5.0/6 (223 opinie)
Kategoria lokalna 5
2.0/6
Wybrałam ten hotel ze względu na dobre opinie. Niestety rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Te wszystkie pozytywne komentarze wystawiają chyba sami Turcy. Zacznę od tego, że obsługa ma problem z komunikacją w j. Angielskim. Pokoje przestronne, lecz śmierdzi w nich pleśnią, grzybem. Łazienki wymagają remontu. Jedyny plus, że są sprzątane codziennie i jest w nich czysto. Drinki to porażka. Zamawiając klasyczne mohito nie spotkałam się z tym, aby zamiast świeżej mięty używać mięty w płynie (śmierdzącej chemią i przypominającej wyglądem Ludwika do naczyń), również zamiast świeżej cytryny była używana cytryna w płynie… gdy poprosiłam o świeże składniki, niestety był to problem, tłumaczono że mięty nie ma… z pozostałymi drinkami podobnie. Jedynie piwo nadawało się do wypicia. W restauracji, gdzie były wydawane posiłki często mylono soki, zamiast pomarańczowego leciał jabłkowy , zamiast ananasowego pomarańczowy itp. Leżaki na plaży brudne, również stoliki. Jeżeli chodzi o posiłki, to jest w czym wybierać, ale niestety nie były prawidłowo przechowywane. Brak klimatyzacji w restauracji głównej powodował, że sery topniały, wędliny robiły się ciemne, masło roztopione. Gdy produktu się kończyły nie dokładano nowych. Także kto pierwszy ten lepszy… Ciasta tylko pięknie wyglądały, niestety były z samych sztucznych składników, jak kremy, bita śmietana, czy biszkopt. Hotel zdecydowanie nie zasługuje na 5* Kwota za pobyt nie jest adekwatna do jakości.
2.0/6
Hotel ma ogromny potencjał. Położony w urokliwym miejscu. Ale obsługa w nim jest beznadziejna i psuje cały jego urok. Wszechobecny bród i smród. W pokojach okropny zapach i wilgoć (mimo, że pokój był odnowiony). Przez zaniedbania wygląda na zniszczony. W głównej restauracji obsługa scrolluje telefon. Stoły są nieposprzątane po poprzednich gościach. Na sali pogniecione obrusy, które wyglądają okropnie. Najgorszy hotel, w jakim byłam. Talerze, które powinny być czyste - są brudne. Posiłki dość smaczne. Da się coś znaleźć.
2.0/6
+ sprzątanie w pokojach co dzienie +ładne widoki +spa, sklepiki w hotelu + jedzenie dla dzieci, gerberki, kakao itp. + ciepłe jedzenie, było ok + plaża fajna kameralna, sprzątana co wieczór - wędliny dramat (kolorowe, czerwone, zielone, itp) - Jedzenie w muchach i na gorącym, sery aż były śliskie - drinki, dramat....możesz wypić wiadro nawet pół na pół z sokiem i tylko zgagi dostaniesz. - kuchni tureckiej praktycznie brak, - bar przy plaży, brudny, śmierdzący od fermentacji słodkiego - standardy higieny, paluchy w kubkach, kieliszkach to tam standard. Ogólnie stanowczo odradzam, hotel nastawiony na hordy turystów z Turcji i Rosji. W tej cenie można dorwać coś znacznie lepszego.
2.0/6
Na miejscu - pokój typu bungalow, ogólnie trafiliśmy fajnie, bo dość nisko, więc nie trzeba było nam korzystać z meleksów (które swoją drogą jeżdżą nawet o północy), ale widać było że pokój jest kiepsko posprzątany - podłoga brudna i zaśmiecona, z sufitu zwisają pajęczyny w łazience, ręczniki poplamione - takie ręczniki, których pralnia już doprać nie może powinno się wyrzucać, bo źle to wygląda, ale spoko mieliśmy swoje ręczniki. Jak wywiesiliśmy plakietkę z prośbą o posprzątanie na następny dzień to Pani ładnie posprzątała. Minibar uzupełniany codziennie. Okolica bardzo ładna - okolica czyli stricte teren hotelu, reszta dramat, obok jedynie Carrefour - ale to droga pieszo około 20 minut (dla palących polecam tam kupować papierosy bo wychodzi taniej, niż w tym sklepiku na dole w hotelu). Widoki rekompensują wszystko inne, bo jak by postawić ten hotel dalej w głąb lądu to by mi nie zapłacili, żebym tam została. Hit hitów czyli jedzenie - dla osób, które są wychowane na porządnym domowym jedzeniu serdecznie nie polecam. Obiekt jest ogromny, więc jest dużo gości, co za tym idzie jest to jedna wielka masowa produkcja jedzenia. Żeby dostać ciepłe jedzenie trzeba czekać na to aż braknie i będą musieli dorobić, albo przychodzić w momencie jak otwierają jadalnie (ale nawet wtedy to nie jest pewne bo frytek trzymają w zapasie 2 kuwety xD) inaczej wszystko jest zimne / letnie (może oprócz pizzy, którą robia na bieżąco, ale trzeba czekać w sporej kolejce) - jeśli to komuś nie przeszkadza to sobie na spokojnie poje. Jest stoisko z przyprawami więc można sobie samemu doprawić. Mnie osobiście nie przypadła do gustu organizacja posiłków, bardzo nie lubię letnich dań. Desery nie są naistotniejszą częścią, ale są słabe jakościowo - wybór bardzo duży, szkoda, że to takie ciastka kupione w markecie z ogromną ilością cukru, kiepskim smakiem, w małych pieniądzach - ale ok, przeżyłam bez tego. Do obsługi nie mam żadnych zastrzeżeń, bardzo mili i pomocni, starali się. Na hotelu ogromna ilość rusków :/ Plaża ok - wąska..a goście zajmują leżaki ręcznikami i nikt tego nie pilnuje. Przy basenie ani razu nie było problemu z miejscem, bez względu na godzinę, jeśli chodzi o plaże to polecam wyrzucać ręczniki mądrych inaczej, albo iść tam w porze lunchu. WiFi ogólnie średniej jakości, działa w pokoju i na plaży, jeśli się dobrze trafi - nie wiem od czego to zależy, ale czasami po prostu pokazywało brak internetu. Polecam sobie wykupić w aplikacji mobbimatter kartę e-sim jak ktoś ma możliwość. Dobrze, że zapłaciliśmy tylko około 3500 za osobę, bo w pewnym momencie cena ta była o tysiąc większa, a wtedy było by mi bardziej przykro, na tą chwile pozostał tylko niesmak I na pewno tam nie wrócimy.