Opinie o Cactus Fleur Beach Club

5.5/6

odejmuję pół za drobiazgi

Jak małżonka zauważyła w pokojach brak miejsca na wypakowanie się z walizki, jedynie kilka wieszaków i brak półek. Minus też za słabe animacje. Teraz do konkretów, pokoje i sam hotel super, klimat trochę jak w Grecji. Dobre jest to, że aquapark jest obok, więc jeśli chcesz masz 2 minuty do aquaparku, a jak nie masz 2 min do plaży :) Obsługa bardzo fajna, niestety niewiele osób posługuje się językiem angielskim, na recepcji można się dogadać, tak samo z obsługą animacji. Rezydentka słaba, albo może miała trudne dni. Niestety mały minus też za okolicę, poza nasza miejscówką niewiele zobaczycie, trzeba się bujnąć autkiem gdzieś dalej. Teraz troche na temat jedzenia, myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, my nie jemy mięsa i też daliśmy radę, a jeśli tak jak większość lubisz dużo i niezdrowo to będziesz ukontentowany. Są też owoce, owsianka, sadzone, jajecznica z jajek, a nie z masy jajecznej, można zaszaleć i zamówić omlet. Sama plaża nie jest duża, popływać można pospacerować już nie za bardzo. Jakieś tam rzutki, czy bocca lub siatkówka jest, ludziska nawet korzystajo. Mini disco dla dzieci też jest i całkiem fajny plac zabaw i jakąś chatką, czysto i zachęcająco. Pifo jest i to dobre, wino z butelek, a nie z kartonów to na plus. Innych alkoholi nie testowałem to się nie wypowiem, ale ludzie brali, a barmani nie żałowali. Generalnie jak macie dzieciaki i lubią zjeżdżalnie to spoko, jak we dwoje to słabo, chociaż da się odpocząć to nie jest raj dla dwojga. Aha, jest nawet mini siłownia