Opinie o Tamil Nadu i Kerala - coś dla ducha, coś dla ciała

4.6/6 (17 opinii)

4.6/6
17 opinii
Intensywność programu
4.5
Pilot
4.8
Program wycieczki
4.5
Transport
5.2
Wyżywienie
4.7
Zakwaterowanie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    To nie wycieczka, to prawdziwa podróż!

    To jest zdecydowanie wyjazd dla tych, którzy lubią naprawdę doświadczać miejsc, do których przyjeżdzają, nie tylko robić pozowane zdjęcia na media społecznościowe. To prawdziwy rarytas dla tych, którzy chcą próbować, smakować, słuchać, zadawać pytania, szukać odpowiedzi i, w miarę możliwości, unikać porównywania z tym, jak jest w Polsce. Indie to nie Polska. Po prostu. Warto z takim stanem umysłu wjechać do Tamilnadu i dać się porwać temu niezwykłemu chaosowi południowo-indyjskiej codzienności, mistycyzmowi obrządków hinduizmu, przyglądać się temu wyjątkowemu kawałkowi świata, pochłaniać wszystkie jego smaki i zapachy i odwdzięczać tysiące uśmiechów napotkanych po drodze ludzi. Dlaczego? To taka część Indii, w którą wcale nie zapuszczają się autokary pełne turystów z Zachodu i tu ukłony dla Rainbow za przecieranie ambitnych szlaków. Na koniec ogromne podziękowania dla Kamila, naszego przewodnika. Ten kozak z Krakowa już tak wsiąkł w lokalny klimat, że będą Państwo skłonni pomyśleć, że to nie przewodnik Rainbow, a prawdziwy, kuty na cztery nogi Tamil, a nie Kamil. Kamil będzie Państwu pokazywać Indie z wielką pasją i otwartością, w dodatku ubrany przeważnie w klasyczne lungi - zawiązywany typ „spodni” noszony mężczyzn w Indiach, ale nawet w takim kamuflażu nie da się go zgubić w tłumie, bo Kamil to chyba najbardziej barwna postać w Tamilnadzie. Z nim nie zginiecie nawet w największym kryzysie i, z szeroko otwartymi oczami i głową, dowiecie się być może nie tylko czegoś o Indiach, ale też czegoś o sobie. Jeśli to nie wybrzmiało wystarczająco mocno, to dla mnie to było 7* w 6-gwiazdkowej skali!

    Daniela, Warszawa - 02.01.2025  | Termin pobytu: grudzień 2024

    15/15 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Indie południowe

    Wspaniała wycieczka. Pani Ania - przewodnik pierwsza klasa 👌 gorąco polecam.

    DAGMARA, Piekary Śląskie - 24.01.2020

    27/45 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Fascynacja Tamil Nadu

    Kolejny raz trafiliśmy do Indii, najliczniejszej demokracji na świecie... Wylądowaliśmy na Goa, mieście, gdzie jeszcze na początku lat sześćdziesiątych władzę nad tym skrawkiem Indii mieli Portugalczycy, dłużej niż Brytyjczycy. Można to do dzisiaj odczuć, bo to tutaj największy odsetek ludności (ponad 30 %) jest wyznania chrześcijańskiego. I to było głównym przewodnikiem po okolicy. Cały dzień spacer, potem lotnisko i przelot do Stanu Tamil Nadu więc w pierwszym hotelu, gdzie można było wziąć kąpiel i wypocząć byliśmy po 32 godzinach od rozpoczęcia podróży. Po nocy zwiedzamy Mahabalipuram – niegdyś (a dokładnie w VI i VII wieku) najważniejszy port i jedna z stolic Królestwa Pallawów. Po upadku tego państwa było ono przez lata zapomniane i funkcjonowało tylko jako senna rybacka wioska. Mahabalipuram ponownie zostało „odkryte” i opisane przez historyków sztuki na początku XX wieku. Tamil Nadu jest szczególnie bogaty w świątynie – chyba nigdzie na świecie nie ma ich w takiej obfitości. W zasadzie co miasto,

    Tam hen - 05.03.2025

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    Tamil Nadu 13.01 do 24.01.2020

    Wycieczka bardzo udana. Bezpośredni lot o godz.18.00 pozwala na spokojne dotarcie z każdego zakątka Polski bez pośpiechu. Wycieczka niebyt intensywna choć trochę męcząca ze względu na upał . Autokar z klimatyzacją i wygodnymi siedzeniami, w którym codziennie otrzymywaliśmy 0,5l butelkę wody mineralnej. Hotele całkiem przyzwoite w większości z lodówkami i czajnikami. W jednym z hoteli był basen. Jedzenie azjatyckie bardzo dobre, była zupa, i wiele potraw do wyboru . Podczas zwiedzania mieliśmy przerwy na lunche . Pani pilot Anna perfekcyjnie wszystko organizowała i program został wykonany w całości. To dotyczyło części objazdowej. Co do pobytu byliśmy w hotelu Acacia gdzie był basen , rowery trochę zaniedbane i bez przerzutek do wypożyczenia. Nie skorzystałem ze względu na ruch lewostronny . Zakupy w miasteczku nie sprawiały trudności. Są sklepy z dobrym indyjskim rumem Old Monk , ceny śmiesznie niskie. Jest piwo ok 200 rupii za butelkę 0,6 l. W hotelu można postrzelać z wiatrówki i paintbola za drobna opłatą. Obsługa dwoi sę i troi aby dogodzić klientom. Plaża jest blisko hotelu leżaki są platne lecz, kiedy zakupi sie drobny posiłek zwalniaja od opłat. Woda ciepła i można sie kąpać w oceanie choć ze względu na mocne fale trzeba być ostrożnym. Przy wejści na plaże jest świetny sklep z odzieżą z bardzo niskimi i wyeksponowanymi cenami. Minimum należy wymienić 100 dolarów choć pożniej okazuje się, że jeszcze coś by się kupiło. Są w miasteczku kantory i 1 dolar to 70 rupii. Świątynie i kpościoły katolickie zwiedza się boso, dopuszczalne są skarpety. Warto pójść do teatru Kathakali oraz pokaz starożytnej sztuki walki.

    Zofia i Jerzy Świdnica - 28.01.2020

    60/60 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem