rodzinom. Jeśli jesteś bez dziecka to nie polecę ale obok jest Sunprime dla wolnych starszaków ;-) Wybraliśmy pokój z dostępem do basenu. Bez sensu bo i tak całe dnie byliśmy na plaży, ale co tam. Niestety w pokoju trudno wypocząć bo wieczorem i rano łażą korytarzem ludzie i robią hałas albo ryczą dzieci albo zawsze ktoś tam się wydziera. To wielki minus, naprawdę jest to problem- podkreślam to. W pokojach jest wilgotno. Po kąpieli z 12h schodziła woda chyba przytkany odpływ albo nie wiem co. Kanały TV działały w ilości 8 szt w różnych językach. Jedzenie - całe szczęście, wykupiliśmy tylko śniadania. Fuj. Ciągle to samo. suche pieczywo, dziwny boczek i jajecznica. Przesłodzone jogurty i dżemy. Nie ma soków tylko napój z proszku. Kawa ohydna. Jedyne co dobre było to owoce i jajo sadzone. Ale za to blisko do barów z pysznym jedzonkiem a także do nocnego marketu :-). Pracownicy oczywiście bardzo mili i pomocni. Ogólnie udany wyjazd bo te minusy rekompensowały zalety hotelu. ps. jeśli nie lubicie Abby to nie jedźcie- animacje z Abbą. Ciągle Abba… wuleee wuuu, aha. Teraz też wiecie skąd ciągną goście ;-) Super truper do tej pory w głowie mam.