5.4/6 (241 opinii)
Kategoria lokalna 5
6.0/6
Świetny hotel,wszędzie czysciutko, jedzenie pyszne,obsługa bardzo miła :) okolica spokojna i piękna widoki niesamowite, plaża prywatna tuż przy hotelu(polecam zabrać buty do wody bo stopy bolą od kamieni)
6.0/6
Hotel jest bardzo luksusowy, jest w nim wszystko: dobre drinki, spa, sauna, basen w środku, na zewnątrz, plaża zaraz obok basenu, bardzo ładne, nowocześnie wyposażone pokoje. Śniadania i obiady były po dwóch dniach już bardzo nudne, a kolacje były urozmaicane :) Gdyby ktoś zgłodniał, to mógłby iść nawet o północy na tzw. "nocną zupę", czyli po jakieś resztki z obiadu (zupa, frytki). Między obiadem a kolacją koło 15 były też smażone pączki z czekoladą, podawano arbuzy, lody :) W hotelu jest sporo barów, można obejrzeć mecz. Obsługa była bardzo pomocna i nikt się nie narzucał. Minusem obsługi było to, że wszystko w czym pomagali, musiało być wynagradzane napiwkiem. Dostałyśmy upgrade do pokoju z widokiem na morze od razu po przyjeździe, ale było to niespodziewane i nie miałyśmy jeszcze rozmienionych pieniędzy - chłopak, który pomógł przynieść bagaże do pokoju nie chciał wyjść bez napiwku. Strach poprosić o pomoc z czymkolwiek - za wszystko chcą napiwek. Mam na myśli obsługę hotelową pracującą głównie na recepcji. Ci w barach czy na stołówce to bardzo mili, pomocni i bezinteresowni studenci, im aż miło było coś zostawić :) Wifi w hotelu jest baaardzo słabe. Działa, ale naprawdę powoli, słabo i w niewielu miejscach, także jeśli ktoś pracuje online lub ma zajęcia, to musi albo siedzieć przy samej recepcji dosłownie w drzwiach albo zrobić jak ja, czyli ładnie uśmiechnąć się do przekochanej pani Tatiany, która ma biurko przy wejściu, jest chyba z Białorusi i odpowiada za pomaganie gościom m.in. w kontakcie z rezydentem. Pani Tatiana udostępniła mi swoje - wtedy puste - biuro blisko recepcji i tam było cichutko + wifi działało...znośnie :) Można przeboleć te dwie godzinki zajęć. Ostatniego dnia przed wyjazdem niby jeszcze ma się bransoletkę all inclusive i wszystkie przywileje, ale wifi dla gościa wyłączają i już nie można się przyłączyć.... Warto zabrać ze sobą buty do pływania w morzu, bo plaża jest pełna kamieni (ale woda naprawdę przejrzysta i wspaniała!). Polecam zabrać też pantenol, filtr 50 i ręcznik plażowy - oczywiście za depozytem dają ręczniki i można je wymienić raz na dobę czy dwie, ale i tak fajnie jest mieć swój dodatkowy ręcznik plażowy do rozłożenia na leżaku czy wytarcia się po wyjściu z wody. Z lotniska do hotelu jechaliśmy autokarem tak z 2 - 2,5h. Nocą nic nie widać, ale w ciągu dnia fajnie popatrzeć na te przepaście :) PS zdecydowanie najlepiej płacić lirami!! ale niezbyt opłaca się kupować je na recepcji. nie opłaca się też wypłacać pieniądze z bankomatów w Turuncu. Podsumowując - bardzo luksusowo, bardzo nowocześnie, nie za wiele do roboty, bo nie ma animacji, a sam Turunc jest oddalony od wszystkiego, ale jest naprawdę ślicznie i można wypocząć z drinkiem przy ładnym basenie!! :) My byliśmy ok. 16-23 czerwca, pogoda idealna, gorąco, super opalenizna, ale nie więcej niż 28 stopni! Bardzo przyjemnie.
6.0/6
Rewelacyjny hotel, położenie, obsługa, wyżywienie. To mój czwarty pobyt na Wybrzeżu Egejskim, ale hotel najlepszy 👍👍wśród 5 gwiazdkowych. Byliśmy grupą 9 osób wszyscy szczęśliwi, że tak cudownie spędzili urlop. Szczerze polecam. Wg mnie hotel raczej dla dorosłych
6.0/6
To była moja trzecia podróż do Turcji. Tym razem hotel wybrałem sam. I to było naprawdę to. Hotel położony w zatoce w maleńkiej miejscowości, do której trzeba dojechać przez wysokie góry. Po drodze przepiękne widoki. Widok z hotelu bezpośrednio na morze, ale zamknięte po bokach górami. No po prostu przepięknie. Plaża bezpośrednio przy hotelu. W całej miejscowości tylko 3 hotele i to niewielkie. Wiec kameralnie, cicho i dokoła z 3 stron góry. Jedzenie jak jedzenie, napoje jak to napoje..... Szału nie ma, ale świeżo, w miarę smacznie, dobra obsługa, hotel czysty, patio zewnętrzne położone na kilku poziomach wiec każdy znajdzie miejsce dla siebie. Za lokalizację hotelu daję maksa. To właśnie jest dla mnie najważniejsze. Jeśli jeszcze kiedyś wybiorę się do Turcji (4 raz) to pojadę to TURUNC jeszcze raz....