Opinie klientów o Weekend w Izraelu - Shalom Israel
5.3 /6
185
opinii
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.4
Transport
5.5
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz
6.0/6
JAROSŁAW, GLIWICE 22.08.2019
Bardzo dobrze zorganizowana wycieczka objazdowa. Bardzo dobrzy przewodnicy potrafiący płynnie dostosować się do zaistniałej sytuacji . Bardzo dobry hotel ,dobry transport . Gorąco polecam.
6.0/6
Małgorzata, Wrocław 29.11.2017 Termin pobytu: listopad 2017
Weekend w Izraelu - trzeba to zobaczyć
Świetna organizacja. Krótko. Intensywnie. Interesująco. Izrael w różnych odsłonach. Dniem i nocą. Przewodnicy - wymarzeni. Trzeba to zobaczyć :-)
6.0/6
Krzysztof, Kraków 06.07.2019
Świetny wyjazd
Najlepsza objazdówka na jakiej byłem. Bardzo profesjonalna i świetnie przygotowana pilotka, pani Aneta, widać, że ta praca to jej pasja. Lubię pasjonatów. Dodatkowo profesjonalna organizacja, świetny hotel, autokar, wyżywienie. No i to, po co przyjechaliśmy, czyli genialny program. Brakowało tylko wizyty w Jerycho, koło którego przejeżdżaliśmy. Lokalni przewodnicy z olbrzymią wiedzą, pozdrowienia dla Stanisława!
6.0/6
Elżbieta, Warszawa 06.02.2018 Termin pobytu: grudzień 2017
Rześko - bo to przecież zima :)
Byliśmy w Izraelu w okresie noworocznym. Program super ! - intensywnie, tak jak lubimy. Weekend w Izraelu to tak naprawdę 4 dni zwiedzania - wykorzystane w pełni. Wycieczki od wczesnego rana, dużo zwiedzania, dużo opowieści o kraju. Pierwsza myśl - fajnie, jedziemy do ciepłego kraju - ale jak się później okazało, to Izrael jest ciepłym krajem, ale w lecie. W grudniu, styczniu nie ma upału, a nawet potrafi być tylko kilka stopni celsjusza. W trakcie naszego pobytu temperatury często były jak w Warszawie, co zupełnie nie przeszkadzało nam w kąpieli w Morzu Martwym, a poza tym, na szczęście, mieliśmy kurtki :).