Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na temat tej wycieczki napisano już w opiniach chyba wszystko. Podzielę się jednak własną perspektywą i doświadczeniami. To był tydzień łamania stereotypów: 1) w państwie muzułmańskim, jakim jest Tunezja, dowiedziałam się, że za każdym dobrym władcą/politykiem stoi właściwa żona/partnerka (m.in. przykład z życia prezydenta Habiba Bourgiby), w całej wycieczce była podkreślana rola i znaczenie kobiet (najlepsze muzeum na Djerbie utworzyła Lalla Hadria - bogata Tunezyjka), zresztą polecam wycieczkę fakultatywną, gdzie zwiedza się to muzeum poświęcone sztuce islamskiej z całego świata (m.in. szaty sułtana Sulejmana); 2) to nie zeuropeizowana Północ zrobiła największe wrażenie, ale dzikie i czyste Południe - przejazd drogą marszałka Rommla przez Góry Dahar, ksary/osady na szczytach gór, kręte drogi, widoki jak z Arizony - fantastyczny dzień, bo to nie góry Atlas nas ujęły, ale góry Dahar - piękne, malownicze, niespotykane; 3) "czary mary" ze specyfików leczniczych od Berberów - maść z wielbłąda i strusia okazała się skuteczna na dolegliwości uczestników wycieczki, pomogła na bolące plecy czy kolano; 4) najpiękniejsze starożytne kolumny zobaczyliśmy nie w ruinach starożytnego miasta Kartaginy, czy starożytnym amfiteatrze w El Jem, ale w czwartym świętym mieście islamu na świecie - Kairouan, gdzie zwiedziliśmy Wielki Meczet , którego dach wspiera się na 414 kolumnach zaanektowanych z ruin starożytnych miast; 5) dwa muzea, w których ogląda się mozaiki i jeszcze nie ma się dość - polecam nie tylko muzeum Bardo w Tunisie, ale małe muzeum w El Jem, w których poraża ogrom - licząc w metrach kwadratowych, precyzja oraz bogata kolorystyka każdej mozaiki - nie wyglądają jak mozaiki, a jak obrazy; 6) najpiękniejszym wnętrzem, jakie widzieliśmy na wycieczce nie było wnętrze muzułmańskiego meczetu, ale ... żydowskiej synagogi na Djerbie, to była fantastyczna feria barw niebieskiego - polecam; 7) przemieszczanie tylko autokarem, ależ nie, mieliśmy możliwość przemieszczania się rożnymi środkami: rajd jeepami po pustyni (nasz młody kierowca zrobił nam rajd Paryż - Dakar po wydmach), karawana wielbłądami, jazda na kładach, jazda dorożkami po oazie czy też w końcu jazda autokarem po ciężkich serpentynach Daharu, oj działo się; 8) to nie złoto jest cenionym kruszcem dla Berberów, ale srebro, a Berberyjki wręcz uważają, że złoto przynosi nieszczęście, dlatego uwielbiają srebrną biżuterię; 9) ile można oglądać plenery filmowe, a jednak można, wszystko było trafione w punkt, zarówno miasteczko z Gwiezdnych Wojen podczas rajdu po pustyni jak i miasteczko Tataouine; 10) i w końcu na tej wycieczce znalazłam odpowiedź na pytanie z olimpiady geograficznej sprzed 40 lat - " jakie są państwa Magrebu i państwa Sahelu", to była bardzo pouczająca wycieczka. A teraz polecajki: koniecznie trzeba kupić daktyle Deglet Nour; napić się herbatki miętowej w polecanej kafejce w El Jam; pozwiedzać na własną rękę miasto Tozeur - piękne budynki z piaskowej cegły w oazie; zabrać z Polski jakieś przekąski, bo nie ma za dużo możliwości na zakupy spożywcze podczas wycieczki. Ponadto zachęcam Polaków do odwiedzania Tunezji, jesteśmy potrzebni jako turyści, aby turystyka i hotele się odbudowały swoją świetność.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo dobrze zorganizowana. Udany wyjazd dla chcących poznać kraj, jego historię, kulturę i obyczaje. W przekazaniu tego wszystkiego w pełni sprawdził się pilot Abdul.