Opinie o Ring Beach Hotel

Bardzo słaby hotel

Hotel lezy na pięknym terenie, niestety do okola jest syf. Malutka niecka basenowa dla dzieci- podobnych wielkości są baseny dla psów w psich hotelach. Dramat. Na plus zadaszenie tej niecki. Zjeżdżalnie czynne jak im się chce, nie są przestrzegane (na niekorzyść gości) godziny otwarcia zjeżdżalni. Tak samo basen, po 17 był już zamykany- niefajnie. Na plus pomost. W restauracji jedzenie mało smaczne, ratowała nas pizza/frytki/burgery/nugetsy w restauracji na plazy. Mimo wizyty w pierwszej połowie w października pogoda super, widać było przed wyjazdem, że Hotel się już zamyka- we wtorek już o 15 zabierali leżaki przy basenie bo ustawiali stoły na wieczór. Widać dużo brudu przy placu zabaw, kafle przy basenie również brudne. Najgorsze były dosłownie klejące się stoły w restauracji. Aż strach było ręce położyć, bo mozna było się przykleić. Czyścili tylko podkładki z grubsza. Pod podkładkami można było zobaczyć co jedli wcześniejsi goście (nieczystości sprzed kilku dni) Hotel dla ruskich, po angielsku ciężko się dogadać... Niby zakaz palenia ale panie z obsługi paliły w pomieszczeniu przy pokojach hotelowych - jak ktoś mial blisko pokój to miał też smród fajek. Drzwi bardzo cienkie- słychać jak chodzą po korytarzach. Dobrze ze to była końcówka sezonu bo nie wyobrażam sobie być w tym miejscu w szczycie i walczyć o miejsce na basenie i słuchać hałasu 🙄. Pokój rodzinny - trzeba się liczyć z tym, że z tych dwóch sypialni jedna nie będzie mieć dostępu do jakiegokolwiek okna, jest przejściowa. Animacje/bajki w klubiku tylko po rosyjsku- chociaż jedna Pani się starała mówić po angielsku. Fajnie, że była joga, aqua fitness i za to daje więcej punktów. Z morza widok na piękną góry. Plaża kamienista. W pokoju nad klimą albo brud albo grzyb- nie chcieliśmy sprawdzać. Ogólnie turcja na tak, Hotel na nie