Opinie o Starlight Resort Hotel

6.0/6

Wakacje w Starlight

W Starlight Resort Hotel spędzilismy wczasy pomiędzy 05.09 a 15.09.2018r. Word of Sunrise bo tak nazywa się kompleks wypoczynkowy, który tworzą dwa hotele Starlight i Sunrise oraz kilkadziesiąt budynków typu bungalow wypełniajaca przestrzeń miedzy nimi.. Po całym obiekcie można przemieszczać się bez jakichkolwiek ograniczeń a korzystanie z udogodnień obu hoteli jest ogólnodostępne. Pomiędzy dwoma Hotelami kursuje „ciuchcia” co jest dodatkową atrakcja dla rodzin z dziećmi. Całość dopełnia otoczenie pełne zieleni, która jest starannie pielęgnowana przez obsługę hotelową. Zostaliśmy zakwaterowani w bungalowie nr 72 zlokalizowanym ok 2 min drogi od budynku głównego w pokoju na parterze. Pokój pomimo nie najnowszego wyposażenia był czysty i posprzątany a na stole czekała butelka powitalnego wina z przekąskami. W pokoju znajdował się płaski telewizor z programami lokalnymi, bez polskich stacji. Każdy pokój posiadał własny balkon z kompletem krzeseł ogrodowych co jest dodatkowym udogodnieniem. W pokoju oprócz czajnika, szklanek i kubków znajdował się mini bar codziennie uzupełniany: piwem Efes, Colą, Fantą, lokalnymi sokami, orzeszkami i chipsami. Łazienka czysta bez grzybów i pleśni, wanna zamiast brodzika kąpielowego. W łazience ręczniki codziennie wymieniane oraz uzupełniane mydło i szampon. Klimatyzacja w pokoju sprawna i działająca jednak nie koniecznie regularnie czyszczona. Otoczenie bunglowu zadbane pomimo dużej ilości gości rosyjskich. Droga na plażę Hotleu Starligh zajmowała ok 5 min spokojnym tempem spacerowym, goście Starlightu mogli korzystać z plaży hotelu Sunrise, która posiadał również pomost drewniany wychodzący w morze. Plaże hotelowe – żwirkowe czyste i regularnie czyszczone. Każdego wieczoru były walcowane i równane. Plaża oczywiście bezpłatna wraz z ręcznikami plażowymi. Obsługa regularnie usuwała opakowania po napojach i inne śmieci które pozostawiali goście hotelowi. W okresie naszego pobytu nie było większych problemów z leżakami choć pod koniec dało się zauważyć lekki niedobór. Na plaży starlight miał być bar ale był nieczynny i trzeba było udawać się do baru położonego przy basenie hotelowym co nie było specjalnie męczące gdyż droga trwała ok 2 min. Wejście do morza było bardzo strome, bezpośrednio za linia brzegu robiło się głęboko co przy dużych falach nieznacznie utrudniało dostanie się do morza. W barze przy 2 basenach był zawsze tłok ale ostatecznie wszyscy mieli ochotę na napoje alkoholowe. Sporym mankamentem było drugorzędne traktowanie gości z polski. Trzeba było upominać się o podawanie napojów w szkle a nie w kubkach wykonanych z powlekanego papieru co automatycznie robili barmani. Obok baru można było cały czas podjadać przekąski z obieranych i krojonych w paski marchewek i zielonych ogórków oraz chłodnych arbuzów. Dla dzieci i dorosłych cały dzień były podawane dobrej jakości lody gałkowe. To wszystko było zlokalizowane w bezpośrednim otoczeniu baru przy dwóch basenach. Na terenie obiektu były dostępne lodówki z wodą mineralną w małych plastikowych butelkach. Wokoło dwóch basenów było sporo leżaków ale zawsze były zajęte, przez osoby chętnie uczestniczące w zabawach które organizowali animatorzy pomiędzy 10 – 12 godziną. Animatorzy nie byli nachalni i nie zaglądali na plażę. Woda w basenie czysta, regularnie sprawdzana a nawet w przypadku zanieczyszczenia brudny basen był zamykany. Temperatura wody w basenie średnio miała 25 stopni czyli miała o dwa mnie niż temperatura morza J. Hotel ogólnie posiada cztery baseny oraz jeden kryty wraz z jacuzzi oraz basen infinity dla fości