5.0/6
Intensywność wycieczki była w sam raz dla osób, które były w tym czasie co i ja na imprezie" W samo południe".90% przekraczała pięćdziesiątkę i trudniejszy program mógłby być ciężki do zrealizowania, natomiast zbyt łatwy mógłby uczestników znudzić.
MAGDALENA, ŁÓDŹ - 04.01.2017 | Termin pobytu: grudzień 2016
9/11 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że program wycieczki został odwrócony i pierwszego dnia po przylocie na Phu Quoc czekały nas jeszcze dwa loty, aby dostać się do Nha Trang. Pomimo wielu godzin w samolotach taka zmiana była korzystna ponieważ dzięki niej mieliśmy 1 dzień dłużej w Sajgonie i nie było problemów z wielokrotnym pakowaniem walizek. Ogólny odbiór wyjazdu b. pozytywny jednak trzeba nastawić się, że ten program pokazuje Wietnam trochę z innej strony niż się początkowo może wydawać. Trochę przaśny, bardziej miejski niż dziki. - Nha Trang - byliśmy tam jedną noc, a jedyna atrakcja po którą się tam jedzie to formacja Skalna Hong Chong. Atrakcja do zwiedzenia w 30min. Następnie długa podróż w kierunku Dalat. Wszystkie opisywane atrakcje takie jak plantacje, widzimy przez okno autobusu. - Dalat tu spędziliśmy dwa dni i jest to według mnie za długo. Temperatura w tym regionie jest niska, a atrakcje w postaci góry Radar czy też Szalonego domu i stacji kolejowej mogą nie być satysfakcjonujące. Są to atrakcje sztucznie przygotowane pod turystę Koreańskiego. Sztucznie budowane huśtawki, wielkie figury mrówek itp. Wjazd na górę Radar Jeppami to lekkie nadużycie. Wjeżdża się 7 osobowym suvem po asfaltowej drodze . Jest to tak samo efektowne jak jazda autobusem, żeby tam się dostać. Pokaz ludności Lat nie jest wart nawet komentarza - atrakcja na siłę. Sajgon, tu dzięki odwróceniu programu spędziliśmy dwie noce i brakowało nam jeszcze jednej, aby zobaczyć wszystko co sobie zaplanowaliśmy. Warto w tym miejscu skorzystać z wycieczki fakultatywnej przejażdżki skuterami po Sajgonie - jest świetna. Tunele też niczego sobie, warte zobaczenia. Delta Mekongu pływanie po kanałach i rzekach pozytywnie. Ciekawe miejsce noclegu. Tu wszystko zgodnie z programem. Wypoczynek na Phu Quoc - byliśmy w hotelu Sunset beach resort. Hotel przyjemny, niestety jego największym minusem jest plaża. Mała ilość leżaków do tego przystań skuterów wodnych, motorówek i innych sprzętów do sportów wodnych powoduje duże zamieszanie, hałas i zapach benzyny oraz spalin. Panowie całe dnie stukają, pukają, próbują odpalać i naprawiać. Dużo ładniejsze plaże znajdują się na północy wyspy. Niemniej Wietnam właśnie taki jest i to warto w nim zobaczyć. Nie należy nastawiać się na podziwianie dzikiej przyrody bo w tym programie jej nie ma, a dla Wietnamczyków najwidoczniej nie jest to atrakcyjne. Oni wolą budować nowoczesne hotele, kopie europejskich zabytków czy też figurki zwierząt z betonu.
Kamil, Bełchatów - 01.02.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024
2/2 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Komfortowe hotele na objeździe ( najsłabszy chyba jednak w Sajgonie), ciekawy a nieprzeładowany program wycieczki ( nie odczuwaliśmy zmęczenia po 8h zwiedzaniu). Doskonały pilot ( Pan Karol), który z dużym zaangażowaniem wprowadził nas w meandry historii i codziennego życia Wietnamczyków. Możliwość wypróbowania wietnamskiej kuchni, jakże różnej od tej której możemy spróbować w Polsce. Palce lizać.
Krzysztof - 10.02.2020
2/5 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wycieczka w pełni zaspokoiła nasze oczekiwania. Niezbyt forsowny program, nieuciążliwe przejazdy, po kilka nocy w tym samych (dobrych!) hotelach. A jednak udało się zmieścić wystarczająco dużo atrakcji, by pobyt był pełen wrażeń. Do tego świetna (profesjonalna i urocza) przewodniczka, od której wiele się dowiedzieliśmy o Wietnamie historycznym i współczesnym, bez przynudzania. Wróciliśmy z poczuciem satysfakcji, zadowoleni z bardzo udanej i pouczającej eskapady.
WANDA, WARSZAWA - 28.01.2016
3/4 uznało opinię za pomocną