5.3/6 (399 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
4.0/6
Jestem po pobycie w czerwcu 24 w Palm Azur. Z ważniejszych minusów: - Mrówki w pokoju :) nie groźne ale irytujące, - Karaluchy na jadalni - to już niezbyt miłe spotkanie, - Łóżko podwójne to tak na prawdę 2 pojedyncze co oznaczało że zawsze ktoś wpadał między 2 materace, - W najbliższym otoczenia hotelu tak na prawdę poza trzema sklepami nic nie było. Jakakolwiek rozrywka tylko w hotelu, ewentualnie z dojazdem taxi, - Klimatyzacja w pokojach w szczycie dnia nie dawała rady. Na szczęście ten czas w większości spędza się poza pokojem, - Pan od ładowaniami walizek do autobusu po przylocie na wyspę żąda bakszyszu inaczej nie włoży bagażu. Po chwili rozmowy mięknie, ale pierwsze przywitanie z tubylcami robi słabe, Z plusów: - Obsługa. Barmani bardzo mili i rozmowni. Potrafili nieźle rozbawić i przy tym zrobić fajne drinki. Proponowali nawet to czego nie bylo w karcie. Do Pań sprzątających jak i w recepcji również brak zastrzeżeń, - Codzienne animacje w basenie oraz wieczorem na scenie. Animatorzy zachęcający do zabawy, - Niskie ceny taksówek. Za kilkadziesiąt dinarów można całą wyspę zwiedzić, - Djerba wg mnie jest bezpiecznym miejscem. Ani razu nie czułem zagrożenia, ani nikt nie próbował nas oszukać, - Duża oferta dodatkowych atrakcji u lokalnych przedsiębiorców typu: paralotnia, quady, skutery wodne itp.
4.0/6
Hotel w ogólnym rozrachunku bardzo dobry jak na tunezyjskie standardy byłem samemu więc nie jest to miejsce odpowiednie dla singli z kolei dla rodzin z dziećmi zdecydowanie tak codzienne atrakcje animatorów nastawione dla najmłodszych dla starszego toważystwa posostał bar z dość słabymi jakościowo alkoholami i plaża zaraz przy hotelu z kolei siłownia bardzo słabo wyposażona z niedziałającą bieżnia pozostała część wyposażenia to rowerek stacjonarny i sztanga basem kryty dość mały nagoniast spa niskiej jakości choć na plus zasługuje profesjonalizm obsługi w spa i dbałość o klienta to naprawdę duży plus w hotelu również możliwość wykonania tatuażu z henny jedzenie słabej jakości lecz na uwagę zasługują wyroby cukiernicze pyszne ciasta w monoporcjach przepięknie podane.Sam sylwester był przygotowany na duży plus owoce moża sery sushi ryby i mięsa i oczywiście jak każdego dnia ogromną ilość deserów obsługo również dbała by każdy z gości dobrze się bawił były fajerwerki choć szampan był o północy dodatkowo płatny.Pod hotelem również stały taksówki którymi w niedrogi i bezpieczny sposób można było podróżować po wyspie
4.0/6
To mój pierwszy raz w Tunezji, wiec po wylądowaniu i dojściu do autokaru wrażenia jak wszędzie indziej... po wyruszeniu w stronę hotelu delikatny stresik, bo wygląd wysuszonych terenów przy drodze, wysuszonych plaż zawalonych algami i niskim poziomie wody widocznym z autokaru nie napawał optymizmem... generalnie nie nastawiaj się że będiz ejak w Turcji, Grecji czy choćby Egipcie - po prostu poza hotelami jest brudno na ulicach, nie ma zbytnio jakiś atrakcji na które można wyjść z hotelu.... ale do brzegu.. docieramy do hotelu i ciśnienie już trochę zeszło, bo już przez lobby widać, że widoczek z hotelu na basen, i promenadę hotelową skierowaną w stronę plaży rekompensuje to co zobaczyliśmy po drodze