5.5/6 (515 opinii)
6.0/6
Wycieczka intensywna ale dzięki temu przybliżająca historię i kulturę Tunezji od południa po północ. Niesamowite są wrażenia z wizyty w miejscach związanych z filmem Gwiezdne Wojny. Na południu w Chinini, Matmacie i Douz krajobrazy są naprawdę księżycowe. Warto wybrać się na przejazd quadami i wielbłądami po pustyni. Rajd samochodami terenowymi po słonym jeziorze dostarcza wielu emocji. Wizyta w ElJem czyli trzecim co do wielkości koloseum na świecie była bardzo ciekawa. Każdy dzień był wiekim przeżyciem i każde odwiedzane miejsce warte zobaczenia. Dla mnie najmniej ciekawym miejscem okazała się oaza, która niestety w tym momencie wygląda jak wyasfaltowana plantacja daktyli i nie ma nic wspólnego z wyobrażeniami jakie możemy mieć o oazach. Natomiast więcej czasu można by przeznaczyć na indywidualny spacer po starym mieście w Tunisie, Susa i Houmt Souk. Hotel w Matmata jest położony w ciekawej okolicy i też gdyby można do hotelu przybyć trochę wcześniej można by mieć czas, żeby pospacerować. Zakwaterowanie w Monastyrze jest rewelacyjne i pierwszy raz dwie noce w jednym miejscu dają odrobinę oddechu. Polecam spacery również nocą po kolacji po starówkach miasteczek i miast w których się nocuje. Warto, bo jest bardzo bezpiecznie i można zaobserwować jak żyją lokalni ludzie. Warto przejść kilka ulic dalej od zwiedzanego zabytków i wstąpić na kawę do lokalnych kawiarni ( nie tych co polecają przewodnicy) ale tych gdzie siedzą lokalni panowie. Kawa kosztuje 1,5 do 2 dinarów i jest pyszna. Jedzenie w każdym z hoteli i restauracji było bardzo dobre i nie trzeba się obawiać problemów żołądkowych. Jeśli się chce cokolwiek zakupić trzeba się mocno targować, jeśli ktoś nie potrafi niestety przepłaci. W Kairuan koło meczetu jest najtańszy sklep do którego zaprowadził nas przewodnik. Są tam ceny ustalone ale jak pójdziemy na jakikolwiek targ to cieżko będzie stargować do cen takich jak w tym jednym sklepie. Dla osób, którym wczesne wstawanie nie straszne i chcą zobaczyć Tunezję w pigułce gorąco polecam!
6.0/6
Nie będę oryginalna pisząc jak przyjemna była to wycieczka. Program bogaty ale nie męczący. Przeważnie wyruszaliśmy ok 6.00 a wracaliśmy ok.18.00. Ale naprawdę nie było w wycieczce nic wyczerpującego. I ciekawy program i sporo czasu wolnego, ale nie powodującego nudy. Tym razem program był ustawiony tak, ze nikt nie musiał czekać na nikogo biorącego udział w wycieczkach fakultatywnych. Wyjazd na wielbłądy i quady był z hotelu, gdzie zostaliśmy zakwaterowani wcześniej. Kto nie brał udziału, miał czas wolny, mając możliwość spędzić go w pokoju. O pilocie wszyscy rozpisują się jaki był cudowny, bo był. Nigdy nie czułam się tak zaopiekowana. Opowiadał dużo i ciekawie. Wszystkie hotele na objeździe były doskonałe, większość 4*. Jedynym minusem była konieczność zgłoszenia z góry chęci/niechęci korzystania z lunchów załatwionych przez pilota. Okazało się, ze w ciągu dnia nie jesteśmy wcale głodni i moglibyśmy zrezygnować z tych posiłków, ale już się zgłosiliśmy. Były ok, ale nie oszałamiające. Z drugiej strony czasem ciężko byłoby w tym czasie inaczej spędzić czas, bo restauracje były w miejscu, gdzie nie było atrakcji. I to był jedyny drobniutki minus w całym naszym bardzo udanym wyjeździe.
6.0/6
Jestem zachwycona wyjazdem i Tunezją ,program wycieczki był bardzo bogaty,zwiedzanie pięknych miast tj Tunis Monastir Sidi Bou Said,Tozeur ,Sousse i wiele innych,poznałam tradycyjna zabudowę berberyjską oraz osadę Chemii jest to wioska wtopiona w zbocze pustynnej góry ,Matmate gdzie są wydrążone w skałach domostwa troglodytów,Matmata słynie też z księżycowych krajobrazów.Poznalam.bogata historię Tunezji ,złożyłam wizytę w Kartaginie i spacer po Parku archeologicznym z dobrze zachowanymi Termami Antoniusza Piusa i wiele innych muzeów z kolekcja pięknych mozaik Muzeum Bardo,orazMuzeum Lalla Hadria z imponującą kolekcja Sztuki islamu.Nie zabrakło również wyprawy jeepem w Góry Atlas oraz rajd po saharyjskich wydmach ,Jestem zachwycona tymi widokami ,zapierającymi dech w piersiach.Czulam się bardzo bezpiecznie bo nasz pilot ,Mohamad otaczał nas opieką i troską ,jest bardzo życzliwym człowiekiem tryskającym poczuciem humoru,wiedzajego jest ogromna która umiał przekazać,dzięki jemu poznałam bogatą historię tego kraju i pokochałam Tunezję i myślę że tam jeszcze powrócę,bo warto i już tęsknię za nią
6.0/6
Organizacja na wysokim poziomie. Widać, że lubi to co robi. Pokazał Tunezję od "kuchni", miejsca których nie byłoby możliwości odwiedzić samodzielnie. Zorganizowana m.in. karawana na Saharze w ubraniu berberyjskim na wielbłądach, przy zachodzie słońca -super pomysł, niezapomniane przeżycia. Możliwość zobaczenia domu Berberów obecnie zamieszkałych a nie skansen!! Nie miałam pojęcia, że jeszcze ludzie mieszkają w takich miejscach. Ale to wszystko mogliśmy zobaczyć dzięki przewodnikowi Mohamedowi, sami nie dotarlibyśmy do tych miejsc. Przewodnik zaangażowany, zorganizowany, wie o czym mówi. Żeby to wszystko zostało zrealizowane przez cały tydzień bezpiecznie do założonych celów woził nas kierowca Minir- bardzo opanowany, czulismy się z mężem bezpieczni. Kto się zastanawia, czy wybrać taką formę wypoczynku, polecam z czystym sumieniem. Wszystko na wysokim poziomie.