Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Początkowo planowaliśmy tylko mały wypad na farmę krokodyli, ale na miejscu okazało się, że pomimo zapowiedzi dostępności, atrakcja jest zamknięta. Wybraliśmy więc 2-dniową wycieczkę na Saharę. Pod wieloma względami było ciekawie. Nasz lokalny przewodnik, Ahmed, przedstawiał nam historię i zwyczaje Tunezji. Kocha swój kraj i było to słychać w każdym zdaniu. Rozmawialiśmy z nim w czasie wolnym również o sprawach zwykłych i wręcz prywatnych, bardzo chętnie dzieli się swoją wiedzą i spostrzeżeniami. Bardzo sympatyczny człowiek. No to ruszamy. Pierwsza atrakcja wycieczki - słone jezioro Chott el-Jerid. Tu można było naprawdę poczuć, co to znaczy gorące powietrze. Jeżeli zdarzyło się Wam otworzyć nagrzany piekarnik i aż odskoczyć od powiewu gorącego powietrza, to takie samo uczucie spotka Was po wyjściu z autokaru na słonym jeziorze, z tą tylko różnicą, że tu nie ma gdzie odskoczyć i żar owiewa Was przez cały czas trwania postoju ;D Szkoda, że zdjęcia nie potrafią oddać temperatury... Dalej jest jeszcze zwiedzanie Muzeum palm daktylowych. Mnie nie powaliło. Roślin niewiele, a berberyjską herbatę miętową z miodem wszyscy piją ze szklaneczek, których nikt nie myje między podaniami, więc odradzam ludziom o słabych nerwach :) Nam się nic nie stało, ale lepiej to wiedzieć. Na miejscu można kupić sobie konfitury z daktyli i inne podobne wyroby. Jedziemy do naszego tymczasowego hotelu. Zakwaterowanie i lunch, a po nim wsiadamy do Jeep'ów i ruszamy przejechać się fragmentem prawdziwej trasy Rajdu Paryż-Dakar. Pokonujemy spory odcinek szutrowej drogi i kilka wydm. Nie zabrakło wyścigów między naszymi Jeep'ami. Biedne zawieszenie samochodów :D Kolejnym ciekawym miejscem była oaza Chebika. Tam można zobaczyć jak źródło wody, wypływającej ze skalnej szczeliny, daje możliwość do życia roślinom i ludziom. A wszystko to w miejscu otoczonym pustynnymi bezkresami. Wieczorem powrót do hotelu Golden Jasmin w Tauzar, a tam dalej gorący powiew wiatru, choć nie tak gorący jak na samej pustyni, i tylko woda w basenie ratuje życie, oferując temperaturę trochę niższą od powietrza. Hotel niewielki, bez atrakcji, ale na odpoczynek wystarczający. Kolejny dzień i polowanie na wschód słońca nad słonym jeziorem. Nad samym horyzontem było trochę chmur więc, w tym miejscu nie udało się uchwycić samego wychylenia się słońca zza horyzontu. Ale pojechaliśmy w pewne urokliwe miejsce, które miało być nagrodą pocieszenia i tam udało się nam uchwycić na zdjęciach wschodzące słońce i na przeciwko księżyc, na pięknym, czystym niebie. Jedziemy dalej. Kolejny przystanek Brama Sahary lub Wrota Sahary, czyli miasteczko Duz. Tutaj koniecznie trzeba dosiąść dromadera i zażyć spokojnej przejażdżki po pustyni. 20 minut w jedną stronę, mały postój i powrót. Dużo czasu i sposobności, by zrobić zdjęcia i nakręcić jakieś filmiki. Przed wyruszeniem na wydmy można na miejscu kupić za 10 Dinarów chustę-szal, który sprawne ręce sprzedawcy w kilkanaście sekund zamienią w gustowną ochronę głowy a wszystko zostanie przystrojone plecioną ozdobą z czarnego sznureczka, przeplatanego złotą nitką. Kolory chust różne, więc każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Dla tych, którym będzie mało piasku, a prędkość zwierzęcia zbyt mała, pozostają jeszcze quady. Kolejne 40 minut jazdy po wydmach. Jest też mała atrakcja dla miłośników Gwiezdnych Wojen. Możemy z bliska obejrzeć pozostałości dekoracji z czasów kręcenia tego kultowego filmu. Trudno uwierzyć, że to miejsce z filmu, bo tam dodana jest jeszcze grafika komputerowa i miasteczko pełne jest przeróżnych istot, ale świadomość, że na tym kawałku pustyni miały miejsce tak niezwykłe wydarzenia jest po prostu bezcenna. W drodze powrotnej wizyta w wykutym w skale domu Berberów. Poczęstunek plackiem własnego wyrobu, maczanym w oliwie i miodzie. W podobnym miejscu również były kręcone sceny do Gwiezdnych Wojen (IV). Jeszcze ostatni przystanek na zdjęcia bodajże w okolicach Toujane. Klimatyczne kamienne miasteczko, przyklejone do zbocza góry. Aż dziw, że żyją tam ludzie... No i powrót na Djerbę. Opuszczamy kontynent. Ostatni odcinek tą samą drogą, znowu przejeżdżamy 7 km rzymską groblą, łącząca stały ląd z wyspą, a potem już pozostaje tylko krótki przejazd do hotelu i... masa wspomnień...
