5.4/6 (83 opinie)
3.0/6
Moja trzecia objazdowa wycieczka z Rainbow i zdecydowanie najgorsza (Poprzednie to Maroko 10 lat temu i Izrael/Jordania 4 lata temu. Odwiedziliśmy 6 sklepów: skóry, tekstylia, słodycze, przyprawy, ceramika i biżuteria, nie oszczędzając na to czasu - ,,do ostatniego klienta''. Na zwiedzanie zabytków czasu niewiele, trzeba przecież zdążyć na dodatkowo płatne wydarzenia fakultatywne. Reasumując - zobaczyliśmy miejsca, które trudno odwiedzić samemu, poświęcając na to niestety tylko około 25% czasu. Jedzenie w hotelach marne nawet jak na zakwaterowanie w hotelach turystycznych. Obiady monotonne i zawsze w miejscach, w których nie ma absolutnie wyboru - ustawione dla objazdowych wycieczek, daleko od konkurencji.
3.0/6
Zacznijmy od tego że na stronie internetowej przy wycieczce w zakładce odnośnie lotu było podane że wylot jest o godzinie 14;55. Okazało się że jest o 6:55 co dramatycznie na samym początku popsuło nasz pobyt. Dodatkowo trzeba na miejscu dopłacać mnóstwo pieniędzy, które tak naprawdę nie wiadomo co pokrywają. Dodatkowo kierowca urwał uchwyt od walizki i nawet się nie przyznał że to zrobił. Gdyby nie to mógłbym polecić wycieczkę.
3.0/6
Wycieczka Cztery Pory Roku , to moja i Męża , piąta objazdówka z Rainbow . Do tej pory trafialiśmy zawsze na dobrych , albo bardzo dobrych pilotów . Tym razem było inaczej . Pani Magdalena ewidentnie nie lubi swojej pracy ! Opowiadała o kraju i zwiedzanych obiektach wyjątkowo mało , zazwyczaj wypowiadała kilka zdań i zostawiała grupę samą . Pytana o różne fakty , często nie znała odpowiedzi .O dwóch wycieczkach fakultatywnych , które było wymienione w planie imprezy , nawet nie wspomniała . Jeżeli ktoś zapytał o coś , o czym już mówiła - nawet , jeżeli wspominała o tym poprzedniego dnia - odpowiadała obruszona , że przecież mówiła ( np. kolacja w hotelu : " no od 19. " ) . Jednego dnia " zawiozła " nas na obiad za 10 euro od osoby , gdzie nie można było się najeść , wszystko było niedobre , a bar obskurny . Następnego dnia sytuacja się powtórzyła , tylko kwota obiadu wzrosła na 12 euro . Zapytana , czy nie możemy zjeść gdzieś w innych miejscach , czy musimy właśnie tu , odpowiedziała , że musimy tu , bo ten bar jest "po drodze " Po obiedzie , dosłownie po przejechaniu kilku kilometrów , zatrzymaliśmy się na zwiedzanie i okazało się , że wokół zwiedzanego obiektu jest kilka restauracji !Dużo by pisać ... Być może to była jakaś osoba na zastępstwie , a nie regularnie pracująca z klientami pilotka , ale zepsuła nam wakacje . Zawsze wracaliśmy z wycieczki zakochani w kraju , w którym byliśmy , a tym razem czujemy ogromny niedosyt .