do hotelu. I tu zaczyna się robić miło, bo widok naprawdę robił wrażenie eksluzywnego. Super zieleń w hotelu i przy plaży, ładna lazurowa woda, super aquapark, dwa bary przy basenach, generalnie bardzo spoko. JEśli chodzi o pokoje to spoko standard, tylko w telewizorze brak jakichkolwiek kanałów poza jednym i bez możliwości zmiany. W pokojach czysto. Na basenie sporo leżakó w, ale jak chcesz mieć parasol bez któego się nie obejdzie, to wyrusz przed 8:30 w celu ogarniecia leżaków z parasolem. JEdzenie generalnie nie moja bajka, ale coś tam idzie zjeść. brak podstawowego opiekacza do tostów i choćby chleba tostowego, ale na upartego coś tam wybierzesz. Brak frytek czy jakiś burgerów jako przekąski przy basenie ( lądowały tam croisanty i kanapki z tego co zostawało po śniadaniu i niestety było przechowywane w regale bez chłodzenia przy jednym z barów. Jesłi chodzi o bary to na plus, że napoje typu Cola, Fanta, Sprite były w oryginale a nie jakieś lokalne podróby, i do tego alkohole całkiem spoko, więc można sobie dziabnąć bez stresu - piwko też spoko ;) Generalnie fajne miejsce na wakacje, które zamierzasz spędzić głównie w hotelu.
4.0/6
Pojechaliśmy na Djerbę zimną, głównie dlatego, że chcieliśmy uniknąć tłumów - nie zależało nam na kąpieli w przyhotelowych basenach, opalaniu się na hotelowych leżakach, etc. Pogoda była przyjazna - ok 18-20 stopni na początku stycznia. Hotel był prawie pusty, dzieci nie było wcale (więc jeśli ktoś nie przepada za biegającymi i krzyczącymi maluchami to doskonały termin na taki wyjazd). Na plus - opieka rezydenta (nie jest na miejscu, ale udostępnia numer telefonu. dwa razy w tygodniu ma dyżur i to w zupełności wystarcza), wycieczki fakultatywne (ciekawe, program interesujący, przewodnicy odpowiadają na wszystkie pytania) - polecamy zarówno Djerba Explore (krokodyle), jak i objazd po wyspie, ale także dwudniowy wyjazd na Saharę (należy zabrać gotówkę, bo wszędzie płacimy napiwki...). Na plus także obsługa w hotelu - pracownicy są naprawdę mili i pomocni (mówią po polsku) Na minus - parę uwag odnośnie do samego hotelu. Po pierwsze codziennie odbywają się imprezy z muzyką. Hałas jest duży i w naszym pokoju było słychać zarówno muzykę, jak i DJa. Jeśli ktoś jedzie na wakacje, żeby się wyspać, to w tym hotelu może mu się to nie udać. Po drugie - temperatura w pokoju. My bylismy co prawda zimą, niemniej jednak temperatur oscylowała ok. 20 stopni, a w pokojach było po prostu zimno. Spaliśmy pod kołdrą i dwoma dodatkowymi kocami. Podobno można było włączyć ogrzewanie, ale nawiew w naszym pokoju był cały pokryty pleśnią, więc nie ryzykowaliśmy. No i w końcu jedzenie - być może to specyfika tunezyjska, ale co do zasady jedzenie było zimne. Poza mięsem - które faktycznie było gorące - wszystkie pozostałe potrawy były zaledwie letnie (ziemniaki, gotowane warzywa, pizza, naleśniki, etc). Jest co prawda kuchenka mikrofalowa, ale chyba nie o to chodzi, żeby pizzę w restauracji podgrzewać sobie w mikrofali. Jeśli jesteście wegetarianami to przygotujcie się na pizzę, naleśniki i bagietki z serem - więcej opcji nie będzie. No i ostatnia rzecz - dla smakoszy kawy - zapomnijcie! W hotelu nie ma ani jednego prawdziwego ekspresu. Za to tunezyjska herbata - bardzo smaczna.