4.0/6
Nepal... kraj zapierających dech widoków, ogromej biedy i serdecznych Ludzi pewnie jest na liście niejednego z Was. "dorosłym" takim 50+ polecam wycieczkę z Rainbowem . Część nizinna nie zmęczy , nie zanudzi i zdecuydowanie zostawi mnóstwo czasu na zakupy lub dogłębne poznanie nepalskiej kuchni. Młodszym lub bardziej ruchliwym moze być na takiem wyjeżdzie za mało wrażeń
RENATA, LEGNICA - 18.03.2019
13/21 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Widoki zapierające dech w piersiach .Himalaje są zachwycające ale reszta zostawie wiele do życzenie. Dobrze że macie takich przewodników jak Ilona bo ona ratuje wasz wizerunek.
nigdy wiecej - 13.02.2020
41/48 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Polecam wycieczkę mimo pokoi hotelowych na jakie ja trafiłam inni mieli lepsze. Przewodnik - słabe umiejętności organizacyjne. głównie słaba komunikacja z grup
Ewa, - 28.05.2019
21/42 uznało opinię za pomocną
3.0/6
Wycieczka koniec końców okazała się udana, bo też trudno nie zachwycić się Nepalem. Jednak wpływ na ogólnie pozytywny efekt końcowy mieli uczestnicy, nie organizator. Program wycieczki zbudowany ciekawie jednak przy minimalnym zaangażowaniu pilotki nawet to dało się zepsuć. Pierwszy dzień po przyjeździe w Katmandu zwyczajnie nudny, no i hotel w tym dniu najgorszy ze wszystkich. Ogólnie w programie mało trekingu i spacerów, dużo przejazdów z miejsca na miejsce. Zdecydowanie niepotrzebny wielogodzinny przejazd do i z Pokhary, gdzie przelot lokalnymi liniami trwa 45min i kosztuje 50$. To jest strata 2 dni, które można by spędzić w tym mieście. Zwłaszcza że jest tam co robić. Niestety wiele z atrakcji dodatkowo płatnych okazało się rzekomo niedostępnych w tym czasie ( kolejka linowa, rafting) mimo iż na mieście lokalne biura miały całą ofertę a nawet więcej - pani Pilot nie była pomocna w tej kwestii. A także w kwestii zorganizowania czasu osobom które z atrakcji płatnych nie chciały lub też nie mogły korzystać. Generalnie opieka pilota na tym wyjeździe była czysto teoretyczna i to jest największy minus. Przepływ informacji o planach, wydatkach, zmianach w programie - zerowy, dostępność dla uczestników - zerowa, najważniejsze to odstawić grupę do hotelu o 17tej. Po tym czasie nigdy nie było wiadomo gdzie p.Ania jest, jak się z nią skontaktować w razie potrzeby. Miejscowy przewodnik wiele więcej nam pomagał i interesował się niż Pani Ania. Nie chciała nawiązywać kontaktu z grupą, była osobą niedostępną, momentami nieprzyjemną, a już na pewno mało pomocną. Szkoda, bo tak aktywna grupa jak nasza mogła wydobyć z tego wyjazdu wiele więcej. Z kwestii praktycznych o których biuro nie mówi: wize robi się online przed wylotem, zdjęcie nie potrzebne, opłata 30$ na lotnisku. Ogólnie zabieramy tylko dolary ( najlepiej 100$) i płacimy tylko gotówką. Nawet za wycieczki do pilota płaci się w dolarach. Zakupy najlepiej robić w wiosce tybetańskiej, w Pokharze lub zostawć na ostatni dzień na Thamel. Warto odwiedzić lokalne sklepy spożywcze, zamiast sklepów dla turystów.
Anna - 26.02.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024
20/22 uznało opinię za pomocną