5.3/6 (399 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
3.5/6
Hotel nie zasługuje na 4* nikt nie dba o usterki w pokoju, łazience - uszczelnienie - to początki zagrzybienia wszystko jest polepione i to nie dokładnie, klamki prawie odpadają i trzeba mocno trzasnąć drzwiami zewnętrznymi aby się zamknęły - mur odpada, Panie pokojowe rękami od ścierki podłogowej ścielą łóżka. w restauracji biega dużo kotów - może komuś to odpowiada mnie nie a na terenie ogrodu i na plaży wszechobecne psy karmione przez obsługę :-(:-(
3.5/6
pokoje : czystość, obsługa ,widok na morze na 5* lobby : 3* bary: masakra , brak podstawowych napojów typu coca-cola, sprite-raz są raz nie ma, kawa nie dobra, drinki chyba tylko 3 rodzaje -słabe . wykładzina myta brudną mokra szmata i dlatego bardzo brzydko tam pachnie :) lada nie wycierana -szok ! basen: nie korzystałam ale widac było że jest ok animacje: cały czas coś się działo, OK stołówka: jedzienie i ciasta na 5+, czystość na 1-brudno, brudno i brudno, nie dbają, na stołach brudne obrusy, stołki wyścielane i tu wina ludzi bo siadają mokrym tyłkiem-wyobrażnia. plaża : dojście super , alejka piękna, piasek , palmy, leżące wielbłądy, konie..., leżaki połamane-niedbalstwo. dużo trawy z morza, nie sprzątana, jesli już to skladane na kupę i taki widok na morze, około 200 m na w prawo super czysta i piękna plaża-polecam. Polecam wycieczke na krokodyle, targów nie polecam bo 3x drożej niż koło hotelu- sama sie przekonałam na sobie.
3.5/6
Sam hotel robi dobre wrażenie. Pokoje duże, czyste. Posiłki myślę że każdy znajdzie coś dla siebie. Słaba plaża, podczas pobytu morze wyrzucało jakieś glony i przez kilka dni nikt tego nie sprzątał. Jeśli ktoś lubi ruszyć się poza hotel to kiepsko, w okolicy nic nie ma tylko jakieś opuszczone zaniedbane budynki i masa śmieci.
3.5/6
Tygodniowy rodzinny urlop niestety nie mogę ocenić wysoko. Hotel wymaga remontu i większego zaangażowania personelu .Plaża nie sprzątana , jedzenie monotonne i przygotowywane bez restrykcji sanitarnych, owoce w restauracji obierane przez kelnera bez rękawiczek w brudnym fartuchu. Wszędzie pełno kotów- w restauracji, barach . My, nie wrócimy