5.3/6 (226 opinii)
4.5/6
Hotel pięknie położony w dużym zadbanym parku z mini lasem namorzynowym po którym można popływać łódką, z cudowną dużą plażą. Kilka restauracji/barów, kino, siłownia, sklepy, kilka basenów, dzienne i wieczorne animacje. Hotel położony na uboczu, przyjazny dzieciom - sale zabaw, place zabaw, opieka animatorów. Około 1 km od hotelu jest urokliwa zatoczka z kolejną plażą i małą alejką z restauracjami, sklepikami, sprzedawcami rękodzieł, co wytwarza iście karaibski klimat. Wyżywienie dobre - wieczorki regionalne typu: dzień meksykański, dzień hiszpański, sushi. Mięsa/ryby z rusztu, sałatki, dania regionalne,owoce, ciasta. Dla chętnych live cooking. Klimatyzacja działa bez zarzutu. Jedynym zastrzeżeniem może być oszczędne umeblowanie pokoju, sprzątany codziennie. Generalnie hotel można ocenić jako bardzo dobry. Natomiast całe pozytywne wrażenie psują przeloty. Podczas zawierania umowy zapewniano nas, że lot będzie się odbywał Dreamlinerem. Niestety okazało się, że Rainbow zapewnił przeloty tanimi liniami hiszpańskimi a samolot nie został przygotowany do ok.11 -godzinnego lotu transkontynentalnego. Ogólna ciasnota, walające się na podłodze jakieś części, brak monitorów do pokładowej rozrywki (dostępna na własnych smartfonach czy tabletach pod warunkiem posiadania odpowiedniego oprogramowania). Nawet jeśli już udało się uruchomić to filmów z polskim lektorem nie dało się oglądać, bo jego głos był niesłyszalny. Podczas lotu podano dwa posiłki - śniadanie i lunch. O ile lunch był w miarę dobry to na śniadanie podano rozmoczoną, niejadalną bułę.
4.5/6
przepięknie położony hotel, w częściach odnowiony lub wciąż odnawiany. jedzenie jest w porządku, czysto, ale wybór słaby, choć można wyjść sytym, widziałam 4 hotele i zawsze jest coś za coś. tutaj widoki, obsługa, plaża rekompensują pokój, byłam w części Dunes/ łazienki z zasłonkami i częściowo odnawiane, różne wielkości i położenie pokoju w ramach tego samego standardu
4.5/6
Rozległy kompleks hotelowy jest czysty i zadbany. Drinki i jedzenie smaczne, ale niezbyt urozmaicone. Nie brakuje soków i owoców. Obsługa hotelowa sympatyczna i chętna do pomocy, jednak nieco powolna. Piękna, szeroka i bezpieczna plaża. Woda w morzu ciepła, ale duże fale ograniczają możliwość pływania. W razie czego ratownicy zawsze spieszą z pomocą. Nie brakuje leżaków. Pracownicy hotelowi starają się zapewnić gościom rozrywkę: w ciągu dnia animacje a wieczorem przedstawienie. Wycieczka do Canaimy z Panem Aleksandrem - udana- niestety, dosyć droga. Komfort podróży samolotem Plus Ultra porównywalny z Dreamlinerem ( z wyjątkiem braku rozrywki pokładowej). Wiele zastrzeżeń za to wzbudzają pokoje hotelowe. Nasz pokój był mały, bardzo skromnie wyposażony. Nie było nawet krzesła. Łazienka bez wentylacji; zasłona prysznicowa. Niektórzy mieli gorzej, ponieważ przypadł im pokój np. bez balkonu/tarasu. Z tego względu, naszym zdaniem, hotel nie zasługuje na 5*. Co do minusów, to przykrą niespodziankę zafundowało nam biuro Reinbow. Na 2 dni przed wylotem anulowano nam miejsca w samolocie opłacone ok.1 miesiąca wcześniej. Rozczarowała mnie także postawa Pani Rezydentki, po naszym przylocie do Wenezueli, która całkowicie zbagatelizowała mój problem. Wprawdzie później zmieniła nastawienie, ale niesmak pozostał.
4.5/6
Hotel na dużym terenie, jest sporo atrakcji, jest czystko, obsługa się stara, ale jeśli ktoś jedzie tam z nastawieniem na europejskie 5 gwiazdek czy tureckie albo chociaż dominikańskie, to niestety będzie rozczarowany. Duży plus: obsługa się stara, wszyscy są mili, a jak jeszcze zna się hiszpański to faktycznie można dużo załatwić. AI - jedzenie średnie, ale mniej wybredni znajdą coś dla siebie, głodnym się nie chodzi, dla dzieci można domówić frytki u obsługi w restauracji. Brak wina w ofercie AI poza kolacją w restauracji, po tym żadnym barze nie serwują, klasycznych bąbli również. Za to robią bardzo dobre drinki, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Dla dzieci trochę problem z sokami: nie ma jabłkowych czy pomarańczowych, brak tez wody w butelkach niby jest tak z dużych baniaków, ale powiem szczerze że przez cały pobyt zjedliśmy dużo węgla leczniczego. Plaża przepiękna, zawsze są jakieś leżaki, jak nie ma to za dolara zawsze obsługa coś zorganizuje. W zależności od miesiąca morze jest wzburzone jak ocean atlantycki albo jest taką typową taflą. My trafiliśmy na wzburzone co oczywiście był wielką atrakcją dla dzieci. Ostatnie kilka dni bardzo się uspokoiło. Animacje raz są raz ich nie ma, ale to raczej kwestia ilości gości, były takie dni że naprawdę były pustki a potem najazd turystów i wszystko się kręciło. Dużo muzyki na żywo. Pokoje bez szału, raczej 3 gwiazdki w porywach, ale nie ma większego problemu ze zmianą pokoju. Rano zgłoszenie, o 17.00 nowy pokój do akceptacji, duużo lepszy, widać że odświeżony. Prace remontowe trwają cały czas, ale to nie przeszkadza w urlopowaniu. Aktualnie "Spa" jest na świeżym powietrzy, w ofercie tylko masaże relaksacyjnie, bardzo polecam, niski koszt. Ogólnie jestem zadowolona, Wenezuelą wprost oczarowana. Podziękowania dla Pani Izabeli rezydentki, za bardzo sprawne rozwiązywanie problemów, bardzo nam się podobała wycieczka do Caracas. Podsumowując: Margaricie jeszcze daleko do standardu np. takiej Dominikany, ale ma to swój urok i jest też taniej i spokojniej ze względu na małą ilość turystów.