Opinie o One Resort Aquapark & Spa

6.0/6

Polecamy One Resort Aquapark & Spa

Byliśmy w One Resort Aqua&Spa rodzinnie na przełomie kwietnia i maja. Mimo, że teoretycznie to jeszcze nie sezon, to jednak większość atrakcji czy animacji w hotelu już działała. Obiekt rozległy, nam akurat przypadł pokój/domek o początku numeracji 5, skąd mieliśmy blisko do głównej restauracji i basenu z animacjami, nieco dalej do aquaparku ze zjeżdżalniami. Pokoje "familijne" są jednak dość małe jak na 4 osobową rodzinę, brakowało nam nieco więcej miejsca na przechowywanie rzeczy, za to łazienka bardzo obszerna - tam schowaliśmy walizki, bo gdzie indziej by zawadzały. Wi-Fi dostępne niemalże w każdym miejscu w hotelu! U nas w pokoju nieco słabszy sygnał, ale też dawało radę. Woda w basenie w czasie naszego pobytu nie była już podgrzewana, więc przedpołudniowe kąpiele można było uznać za orzeźwiające ;) duży plus na kryty basen, kiedy nie było słońca dzieciaki z niego bardzo chętnie korzystały. Z atrakcji sportowych warto wyróżnić korty do tenisa (x2), boisko do siatkówki przy plaży i piłki nożnej przy zjeżdżalniach, minigolf czy boccia - nie były tylko wpisane w folderze jak to czasami bywa, ale faktycznie można było z nich swobodnie korzystać. Nie zgadzamy się z krążącymi opiniami, że obsługa recepcji czy w restauracjach lub barach była nie uprzejma - wprost przeciwnie: każdy był uprzejmy i pomocny, w stopniu komunikatywnym rozmawiał po angielsku. Jedzenie - bardzo smaczne, urozmaicone, a wieczory tematyczne - ciekawe. W ciągu dnia, między posiłkami w restauracji głównej, można było korzystać z fast-food’owych barów, a także z otwartego cały dzień baru przy plaży (gdzie też 24h była opcja all-in z lokalnymi trunkami). Ten bar był bardzo dobrym rozwiązaniem kiedy jechaliśmy np. na wycieczkę przed śniadaniem lub z uwagi na poranny wylot - śniadanie francuskie typu naleśnik lub croissant i kawa było zdecydowanie lepsze, niż jakieś "zestawy wyjazdowe" oferowane w innych hotelach. Skorzystaliśmy z dwóch restauracji a la carte, do gustu przypadła nam Blue&Blue, El Pescado na statku dużo mniej (ale to też być może przez wietrzną pogodę, która nam wtedy się przytrafiła). Ogólnie mamy bardzo pozytywne wspomnienia z pobytu w tym hotelu, ale i z samej Tunezji.