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Była to moja pierwsza wycieczka z której jestem bardzo zadowolony , było super zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony poziomem organizacji (od samego przylotu do wylotu jesteśmy pod opieką pilota który czeka na nas już na lotnisku i później jest z nami na lotnisku prawie do samego odlotu ) wszystko na bardzo wysokim poziomie dlatego kwestią czasu będzie moja kolejna podróż Z dodatkowych informacji : 1 Nie polecam wymieniac pieniędzy na lotnisku.Można je wymienić w pierwszym hotelu lub u przewodnika . Dodatkowo jeszcze na początku wycieczki jest postój w kantorze gdzie również mozna wymienić 2 Jeśli chodzi o internet w pierwszy dzień można kupić kartę sim w sklepie na przeciwko hotelu za 45DT 10 GB dzieki temu będzie mozna z niego korzystać w pokojach hotelowych ,sam kupiłem i nie żałuje
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka poprowadzona perfekcyjnie dzięki Abdulowi!!! Polecam wszystkim do zwiedzenia tego kolorowego i zróżnicowanego państwa.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przez cały czas trwania objazdu po Tunezji uczestnicy wycieczki byli zaopiekowani przez pilota Mohameda , który z pasją opowiadał o Tunezji i jej zwyczajach , historii i codziennym życiu w tym egzotycznym kraju . W każdym hotelu byliśmy bardzo serdecznie przyjmowani , posiłki były obfite i urozmaicone a wieczorem można było wypić lokalne drinki i przy muzyce potańczyć .Mozaika - bo mnóstwo kolorów związanych z historią, sztuką jak również z ludnością zamieszkującą Tunezję .i jak to w mozaice składa się z ogromnej ilości pasujących wzajemnie do siebie elementów , które jako całość tworzą opowieść ponadczasową dla kolejnych pokoleń . Gorąco Polecam
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po obejrzeniu tej oferty - decyzja była spontaniczna i jak się okazało "wielobarwna mozaika" to strzał w dziesiątkę. Oferta jednoznacznie opisuje program wycieczki do Tunezji. Bo czego tam nie było? Gladiatorzy i piraci, Hanibal, Coloseum, Kartagina i Sahara, Góry Atlas, Dahar, Meczety i pustynne oazy, lasy palmowe, muzea , Berberowie, Gladiatorzy, piraci i Gwiezdne wojny, flamingi na solankach i wiele innych atrakcji a wszystko to od czwartku do czwartku. Nie sposób opisać mnogości wrażeń również tych kulinarnych. Pierwszym pozytywnym zaskoczeniem okazał się Tunezyjski pilot Mahmed - mówiący po polsku, człowiek orkiestra. Bo nie tylko opiekuńczy pilot ale i przewodnik kochający swój kraj Również wspaniały organizator każdego dnia. Pokazał nam Tunezję inaczej, od podszewki. Przez zmienną geografię, bogatą wielowiekową historię i złożoną, nawarstwioną kulturę. Mimo trwającego Ramadanu zadbał o to żebyśmy poznali lokalne owoce, potrawy i napoje. W trasie wycieczki dokonał zmian umożliwiając nam zwiedzenie muzeów w Tunisie, co wg pierwotnej rozkładówki było nierealne. Bardzo pomocny codziennie zdobywał sobie nasze serca.!!! Przyznajemy mu palmę pierwszeństwa wśród pilotów. Podróż z Nim to była prawdziwa przyjemność. Drugim zaskoczeniem - oprócz odmiennej architektury i świetnie utrzymanych starożytnych obiektów były niewątpliwie niesamowite, bardzo stare mozaiki , wielobarwne, sprawiające wrażenie dywanów, opowiadające o przeznaczeniu wnętrz czy nawet prezentujące menu, a przede wszystkim możliwość bezpośredniego kontaktu z nimi. Kolejnym zaskoczeniem - doskonała jakość bazy turystyczno - hotelowej oraz przemiła lokalna obsługa. Wycieczka umożliwiła nam przyzwoite poznanie tego nietypowego afrykańskiego kraju. Nie sposób w krótkiej opinii oddać mnóstwa wrażeń jakich byliśmy uczestnikami. Amatorom "objazdówek" serdecznie polecamy.