Kategoria lokalna 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
We wrześniu spędziłam na Djerbie tydzień w hotelu Palm Azur. Sama Djerba, na której byłam 15 lat temu nie zrobiła na mnie najlepszego wrażenia, widać, że to miejsce przeżywa problemy, ale to tylko moja opinia na podstawie 40 minutowego transferu z lotniska. Wyjeżdżając (sama) szukałam odpoczynku, słońca i możliwości pływania. Djerba jest wyspą i o tej porze roku pogoda jest zmienna z całkiem sporą liczbą opadów, była nawet spektakularna burza. Ale też dni pełne słońca. Nie kąpałam się w morzu, były zbyt duże fale i akurat przy naszej plaży woda nanosiła wodorosty i dużo ..chyba błota.. To minusy ale nie przesłoniły w żaden sposób zalet hotelu. Kapitalne , bardzo duże baseny..brodziki dla najmłodszych, zjeżdżalnie dla młodzieży i olbrzymi basen dla każdego, dla lepiej i gorzej pływających.. Jeden z najlepszych w jakim zdarzało mi się pływać. Również bardzo dobry , naprawdę duży basen w hotelu. Nie wiem jakie obłożenie miał hotel , myślę, że około 30% (jedynie Polacy i Czesi i goście.. nie wiem skąd, rodziny arabskie)) ale było naprawdę bardzo dużo miejsca dla każdego. Jedzenie bez zarzutu. oczywiście w związku z Covid nie można było sobie samemu nakładać, ale to nie stanowiło problemu. Wspaniałe ryby. Minusem bardzo zła kawa.., może warto wziąć kawę ze sobą no i też słabe wino.. Piwo ..najważniejsze, że było zimne. Bardzo przyjemny duży pokój..świetnie działająca klimatyzacja, obszerna szafa i darmowy sejf w pokoju co dla mnie było bardzo ważne, dodatkowo z własnym kluczem , bez konieczności wymyślania kodu. Cisza, spokój..dyskretna, nie narzucająca się obsługa.. Sam teren hotelu był bardzo rozległy, zieleń, ławki..kort tenisowy..dla mnie wielkim odkryciem tego wyjazdu były codzienne lekcje strechingu z elementami yogi..nigdy nie biorę udziału w takich animacjach ale tym razem tak, i to było doskonałe. .No i jeszcze jeden minus..to było na naszą cześć, Polaków, i codziennie musieliśmy słuchać o zielonych oczach przez które..no wiadomo. Było mi szkoda, ze przyjechałam na tak krótko, przez tydzień zapomniałam o maseczkach, wirusach ..itp.. No i jeszcze , świetne, darmowe , chociaż publiczne ( bez hasła) WiFI . Telewizji nie oglądałam, na animacje nie chodziłam ..więc nie mogę nic powiedzieć. Świetne wakacje , niedaleko (3 godz lotu) dla ludzi chcących naładować akumulatory.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt udany w sierpniu, gorąco, temperatura powyżej 36, hotel ładny, teren zielony, wieczorami występy i disco, dużo drinków, obsługa szybka i wesoła. Przed hotelem sklepiki gdzie ceny niskie względem tych w mieści na bazarkach
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyspa jako miejsce przereklamowane chociaż pobyt uważam za udany.Hotel byłby rewelacyjny gdyby nie brak klimatyzacji.Wiadomo sezon na klimatyzację zaczyna sięod 15 czerwca, ale..... No właśnie 29.05. godzina 6 rano a na termometrze 28 stopni C !!! Godzina 12:00 już 36 stopni . Na jadalni gorąco , w pokoju gorąco .Wiadomo każdy z Nas poleciał po słońce ale noc w takiej temperaturze ciężka. Hotel olbrzymi,zadbany ,obsługa rewelacyjna- zawsze uśmiechnięta i pomocna-brak upominania się o napiwek.W okolicy farma krokodyli,którą warto zwiedzić na własną rękę -taksówka 5 TD,wstęp 25 TD( 1 euro = 3TD ) Plaża mała pełna odchodów wielbłądów i koni(fakt że codziennie wieczorem sprzątana ale zapach pozostaje )
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na urlop pojechaliśmy w listopadzie, lubimy odpoczywać poza sezonem a w Tunezji byliśmy pierwszy raz. Nie spodziewaliśmy się, że wszystko będzie otwarte dla gości z racji, że tych gości hotelowych w tym czasie jest mało. Duża część restauracji była zamknięta, mała ilość jedzenia i mało różnorodnie. Bar przy basenie otwarty do 17 ale cały dzień był otwarty bar przy lobby w pomieszczeniu. Brak atrakcji wieczornych - raz w tygodniu koncert (naszym zdaniem fantastyczny i klimatyczny), na co dzień animatorzy wieczorem wymyślali jakieś tańce lub karaoke). Idealnie trafiliśmy w ostatnie dni przyjemnej pogody - w ciągu dnia od 22 do 26 stopni, w nocy już chłodno od 16 do 18 stopni. Niestety przy takiej pogodzie woda w basenach była lodowata (zimna to za mało ;)) lecz już w morzu było przyjemniej pływać. Plaża jak i woda w morzu była trochę zanieczyszczona - przez wysokie palmy i wszystko to co z nich zlatuje i niestety nikt tego nie sprząta. W pokoju, do którego nas ulokowali mieliśmy tragicznie skrzypiące łóżka, każdy ruch było słychać. Ogólnie widać, że jest to stary hotel, który swoje już przeżył, lodówka była w bardzo złym stanie, zardzewiała i niedziałająca, a szafka, w której była ukryta jeszcze gorsza. Meble balkonowe w podobnym stanie. Czystość codzienna przez Pana sprzątającego - tutaj akurat nie mam do czego się przyczepić. Sami pracownicy baaaardzo sympatyczni i otwarci, większość mówi bardzo dobrze po polsku :) więc jeśli ktoś się martwi o język to nie musi bo przykładowo Pani recepcjonistka lepiej mówiła po polsku niż po angielsku :). Ogród i przestrzeń niesamowita, codziennie ogrodnicy robili swoją robotę bardzo dokładnie. Po sezonie aby zjechać ze zjeżdżalni trzeba poprosić aby włączyli bo tego nie robią - ze względu na małą ilość zainteresowanych. Dla osób wrażliwych - na wyspie jest duża ilość bezdomnych zwierząt, przy hotelu na plaży ulokowały się psy bardzo przyjazne, które łaszą się do ludzi (widać, że potrzebują dużo miłości) ale jeśli ktoś nie lubi psów to one to wyczują i odpuszczą mizianie. W restauracji zamiast psów są koty - większość po prostu siedzi i patrzy kiedy coś spadnie ze stołu do jedzenia ale są też maluszki, które bez końca, swoim miałczeniem proszą o jedzenie. Informacyjnie - zwierzęta są dokarmiane przez hotele, nie trzeba się martwić czy chodzą głodne bo na pewno nie :) Jeśli chodzi o okolicę, to po drugiej stronie jest duży, 3-piętrowy sklep (który jest najtańszy z każdych możliwych na wyspie) a jeśli ktoś chce na własną rękę zwiedzić wyspę lub pojechać na bazarki do miejscowości Midoun to ma do dyspozycji bardzo tanie taksówki - 1 dinar za 1 kilometr, które są wszędzie. W hotelu jest siłownia i to na prawdę fajnie wyposażona, sami z niej korzystaliśmy. A obok siłowni jest spa (z bardzo fajnymi masażami) oraz kryty basen, w którym była najcieplejsza woda i było bardzo przyjemnie pływać nawet jak deszcz padał cały dzień a oknem.