Opinie o Kleopatra Atlas

3.5/6

Drugi raz bym tam nie wróciła

Pokoje są czyste, chociaż w łazience nie ma ogrzewania (teraz w styczniu po wyjściu spod prysznica jest po prostu zimno). Widok z mojego pokoju jest okropny (w sąsiednim budynku, około 5 metrów dalej, znajduje się ściana). Łóżka i materace były wygodne, pokój był bardzo przestronny. Niestety jest GŁOŚNO. Słychać sąsiadów za ścianą, telewizor i zwykłe rozmowy. Słychać hałas, śpiew, głośną muzykę, ale nikt z recepcji nie zareagował mimo że 2x prosiliśmy o interwencję. Posiłki (ciepłe) są dość urozmaicone, zarówno w porze lunchu, śniadania, jak i kolacji, z wyjątkiem sałatek. To właściwie jedna i ta sama sałatka w różnych wersjach (pomidor, sałata, ogórek), tylko inaczej pokrojona. Niestety, dania rzadko są podpisane, więc nie wiadomo, co się je. All inclusive nie obejmuje alkoholu (tylko lokalne piwo i wino), za drinka trzeba zapłacić 7 euro (w hotelu w Side mieliśmy wszystko w cenie), za soki wyciskane dodatkowo trzeba dopłacić. Obsługa w barze i restauracji jest świetna (pewnie za te dolary wrzucane do ustawionych wszędzie skarbonek na "tipy"), jednak recepcja nie dba o wygodę gości. Bar na plaży nie działa poza sezonem, o czym nikt nas nie informował (szliśmy plażą, niektóre bary w innych hotelach działały normalnie). Hotel bardzo kameralny, mały, tylko jeden niewielki basen bez żadnych atrakcji. Restauracja leży tuż obok basenu. W pokojach brak mydła (są dozowniki, ale puste). Sauna, siłownia, masaże dodatkowo płatne. Bardzo duży plus za panią rezydent.