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Salam Tunezjo! Od dawna pokutuje wśród niektórych przekonanie, że do Tunezji można polecieć tylko na wypoczynek all inclusive. Nic bardziej mylnego! Jaka jest naprawdę Tunezja? Kraj o powierzchni połowy Polski, w północnej Afryce, utkany gdzieś pomiędzy Algierią i Libią. Dyskretnie zaprasza do odwiedzin. W mojej opinii mocno niedoceniany. Kolorowa mozaika, bo mozaika jest wszędzie i cieszy oko. Kolor, który pobudza lepiej niż poranna kawa. Przylatujemy na Djerbę, mamy czas na odpoczynek po podróży, hotel jest nieopodal plaży, więc śmiało można skorzystać z morskich kąpieli. Kolejnego dnia rozpoczynamy naszą przygodę. Towarzyszy nam przewodnik Mahmed, nie napisać o Nim to jakby nie być w Tunezji. Człowiek orkiestra, człowiek renesansu, ogromna wiedza, pasja i poczucie humoru, które wplatane w opowieść sprawia, że człowiek całą podróż siedzi z otwartymi ustami i słucha z zapartym tchem. Mahmed to prawdziwa perełka – o takim Przewodniku może pomarzyć każdy. Kierujemy się na północ. Z minuty na minutę robi się bardziej zielono, za oknem przepiękne gaje oliwne, które będą nam towarzyszyć przez całą podróż. Naszym pierwszym przystankiem jest Kairouan i tutaj zaczyna się nasza przygoda. Kolejno zwiedzamy Monastir, Sousse, Tunis, El Jem. Na horyzoncie pojawia się coraz więcej piasku, krajobraz robi się coraz bardziej pustynny. Niby ten sam kraj, a czujemy się jak na innej planecie. Touzer – miasto oaza. Douz – Wrota Pustyni. Mkniemy jeepem w góry Atlas, serce chce wyskoczyć z nadmiaru wrażeń. Fatamorgana myśli, uczyć i obrazów. Jest kameralnie, jakbyś był tylko ty i pustynia. Pustynia, która zachwyca i budzi respekt. Piaskowe wydmy, przechadzające się wielbłądy. Jest kameralnie, jesteś tylko ty i złoty bezkres. Robimy przystanki, by zrobić niezapomnianą sesję zdjęciową. Kadrów nie ma końca, każdy lepszy od poprzedniego. Wisienką na torcie jest jazda jeepami i wielbłądami po pustyni. Wrażenia niesamowite. Adrenalina sięga zenitu, jest cudownie. To fakultet, ale bez tego nie wyobrażam sobie wyprawy – warto, a nawet trzeba skorzystać. Wioski berberyjskie, zapierające dech w piersiach widoki, góry, a w nich utkane domy. Fani Gwiezdnych Wojen będą również ukontentowani, bo widzimy miejsca ze słynnych scen filmu. Tunezja dawała tło wielu filmom, momentami czujesz się jak na planie filmowym. Wracamy na Djerbę i odkrywamy jej piękno. Kolorowe murale, wspaniałe muzea, farma krokodyli – naprawdę warto skorzystać z fakultetu, który Mahmed uświetni świetną opowieścią. Napisać, że Tunezja jest piękna to jakby nic nie napisać, to niezaprzeczalny fakt. Kultura arabska przeplata się z europejską. Mozaika, która zachwyca, muzeum Bardo w Tunisie – raj dla koneserów sztuki przez wielkie S. Dusze artystów odciskają piętno w każdym miejscu, które odwiedzamy. Przyprawiona harrisą, przegryziona oliwką – taka jest Tunezja. Spróbujesz raz i tego smaku nie jesteś w stanie zapomnieć. Chcesz kosztować więcej i więcej. I chcesz tam wrócić. I pojawia się pytanie, zachwycamy się dziedzictwem przodków, a co my pozostawimy po sobie dla potomnych? Uwagi: Pierwszego dnia wycieczki jesteśmy w sklepie poleconym przez naszego Ojca – Mahmeda. I zgodnie z zapewnieniami, jest to najlepszy sklep, który odwiedziliśmy – wyroby skórzane, ceramika, kosmetyki, słynne