5.4/6 (282 opinie)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Cudnie spędzony czas i relaks w przepięknej scenerii , luksusowy hotel ,urocze miejsce, super baseny , obsługa , jedzenie rewelacja, dzień turecki przeszedł nasze oczekiwania polecam hotel dizalya 🤩🤩🤩
6.0/6
Wszystko ok.Wspaniałe wakacje.Brak minusów,same plusy .Hotel pięknie położony wśród zieleni. Posiłki urozmaicone,każdy znajdzie coś dla siebie.Bogaty program animacyjny.Chętnie tam wrócimy.Polecam 👍🤗
6.0/6
Serdecznie polecam pobyt w hotelu Club Dizalya. Od pierwszego do ostatniego dnia pobytu obsługa była dla nas bardzo miła pomocna. Świetnie spędziliśmy czas mimo nie znania języka angielskiego. Wszędzie był regularnie utrzymywany porządek.
6.0/6
Witam. Szczerze polecam ten hotel, bardzo czysty i położony w przepięknym ogrodzie. Szukałem hotelu bez towarzystwa z Rosji, tutaj większość to Niemcy oraz inne nacje. Jedyny mankament w hotelach prowadzonych pod Niemców, to konieczność wczesnego wstania aby zarezerwować sobie leżak przy basenie, ok godz 8-9 codziennie był już komplet rezerwacji. Miałem tego świadomość, to nie pierwszy "Niemiecki" hotel w jakim przebywaliśmy, da się przeżyć. Plaża żwirkowa ale to drobny żwir da się wejść gołą stopą, wejście do wody dość wąskie z uwagi na pobliskie skały. Fajny patent z pomostem na którym można leżakować oraz wchodzić do wody na większą głębokość z dala od samej plaży. Obsługa bardzo miła i uczynna, tak powinno być w każdym hotelu( chociaż to niby tylko 4*) Jedzenie, po prostu bajka, codziennie coś innego, w sobotę podali nawet bufet z suchi a w niedzielę był dzień Turecki z prawdziwym kebabem :) Słodycze nie do przejedzenia, codziennie inne frykasy, ci cukiernicy to prawdziwi artyści. Na koniec kilka ciepłych słów o Pani Rezydent (p. Sonia i nie tylko). Po przyjeździe do hotelu (byliśmy wcześniej tydzień na objazdówce) okazało się, że Córka zostawiła swojego ulubionego pluszaka w jednym z poprzednich hoteli. Rozpacz tragiczna, spróbowaliśmy porozmawiać w tej sprawie z p. Rezydent (chociaż mieliśmy wrażenie, że to nic nie da). Temat od razu podjęty, zgłosiła na wewnętrznej grupie rezydentów Rainbow i zamieściła jego zdjęcie, na drugi dzień pluszak się znalazł w hotelu aż w Pamukkale! Kolejna wycieczka zabrała go ze sobą i po trzech dniach p. Sonia przywiozła go do naszego hotelu. Coś niebywałego, radości nie było końca, z całego serca jeszcze raz dziękujemy i gratulujemy takich wspaniałych ludzi jakimi jest ekipa Rainbow w Turcji. BRAWO!!!