4.6/6 (105 opinii)
Kategoria lokalna 4
0.5/6
Byłto najgorszy wyjazd na jakim kiedykolwiek byłam a na wakacje jeźdzę 3-4 razy do roku. Hotel miał być nowy a tak na prawdę jest to nowo otwarta ruina. Pokoje są mocno zniszczone, część pokoi nie nadaje się do używania. Praktycznie każdy wymieniał pokój przy czym wcale kolejny nie był dobry a jedynie lepszy od pierwszego. Problemy z pokojami: wybijająca toaleta, niedziałająca spłuczka, niedziałająca klimatyzacja, nieskończony pokój, smród moczu, smród z kuchni, niedomykające się drzwi balkonowe / okna. Gdy przyjechaliśmy do hotelu, mimo spóźnienia samolotu, nasze pokoje nie były dostępne, ponad półtorej godziny walczyliśmy o to aby je dostać. Na koniec okazało się że hotel nie posiadał naszych rezerwacji a rezydentka nie odbierała telefonu. Dopiero po telefonie do biura w Polsce nastąpiła jakaś reakcja, choć nie była ona tym czego oczekiwałam. Później okazało się że nie tylko osoby które przyleciały z Warszawy miały taki problem. Prywatny jak by się wydawało aquapark okazał się być ogólnodostęony i wchodzili tam tubylcy bez żadnego sprawdzenia co nie byłoby problemem gdyby ich zachowanie nie było takie nieakceptowalne. Dzieci przepychały się na zjeźdzalniach i schodach potrącając i przewracając młodsze, rodzice tych dzieci kompletnie na to nie zwracali uwagi. Dodatkowo jeden z tubylców urzerzył mnie w twarz gdy zabroniłam jego nastoletniemu dziecku zjechać ze zjeźdzalni wprost na mojego męża - wcześniej już tak robił. Byłam tam z 4 letnim synem który ciągle był popychany i wciskano się przed nim na zjeźdzalnie a dodatkowo widział całe zajście związane z pobiciem mnie. Obsługa nie reagowałą na zachowania tubylców i dopiero po moim wołaniu o pomoc ktoś się pofatygował. Wycieczka objazdowa do Tunisu którą wykupiliśmy jako przewodnika miała tunezyjczyka który bardzo dziwnie mówił po polsku, zdecydowanie nie był w nim płynny. Ciągle powtarzał te same informacje. Wycieczka byłą nieciekawa a przez przewodnika dodatkowo jeszcze nudna i irytująca. Podstawiony autobus miał coś nie tak z klimatyzacją bo już po kilkunastu minutach zaczeliśmy mieć katar, ból gardła oraz pieczenie oczu. Najprawdopodobniej była ona mocno zagrzybiona. Jeśli nie chcesz jechać do miejsca gdzie widzisz ludzi bijących swoje dzieci, krzyczących na ratowników na basenie lub bijących ciebie lub Twoich bliskich to nie jedź do Tunezji... Najlepszą częścią wycieczki był powrót do domu...