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Basen przy hotelu ładny ale z zimną wodą. Na pogodę nie możemy narzekać, spodziewaliśmy się gorszej. Hotel przyzwoity, jedzenie dobre - duży wybór. Dużo animatorów organizujących zabawy, nawet w grudniowy terminie.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobry hotel, zadbany,z ładną plażą . Dobre jedzenie , urozmaicone . Personel przyjazny i pomocny . Krótki przejazd z lotniska. Polecamy
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt bardzo udany .odpoczęliśmy . fajny hotel dobra kolacja i nocleg . pogoda super fajne baseny i posiłki
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pojechaliśmy na Djerbę bo w ubiegłym roku byliśmy w Tunezji w okolicy Machdiji i spodobała nam się plaża z drobnym piaskiem. Tym razem plaża była z drobnym piaskiem zanieczyszczonym od palm których było dużo na plaży i wejście do morza nie było komfortowe. Korzystaliśmy z plaży sąsiedniego pustego hotelu. Wejście do morza było bardzo łagodne , dno z drobnym piaskiem bez kamieni . Leżaków przy basenach i na plaży było bardzo dużo a woda wyjątkowo ciepła ( czasem temperatura wody była bliska kąpieli w wannie).Jedzenie bardzo urozmaicone, dużo owoców ale ciasteczka niezbyt ciekawe bo większość przekładanych podobnym kremem. Temperatura powietrza czasami przekraczała 42 stopnie i w tych warunkach kilkukrotnie w czasie posiłków wyłączany był na kilka minut prąd. Nie działały czasem automaty do kawy ale największym kłopotem były automaty do coli gdyż bardzo wolno napełniały szklanki i tworzyły się często kolejki. W pokojach czysto , codziennie znieniano posciel. Internet bezproblemowy tylko w lobby przy recepcji a w pokojach i przy basenach słabszy sygnał który czasem całkiem zanikał . Atrakcje płatne to : jazda na wielbłądach po plaży, jazda na koniach, pływanie na kanapie za motorówką, paralotnie, jazda na quadach w konwoju ( półtorej godziny po piasku i po szosie), zwiedzenie farmy krokodyli a także objazd wyspy z zapoznaniem się z miaseczkiem kolorowych artystycznych "murali". W tym hotelu 80 % stanowią Polacy a reszta to Francuzi, Czesi i Węgrzy. Dla dzieci dużą frajdę stanowiły zjeżdżalnie czynne codziennie dwa razy po dwie godziny.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawy hotel, przyzwoite jedzenie, dobra infrastruktura. Recepcja reaguje na wszelkie zgłoszone usterki - nie miałem z tym problemu. Klima działa bez zarzutu. Życzliwa obsługa. Pokoje czyste - codziennie sprzątane.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Urlop 2 tygodnie uważam za udany. Poczynając od samego wejścia do samego wyjścia z hotelu wszystko na plus. Obsługa hotelu zaczynając od recepcji ,kucharzy ,kelnerów itd wszystko OK...
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pomimo naszego pobytu na początku października 2022r. hotel funkcjonował jak w pełni sezonu letniego tzn. wszystkie 3 baseny były zadbane i czynne wraz ze zjeżdżalniami dla dzieci. Animatorzy organizowali nam atrakcje przez cały dzień; przy basenie, w basenie i wieczorem na terenie hotelu. Ponieważ gości hotelowych w mojej ocenie było w sam raz, nie było problemów z dostępnością do bezpłatnych leżaków czy innych usług świadczonych przez hotel i rezydenta Rainbow np. z udziałem w wybranych wycieczkach fakultatywnych. Zajmowaliśmy pokój 2-osobowy z balkonem z widokiem na piękny, zadbany ogród. Rano można się było wyspać bo wszędzie wokół panowała cisza. Pokój był codziennie sprzątany i były wymieniane ręczniki. Różnorodne wyżywienie w restauracji było wystawiane w formie bufetowej w ilościach nie do przejedzenia. Obsługa hotelu była miła i uczynna, reagowała od razu. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni funkcjonowaniem tego hotelu, gdyż nie raz wcześniej byliśmy "u Arabów" i z higieną oraz organizacją bywało u nich różnie. Pogoda jak zwykle u nich dopisała zatem wróciliśmy wypoczęci i opaleni.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękny hotel miła obsługa wspaniałe jedzenie. Polecam
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy z mężem na początku listopada 2022. Pogoda była ładna. słonecznie temp..24-28.Hotel przestronny ,czysty-piękne baseny i piękne ,czyste zielone otoczenie zadbane -.obsługa bardzo pomocna .Wyżywienie dobre ,ale pod koniec dość ograniczony wybór ,ale to zapewne ze względów dużej prestiżowej międzynarodowej imprezy do której się szykowano-co świadczyć może jednak na korzyść hotelu. Warto też skorzystać z półdniowej wycieczki po wyspie aby poznać ciekawe miejsca a kto jest na dłużej warto skorzystać z 2-dniowej wycieczki po Tunezji .Pani Agata ma świetną wiedzę ,którą potrafi wspaniale przekazać i zachęcić do skorzystania .Po sezonie jest bardziej spokojnie można zażyć prawdziwego relaksu. Jedynym mankamentem był czas przylotu gdzie dotarliśmy przed północą -czyli stracony pierwszy dzień ,a wyjazd z hotelu -po śniadaniu-znów stracony dzień. Tak że zbrakło nam tego czasu i nie czujemy się w pełni wypoczęci. To wymaga korekty organizacyjnej ze strony biura-niemniej polecamy Djerbę!!!