VIP. Budynek główny swoją świetność ma za sobą. Mimo, iż nie jest nowoczesny wnętrza prezentują się elegancko i są dobrze utrzymane . W budynku głównym oprócz krytego basenu i spa była siłownia. Urządzenia na siłowni również nie należały do najnowszych. Bardzo fajne były stylizowane podziemia korytarze i groty w parterowej części hotelu. W podziemiach oprócz baru połączonego z basenem do którego spadał wodospad z basenu piętro wyżej znajdowały się butiki i dyskoteka Dolce Lion. Wieczorne animacje odbywały się w hotelu Sunrise, ich poziom był bardzo niski. Brakowało wieczoru Tureckiego oraz innych show nawiązujących do kultury tureckiej. Stołówka hotelu starlight była rozbudowana. Składała się z kilku sal oraz tarasów na których można było dokonywać konsumpcji. Niestety czystość jak dla mnie była niewystarczająca, dotyczy to naczyń i sztućców. Pod światło widziałem smugi i nie domycia, chwytając talerz od spodu można było natrafić na resztki pokarmów. Jedzenie było smacze ale „monotonne” jeżeli można tak powiedzieć o tym, żę każdego dnia było dosłownie wszystko serwowane. Właściwie codziennie na śniadanie i kolacje (na obiady nie chodziliśmy) było wszystko, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Opinię o stołówce psuła tak naprawdę czystość naczyń, jedzenie było urozmaicone, dobre i zawsze świeże. Dla dzieci na plaży był wydzielony osobny obszar z mini placem zabawa. W rejonie budynku głównego był też basen dla dzieci i małe zjeżdżalnie. Oczywiście można było korzystać bez ograniczeń z aqua parku hotelu Sunrise. Pewnie dla dzieci było więcej atrakcji ale nie zwracałem na to uwagi bo nie było takiej konieczności. Nie pisaną atrakcją na pewno były również stada kotów pałętających się po terenie hotelu. Niekiedy można było zostać obudzonym przez pianie koguta. Dorośli mogli bawić się wciągu dnia na animacjach przy basenie, grać w kule, lotki strzelać z łuku. Panie mogły uczyć się tańca brzuch brać udział w jodze i jeszcze paru innych rodzajach ćwiczeń grupowych. Oczywiście korty tenisowe, siatkówka plażowa lub piłka nożna to standard w hotelach pięcio gwiazdkowych. Raz w tygodniu na plaży hotelu Sunrise popołudniu odbywała się piana party i kolor party. Wieczorami na scenach obu hoteli miały miejsce dyskoteki na wolnym powietrzu oraz w klubie Dolce Lion. Dla zmęczonych całodniowym szaleństwem można było upalić się na brzegiem morza fajką wodną. Na terenie hotelu było bezpłatne wi-fi, które o dziwo działało bardzo dobrze. Obsługa hotelowa raczej nastawiona pod gości rosyjskich. Przeważająca ilość gości to Rosjanie i Turcy. W naszym turnusie tylko my byliśmy grupą z polski. Dominujący język to rosyjski ale oczywiście po angielsku można się dogadać bez problemu. Hotel położony jest ok 500 m centrum Kizilagac. Dzięki temu można wyskoczyć pieszo na lokalne bazy i sklepy. Jest to namiastka tureckich bazarów, gdzie można zostać wciągniętym na silę do lokalnych sklepików i potargować się jak na prawdziwym bazarze. Hotel mimo, że lata świetlności ma za sobą to nadal trzyma standard. Cena pobytu w hotelu jest adekwatna do tego co oferuje. Bungalowy są na bieżąco remontowane a otoczenie jest starannie pielęgnowane. Bogata oferta zabawa dla gości i imprez organizowanych na terenie obiektu. Posiłki urozmaicone oraz liczna ilość barów i restauracji sprawiała, że każdy mógł coś znaleźć dla siebie.

6.0/6

Hotele ultra all inclusive

6.0/6

super hotel!

Nie mam się do czego przyczepić, ładne duże pokoje, bardzo dobra i przyjazna obsługa, super jedzenie oraz lokalizacja hotelu. Jeśli nie lubisz rosjan to nie jest hotel dla Ciebie, 80% gości hotelowych to wschodni sąsiedzi.