4.5/6 (258 opinii)
Kategoria lokalna 3
1.0/6
Moja opinia jest prawdziwa Hotel Rivera nie powinien mieć 4 gwiazdek,pokoje i korytarze bardzo brudne, brak ręczników komielowych oraz plażowych, kłopoty z wymianą ręczników brudne obrusy na stołówce tylko trzy posiłki na all inclusive. Braki napojów do drinków brak coca coli lub sprite.
1.0/6
Jeździmy z mężem od wielu lat na wycieczki z różnych biur podróży, do różnych krajów, ale takiego hotelu jeszcze nie spotkaliśmy. I takiej opinii nie wystawiłam jeszcze żadnemu hotelowi, jedyną zaletą była ciepła woda w morzu i fajna plaża, cała reszta do wymiany. Karaluchy i mrówki w pokoju ,brak ręczników ( jeden komplet na pokój , gdy zabrano rano do wymiany, oddano wieczorem, korzystaliśmy z własnych, po zgłoszeniu do rezydenta - brak zmiany na lepsze). Restauracja - to prawdziwy koszmar, brudno, brak kubków, brak żywności, (do jedzenia trzeba było brać to co się dostało, a nie to co się chciało zjeść) ciągłe kolejki do wszystkiego , kelner wydzielał porcje, Brak kawy i herbaty w barze przy basenie i na plaży. Takiego Al inclusive jeszcze nie widziałam. Nie polecam tego hotelu, chyba, że ktoś wybiera się na wczasy odchudzające i będzie omijać restaurację. Żałuję, że na wczasy zaprosiłam znajomych, ale sugerowałam się dobrymi opiniami wystawionymi wcześniej.
0.5/6
Jest to kolejna wycieczka z biurem Rainbow, natomiast najprawdopodobniej ostatnia do kraju jakim jest Tunezja. Hotel jest tragiczny, brudno wszędzie, pokoje nie wyczyszczone, okruszki walają się wszędzie, brudna ubikacja, zagrzybiona klimatyzacja. Obsługa hotelu to hieny polujące na pieniądze za każdy kontakt. Nie ważne co się powiedziało/zrobiło, oczekiwali pieniędzy. Było to krótko mówiąc: żałosne. Jedyne co uratowało mi wyjazd to wycieczka dwudniowa Sahara, a w tej wycieczce dokładniej ujmując przewodnik. Dla niego bym drugi raz pojechał do Tunezji ale tylko na dwa dni dla tej właśnie wycieczki.
0.5/6
W pierwszym tygodniu wakacji wybraliśmy się z dziećmi i wnukami na wakacje do hotelu Riviera w Tunezji. Wybraliśmy opcję z widokiem na morze i all inclusive , a hotel na zdjęciach z oferty prezentował się całkiem dobrze. Opinie różne ale tak to jest. Po przybyciu do hotelu okazało się, że opcja dopłaty za widok na morze jest dla nas niedostępna (to trochę jak druga kategoria), a pokoje pozostawiają wiele do życzenia, obdrapane ściany to najmniejszy problem, za sejf żądają kaucji, tyle, że półka nad sejfem jest wyłamana i można się do niego dostać bez żadnego problemu, meble naruszone zębem czasu, materac i pościel z lat 70 XX wieku, najlepsza jednak była łazienka - wszędzie grzyb, pleśń i wycieki po każdym użyciu prysznica. Osobne wc z notorycznym brakiem ciśnienia wody, utrudniającym spuszczanie wody. Tragedia. Ale to był początek złego. Ręczniki wymieniane tylko na usilną prośbę, a było to tak, że zabrane rano wieczorem trzeba było odebrać na żądanie w recepcji, bo inaczej nie wracały, z ręcznikami plażowymi to jeszcze lepsza opcja po opłacie kaucji trzeba było polować na ręczniki, które wydawali animatorzy, lepszą opcją było kupno własnych. Sprzątanie pokojów również było tragiczne - szara ściera owinięta na zmiotce i płukana w wiadrze do mycia podłóg. W barach obsługa opryskliwa, nawet napiwki nie były w stanie wyprosić u tych młodych ludzi przyjaznego nastawienia, płucząca kubki w wodzie, która nie była zdatna do picia, nawet płukanie zębów było niezalecane, a skutkiem były rewelacje jelitowe, również i nasza cała dorosła część tego doświadczyła. Posiłki monotonne, bez smaku i wyrazu, cały tydzień stałe menu, tylko po opisach można było podejrzewać co mamy przed sobą, bo danie wyglądało jak wyglądało. W czasie dolegliwości jelitowych praktycznie nie było nic do zjedzenia, nawet owoce płukane prawdopodobnie w tej wodzie były niewskazane. Jednym zdaniem hotel który nie powinien znaleźć się w ofercie biura, aby nie narażać innych ludzi na taką traumę. Ale to już zadanie dla biura. I jeszcze jedno zdanie w temacie plaży i morza - otóż woda rankiem była w miarę czysta, natomiast koło południa zawartość plastiku i innych śmieci w wodzie przeraża, plaża brudna, barek otwierany jak otwierany, wybór zawsze zagadką, woda w podajnika, napoje w kubkach PVC jedynie płukanych. Nasza opinia jest wypadkową kilku wyjazdów do różnych krajów i z całym przekonaniem był to nasz ostatni wyjazd do Tunezji.