jaśminowe olejki, dywany, a ceny bardzo konkurencyjne, niższych nie znajdziecie nigdzie. Byliśmy w różnych miejscach, również sami już na wypoczynku na Djerbie, ale takich cen nie znaleźliśmy. Naprawdę warto skorzystać. I warto też zakupić świeże daktyle i przyprawy, które zamawiamy u Mahmeda, dobra jakość i super ceny. Dzisiaj po powrocie smakujemy daktyli i z sentymentem wspominamy Tunezję. Jeśli chodzi o ubiór to Tunezja jest naprawdę tolerancyjna. Nakrycie głowy i zakryte kolana będą potrzebne w meczetach i synagodze. Ale jeśli ktoś nie będzie miał stosownego stroju, przed wejściem można skorzystać z chust. Na lotnisku w drodze powrotnej większą ceramikę lepiej umieścić w bagażu głównym. Ja miałam ceramiczny kinkiet w podręcznym i miałam problem z przejściem, udało się, ale musiałam wyprosić 😊 Warto też dokupić obiady, bo śniadania są wcześnie rano, ok. g. 5/6, a obiadokolacje po 19.00 – za 10 euro jest zupa, drugie dane i deser i każdego dnia coś innego. Do tego smaczne i typowo tunezyjskie. Super rozwiązanie, bo przychodzimy do restauracji i nie czekamy dłużej niż 5 minut, szybko podane i nie tracimy czasu na szukanie jedzenia w innych miejscach.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super objazdówka, wielobarwna, bardzo dobrze zorganizowana, każdy dzień wykorzystany na maxa .... Bardzo wiele ciekawych miejsc, super przedsawionych przez pilota wycieczki, człowiek z pasją.... Polecamy serdecznie Najlepszy pilot- Mahmed Najlepszy kierowca
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To była jedna z najlepszych wycieczek objazdowych na których byłam. Fascynujący, kolorowy kraj, przyjaźni ludzie, piękne krajobrazy. I to co najważniejsze to przewodnik Mahmet, człowiek na swoim miejscu, znający swój kraj, kochający swoją pracę. Plan wycieczki ułożony tak by zobaczyć morze, pustynię, począwszy od kamiennego miasta, gdzie domy umieszczone są na zboczach szczytów, po domostwa Berberów w górach Dżebel Matmata. Cudowne miejsca z filmów (Angielski Pacjent, Star Wars czy Indiana Jones) robiły wrażenie na podróżnych. Dla mnie największym przeżyciem była przjażdżka jeepami po pustyni i jazd na wielbłądzie. Z miejsc , które zapamiętam na zawsze były: różnorodna piękną północ - Tunis, Kartagina czy miasto Tozeur (medinia). To był mój pierwszy pobyt w Tunezji ale z pewnością tutaj wrócę, tym bardziej, że temperatura w styczniu była da mnie idealna 15 stopni, w przyszłości warto będzie zostać na wypoczynek na Djerbie. Śniadania były obfite, choć część potraw nie koniecznie odpowiadała mojemu klasycznemu podniebieniu. Obiadokolacje w hotelach późne, jak dla mnie po 19, to się nie sprawdziło, w ciągu dnia Mahmet organizował lunche w każdym dniu, można się zdecydować dopiero jak się pozna menu. Tunezja jest tanim krajem, posiłki, pamiątki można kupić naprawdę za małe pieniądze. Standard hoteli w porządku, czysto, choć nieco zimno w nocy.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przygoda w Tunezji odbyła sie 13.03.2025 do 20.03.2025. Wycieczka zorganizowana przez biuro Rainbow to niewątpliwie perfekcyjnie opracowany program aby w tak krótkim czasie poznać ten piekny kraj. Bardzo się cieszę że mogłem poznać i zwiedzić Tunezję, na pewno jest to nie zapomniane przeżycie. Największe wrażenie na mnie zrobiły wypady na pustynie czy to quadami czy Dromaderami. Od pierwszego dnia od odbioru na lotnisku Djerba do ostatniego dnia czułem się jak w jednej dużej rodzinie, było miło, wesoło i ciekawie. Polecam.