5.6/6 (11 opinii)
5.5/6
Hotel jest zlokalizowany w pięknej i spokojnej okolicy. Widoki na góry są zachwycające. Jedzenie jest zróżnicowane i bardzo smaczne. Napoje kawy/herbaty/drinki są takiej jakości jak zamawiane w restauracjach. Teren hotelu jest parkiem ze starymi drzewami dającymi cień. W maju wszystkie drzewa i pnącza porastające niektóre budynki kwitną. Wyglada to zjawiskowo. Hotel jest idealny na wypoczynek z niemowlakiem (płytki i bardzo duży brodzik) ale również ze starszymi dziećmi (naprawdę fajny aquapark). Plac zabaw jest spory i ładnie urządzony. Nad zabawkami rozpięte są żagle słoneczne chroniące przed słońcem. Plac zabaw jest dostosowany do potrzeb mniejszych i większych dzieci. Jeśli koło basenów robi się gorąco to można się przenieść z dziećmi na wielkie trawniki i bawić się w cieniu drzew. Warto tez wspomnieć, że na śniadaniu dostępne są słoiki dla niemowląt. Natomiast na obiad i kolacje zwykle jest dostępna fajna zupa, bardzo miękkie pieczone lub duszone mięso i duszone warzywa więc spokojnie można nakarmić niemowlaka. Warto dopłacić do pokoju o wyższym standardzie, bo jest naprawdę duży, a z dziećmi przydaje się więcej przestrzeni. Hotel dysponuje łóżeczkami dla niemowlaków. Pokoje na parterze maja własne tarasy z leżakami i wieczorami miło się na nich leży. Plaża jest piaszczysto kamienista. Piasek jest ciemny i drobny. Po wejściu do wody dno jest kamieniste i dość szybko opada. Wybrzeże jest spokojne. Spędziliśmy w tym hotelu świetne wakacje. Każdy znajdzie tam coś dla siebie.
5.0/6
Po przybyciu do hotelu (Warto lecieć z Wrocławia w środę a nie sobotę, bo traci się cały dzień pobytu) zostaliśmy po 2 godzinach zakwaterowani w pokojach koło siebie, na czym nam zależało. Okazało się, że dostaliśmy najgorsze z możliwych pokoi (w tym nie opłacony extra Swim-Up). Bezpośrednio przy parku wodnych atrakcji, gdzie od 10-18 godziny muzyka i okrzyki DJ'a (głównie po rosyjsku) były nie do zniesienia! Cienkie drzwi od pokoi wychodziły bezpośrednio na głośniki. Były to mieszkania w grupie "D" do znalezienia na mapie. Zatem z powrotem z walizkami do recepcji i po pertraktacjach i kolejnych 3 godzinach otrzymaliśmy 2 pokoje w segmencie "B". NAJLEPSZE pokoje w całym ośrodku. Bardzo kameralnie, bardzo blisko do basenu (3 m) i na dodatek dostaliśmy obydwa pokoje typu Swim-up, chociaż opłaciliśmy tylko jeden. Co do ośrodka to jest bardzo duży. Masa ludzi, głównie: Turcy (ok 40%), Rosjanie (30%), Pozostali to Brytyjczycy, Niemcy i Polacy. Rosjanie w tym roku są jacyś wyjątkowo spokojni ... Wyżywienie BARDZO dobre. Wybór przeogromny (do dzisiaj wspominam te pyszne czereśnie). Niczego nie brakowało i było bardzo smaczne. Zawsze korzystaliśmy z prawej części restauracji bezpośrednio po wejściu. Z reguły obsługiwał nas przesympatyczny Ali (którego pozdrawiamy). Bardzo się starał, zresztą jak cała załoga. Warto ich docenić kilkoma euro napiwku. Pokoje są już niestety podniszczone. W naszej toalecie z zamontowanego wewnątrz kranika całą dobę lała się woda tak głośno, że nie dało się spać w nocy. Wylały się przez ten tydzień tysiące litrów wody, bo ona nie kapała tylko się lała, ale kogo to obchodzi. Jedynym sposobem było napchanie papieru toaletowego, żeby było ciszej. Zgłaszałem to z 5 razy i dopiero w przedostatni dzień przyszedł serwis i ...... nie naprawił, tylko zakręcił na stałe w ścianie i już. Pewnie do dzisiaj nie jest zrobione. Z rury od deszczownicy woda tak pryskała na wszystkie strony, że cała łazienka była w wodzie. Owinęliśmy ręcznikiem i już. Kolejny problem to Internet. Jest szybki. Nawet zasięg jest wszędzie ale WYŁĄCZA SIĘ ON PRZEZ CAŁĄ DOBĘ co 20 minut. Trzeba poczekać 7-8 minut i wraca z powrotem. Wkurzające to było strasznie. Zgłosiłem do Recepcji a oni twierdzą, że to w całym Kemer tak jest. Moim zdaniem to wina routera, który się restartuje co jakiś czas ale nikogo to nie obchodzi z obsługi i nikt tego nie sprawdzi. Generalnie liczyłem na spokojniejszy wypoczynek. Jeżeli chciałbyś ciszy to .... zapomnij. Albo muzyka z DJ'em wali z Aquaparku, albo przy głównym basenie + masa ludzi z dziećmi. Pokoje w części "B" są w całym ośrodku chyba najcichsze. Zapomniałem jeszcze o obsłudze przy basenie. Sympatyczny chłopak z baru (przy każdych pokojach osobny bar) przechodzi co kilkanaście minut i pyta co podać do picia. Wielki pozytyw. Hotel zadbany (oprócz podniszczonych pokoi) ale na pewno nie na 5* !!! . Dałbym 3,5 - 4* maksymalnie. O ile pamiętam zawsze w hotelach 5* na kolację nie wpuszczano gości w spodenkach do kolan a tutaj tak.
4.0/6
1.Ocena słaba 4 i tyle gwiazdek powinien mieć. -plaża nie sprzątana -obsługa bez nadzoru, leniwa, ignoruje ludzi zwłaszcza w barze na plaży -jedzenie średnie, jajka tylko na twardo, jajecznica zrobiona masowo, tylko sery i pieczywo ok, obiad i kolacja-bronią się tylko sałatki i warzywa. Wino katastrofa. -widać brak menedżera Dwa lata temu byliśmy w sąsiednim Kimeros i różnica pod każdym względem na korzyść Kimeros