5.1/6 (193 opinie)
Kategoria lokalna 4
3.0/6
Porównując ten hotel do moich dwukrotnie droższych wakacji w 5 gwiazdkach, doszedłem do wniosku, że chyba lepiej zrobić 2 kameralne tripy niż jeden znacznie droższy. Hotel należy do kameralnych, jego największymi plusami jest to, że ma dostęp do plaży, drinków i znajduję się w centrum, gdzie po wyjściu z hotelu możemy sobie pospacerować po mieście Bodrum. +Bar jest bardzo w porządku gdyż barman jest bardzo sympatyczny a drinki są odpowiednie (czuć alkohol) - nie dostaniemy jakiś superaśnych koktajli ale na porządne standardowe drinki możemy liczyć bez problemu, które umilą nam pobyt na plaży, basenie czy przy barze. +Plaża piaszczysto-żwirowa 5m od hotelowego baru z dostępem do leżaków, które bardzo mocno się nagrzewają - pamiętajcie o swoich ręcznikach bo hotel w standardzie 3* ich nie przewiduje. Sama plaża całkiem spoko bo na ostatnim wyjeździe nie dało się wejść bez butów do wody a tu w miarę bezboleśnie dało się wytrzymać. +W odpoczynku od słońca, czas mogą umilić bilard oraz dart przy barze. -Morze bez fal, lokacja sprawia trochę wrażenia bycia nad jeziorem, w porcie czy coś w tym stylu. Jedzenie smaczne ale niezbyt rozbudowane, śniadania ciągle to samo. Głodnym się nie chodzi ale zachwytu nie ma. Na minus brak porządnej jajecznicy. Pobyt w hotelu oceniam za udany i jeśli ktoś nie ma jakiś wygórowanych oczekiwań to na pewno będzie zadowolony (zakładając, że nie spotka go nic przykrego, niespodziewanego) Drugi raz bym nie pojechał ale na pewno nie żałuję.
3.0/6
Hotel bardzo stary i zaniedbany. Pokoje skromne, nieprzyjemne , sprzątane byle jak. Klimatyzacja hałasuje niczym traktor, Na szczęście większość czasu spędza się poza pokojem, czemu sprzyja świetna lokalizacja : z jednej strony plaża, z drugiej centrum handlowo- rozrywkowe. Do portu Bodrum można dotrzeć w około 15 minut taksówką za 4-5 euro. Jedzenie smaczne i świeże- każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa restauracji i baru sympatyczna i życzliwa. Wieczorami można podziwiać atrakcyjne występy młodych artystów - tancerzy.
3.0/6
Po cenie hotelu nie spodziewaliśmy się rarytasów jednakże opinie i zdjęcia były zachęcające. Przybyliśmy 29.09 po tygodniowej wycieczce objazdowej (która była rewelacyjna!) i niestety to jaki nam zaproponowano pokój było nieakceptowalne nawet za taką cenę (zapraszam do zdjęć). Długo by wymieniać ale z poważniejszych rzeczy: Woda kapiąca z klimatyzacji na łóżko akurat tam gdzie są głowy. Ciemności Egipskie na klatce schodowej (przy otwieraniu drzwi wieczorami musiałem odpalać latarkę w telefonie) Wybijający z kratki odpływowej smród szamba. Byliśmy zwodzeni o braku możliwości zamiany i dopiero po dwóch nocach spędzonych w tym czymś, dzięki interwencji rezydenta u kierownika hotelu, udało się nas przekwaterować. Nowy pokój już w miarę przypominał te ze zdjęć. Jeśli chodzi o sprzątanie, to jeżeli komuś pasuje pomazanie mopem podłogi, rzucenie ręczników na łóżko i czasami wyniesienie śmieci, ten hotel jest dla Was. Z obsługą raczej ciężko się dogadać w jakimkolwiek języku. Pan który pracuje na recepcji i ma najwięcej kontaktu z klientami potrafi powiedzieć tylko hello i welcome. Menadżer jadalni na oczach klientów traktował pracowników jak zwierzęta a kilka razy przed godziną 7:00 budziły nas kłótnie i awantury w kuchni. Oferta all inclusive bardzo uboga (piwo, wódka i gin) Z plusów: Jedzenie, okolica, plaża i rezydent który okazał się pomocny. Reasumując raczej proponuję rozejrzeć się za innym hotelem No chyba że ktoś ma niskie oczekiwania.
3.0/6
Hotel położony jest w niezłej wypadowej do zwiedzania różnych atrakcji;) Pokój akurat w ktorym my jesteśmy nie jest dla wymagających ale łazienka do kapitalnego remontu, musialam wszystko odkazić Ręczniki pościel czysta Nie działająca lodówka i piloty bez klapek tylnich ale widać to taki standard u nich hehe Jedzenie ujdzie bez szału lepiej isc na kebaba obok;) choć wiadomo arbuzy i warzywa mają dobre, sery mialam wrażenie że są zaschnięte i nie są świeze, oliwki kwaśne jakby w cieple skwaśniały,co znaczyło by że chowają i wyciągają;) bar all nawet niezły drinki piwo Plaża brudna, leżak na leżaku igły nie da się wsadzić;) za to leżaki free My ktorzy nie jestesmy basenowi siedzielismy na basenie:) wlasnie przez to ze plaza bardzo wąska ale urokliwa wsrod palm aaa i co ważne imprezowa dzielnica do 4-5 rano nawet imprezy i muza na full;)