Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka super, bardzo dużo zobaczyliśmy. Hotele na objeździe dobre, wyżywienie do przyjęcia. Bardzo duże odległości, wczesne wstawanie i długie przejazdy autokarem, ale było warto. Pilotka Pani Magda z dużą wiedza na temat Turcji.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Długo zastanawialiśmy się nad kierunkiem wyjazdu w podróż poślubną. Zdecydowaliśmy się na Turcję. Cóż jak już jechać to i zwiedzać. Wycieczka objazdowa wokół Turcji. Tydzień w autokarze - ponad 3tys kilometrów. Zdaniem naszego Przewodnika - Pana Wojciecha chyba najbardziej wymagająca z wycieczek w Turcji. Pobudka wcześnie rano niemalże nad ranem - szybkie odświeżenie, walizki na dół, śniadanie, bagaż podręczny na półce autokaru i ruszamy w drogę. Może wymagająca wycieczka jednak widoki i zabytki wynagradzają trud. Zobaczyliśmy chyba wszystkie najważniejsze zabytki w Turcji. Nasz Przewodnik - człowiek z 20letnim doświadczeniem w podróżowaniu po tym kraju okazał się skarbnicą wiedzy. Ewidentnie trafiliśmy na kogoś, kto wykonuje swoją pracę z pasji i zamiłowania co dało się odczuć w trakcie podróży, bo czas który spędzaliśmy w autokarze był uzupełniany opowieściami o kraju, jego historii, życiu zwykłych obywateli oraz pozornie o rzeczach mało istotnych. Każdej jego opowieści słuchało się z przyjemnością. Jako że lubimy zwiedzać i staramy się zawsze korzystać z możliwości podróżowania z przewodnikiem z tej wycieczki jesteśmy zadowoleni w 100% a wręcz jeszcze mocniej utwierdziła nas ona w przekonaniu, że przewodnik jest skarbnicą wiedzy nie objętej w papierowym wydaniu.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem pod wrażeniem wiedzy Pani Marty, naszej pilot. To moj pierwszy raz w Turcji i jestem zachwycona widokami. Trudno bylo wstawac codziennie o 4,5,6 ale warto bylo. Grupa super sie zintegrowala. W Stambule potrzeba więcej czasu, warto tu pokombinować z programem inaczej, aby dosycić wiedzę bardziej ciekawskich osób. :)
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program pozwala poznać zachodnią połówkę Turcji. Mamy tu zarówno Efez jak i Pergamon, Bursę i Konyę, Stambuł i Ankarę, Safranbolu i Sirince, Pammukale i Kapadocję. W Pammukale mamy wystarczająco dużo czasu wolnego na spacer po całym kompleksie i kąpiel w szmaragdowych wodach unikatowego basenu Kleopatry z widokiem na antyczny teatr. Kąpiel świetnie stawia na nogi przed długą podróżą do Konyi, w której chętnie spędziłabym więcej czasu. Drugi dzień poświęcony w większości w Kapadocji pozwala podładować baterie widokami i daje okazje luksusowych zakupów biżuterii, wyrobów skórzanych i tekstylnych. Kolejny dzień w Kapadocji przywitał deszczem, który uniemożliwił lot balonów. W Ankarze zwiedzamy Muzeum Cywilizacji Anatolijskich zamiast standardowego w większości programów Muzeum Ataturka. Safranbolu to największa niespodzianka, pięknie odrestaurowane miasteczko pełne sklepików i zakładów rzemieślniczych z lokalnymi produktami w (często) bardzo niskich cenach. Dodatkowo nocleg w prawdziwym karawanseraju przerobionym na hotel. W Stambule trochę zawiodło zaplanowanie czasu. Rejs był fantastyczny, trwał godzinę i pozwolił na zapoznanie się ze specyfiką azjatyckiej i europejskiej części wybrzeża. W Błękitnym Meczecie spędziliśmy tylko 10 minut, ponieważ był on zamykany o 18:30. W Pałacu Topkai również chętnie zostalibyśmy dłużej. niż 1:30 minut. Bursa zauroczyła chyba wszystkich i żałowaliśmy, że nie było możliwości zakupów w sklepikach Koza Hanu ze względu na wczesna porę (8:00). W Pergamonie zaskoczyła atrakcja w postaci kolejki linowej wiozącej nas na wzgórze i niezwykłe widoki ze szczytu antycznego teatru. Izmir to pomyłka, brzydkie miasto w którym zobaczyliśmy jedną uliczkę zakończoną wieżą z windą i zupełnie niepotrzebny czas wolny. Efez i domek Matki Boskiej mogliśmy już zwiedzać w spokojnym tempie. W Sirince najlepsze były lody o smaku m.in czarnej morwy, fig i włoskiego karmelu. Ponownie pojawiła się też możliwość degustacji miejscowych win z melonu, granatu czy morwy. Faktycznie poranne wstawanie było wyzwaniem, w pierwszy dzień śniadanie jedliśmy o 3:00, wyjazd był o 4:00. Autokar powinien być lepszy, ponieważ pokonujemy w nim 3000 km. Niestety od początku w środku czuć było pleśń, którą trzeba było wdychać przez cały tydzień. Kierowca życzliwy i uśmiechnięty. W autokarze są wtyczki można więc podładować telefon, wc nie działa, ale często organizowane były postoje z możliwością zakupu kawy, jedzenia, pamiątek etc. Istniała możliwość wykupienia abonamentu na wodę u kierowcy: za 10 EUR tygodniowo woda przez cały tydzień bez ograniczeń. W autobusie można też było zakupić Fantę, Colę w cenie 2 EUR czy piwo Efes w cenie 3 EUR. Hotele podczas objazdu zaskoczyły na duży plus, z pewnością nie były skromne jak w opisie programu. Wyżywienie w porządku, chociaż w niektórych miejscach brakowało mięsa, lub obiadokolacje były serwowane więc antyfani tureckiej kuchni narzekali na brak wyboru ;) Pilotka Kasia bardzo cierpliwie wszystko tłumaczyła i opiekowała się osobami starszymi lub chorymi. Brakowało mi jedynie cyferek, czyli dat w jej opisach historii odwiedzanych punktów.