Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Meksyk - marzenie o innym świecie. Nasze marzenie. Bowiem Meksykanie nie chcą innego świata. Ten ich całkowicie im wystarczy i to my jestesmy tam goścmi /intruzami. Widac to zwłaszcza w wiosce Majów San Juan Chamulla. Godna podziwu obrona swojej kultury i swojego małego świata. Sądziłam że jadac tam jestem przygotowana na to co zobaczę- w końcu przeczytałam o tej wiosce całą ksiązkę Fiedlera. Jednak nie- zwłaszcza kościół zdumiewa, zachwyca, przenosi do innego wymiaru. Wyryje się w twej pamięci już na zawsze. I dobrze bo o to chodzi, zwłaszcza że nie będzie tego na zdjęciach. Ale to nie jedyne miejsce które pozostanie w pamięci na zawsze z tego wyjazdu- takich jest wiele: -pierwsze spojrzenie na piramidę słońca w Teotihuacan - zachwyca, sprawia że człowiek czuje się malutki, malutki wobec tamtego świata Azteków, ale zarazem pełen podziwu dla kultury, której budowle pozostały do dziś i nadal wyowłują takie wrażenie -kanion sumidero - taka większa wersja naszego spływu Dunajcem, ale jaki cudowny chłód w ten upał -kolonialne miasteczka- Taxco, Puebla, Merida...jak pięknie, tylko dodac Esmeraldę i mamy naturalną scenografię do telenoweli :) -Palenque - az nie wiem co napisac, dżungla a w niej piramidy, tylko to tak banalnie brzmi, a tam nic nie jest banalne, nawet ogrom stoisk z pamiątkami jeśli wiemy już ze to potomkowie dawnych właścicieli tych ziem którym je zabrano i w ramach rekompensaty mogą tu handlowac -wodospady aqua azul - byc tam i sie w nich nie wykąac to grzech! -Sanktuarium Matki Boskiej z Gwadelupe - piękny teren, piękny widok, ale piękna zwłaszcza siła wiary narodu meksykańskiego, który jest tam zawsze a nie tylko "jak trwoga to do Boga" . Bardzo tam tez kochają Jana Pawła II , co widac w wielu miejscach. Wielka konkwista to doskonała okazja aby podczas jednego wyjazdu poznac kilka wielkich cywilizacji prekolumbijskich Majów, Azteków, Tolkmeków. To także okazja do zmiany swoich błędnych przekonań np o Meksykanach marzących o wyjeżdzie do USA. Oni nigdzie nie chcą jechac. Nie dziwię się dlaczego, na ich miejscu też bym z tamtąd nie wyjeżdżała . Polecam ogromnie ten wyjazd. Wart swojej ceny.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Choć nazwa wycieczki jest nieco niepoprawna politycznie i nie zachęca do wyjazdu (a w obliczu wszystkich zdobytych o konkwistach informacji uważam, że powinna zostać zmieniona), sama impreza turystyczna jest godna polecenia. Trasa wyjazdu jest długa i pozwala na zwiedzenie rozległego terenu, ciekawych miejsc, porównanie rożnych obliczy kraju i - być może - wyrobienie opinii na temat Meksyku. Zdecydowanie w pierwszej 5-tce moich życiowych wypraw. Choć program jest bardzo bogaty, zostawia również chwilę na odpoczynek.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wielka meksykańska wyprawa to w chwili obecnej najdłuższa wycieczka objazdowa do Meksyku oferowana przez biuro podróży Rainbow (15 pełnych dni poza Polską, w tym 14 noclegów). Decydując się na udział w tej imprezie warto mieć świadomość, że nie jest to wyjazd mieszany typu objazd + wypoczynek ale intensywny tour z dwoma dniami odpoczynku (jeden dzień wypada w połowie wycieczki w Acapulco, drugi na końcu imprezy w Cancun). Jako plusy wycieczki mogę wymienić ciekawy program ze szczególnym uwzględnieniem wizyt w strefach archeologicznych czasów przedkolumbijskich (Chichen Itza, Palenque, Uxmal, Monte Alban, Teotihuacán) oraz możliwość odwiedzenia wielu zabytkowych miast wybudowanych w czasach kolonialnych (Merida, San Cristobal, Puebla, Oaxaca, Taxco). Dwa przedostatnie dni zarezerwowano na pobyt stolicy kraju - Mexico City w trakcie którego wielka wrażenie robi wizyta w bazylice Matki Bożej z Guadelupe. Bonusem dla naszej grupy, otrzymanym ze względu na termin, który wybraliśmy dla swojego wyjazdu był wieczór sylwestrowy spędzony w kurorcie w Acapulco, w pokoju z widokiem na Ocean Spokojny. O północy siedząc na plaży podziwialiśmy 15 minutowy spektakl sztucznych ogni którego intensywność przyćmiła wszystkie dotychczas oglądane przez nas show. W czasie całej wycieczki istnieje możliwość zakupu wielu interesujących lokalnych pamiątek, niedostępnych w Polsce np. alkoholi (mezcal, posh, polque), wyrobów ze srebra, koszul meksykańskich i poncz, oryginalnych wyrobów ze skóry (paski, torebki, plecaki), sombrer, kapeluszy itp. Jako minus wycieczki na pewno warto wypunktować: nieciekawe, monotonne wyżywienie w hotelach (powtarzające się dania, np. jajecznica na śniadanie, galaretka na deser), dwa porcjowane posiłki dziennie i brak w programie (opcjonalnych) lunchów oznaczało dla nas konieczność przywyknięcia do faktu że śniadanie podawane było o 7.00-8.00 rano, a drugi posiłek dopiero o 19.00-20.00. Powyższa uwaga jest kierowana do biura podróży - być może warto rozważyć włączenie do programu np. kilku lunchów w lokalnych restauracjach np. co drugi, trzeci dzień. Osobiście brakowało mi możliwości spróbowania dań regionalnych kuchni meksykańskiej, a potrzeba ta została w niewielkim zakresie zaspokojona poprzez rezygnację z udziału w posiłkach hotelowych. Druga uwaga do biura podróży: zabrakło na stronie Państwo stronie internetowej informacji o dość niskich temperaturach panujących wieczorami i rano na trasie wycieczki - około 7-8 st. C w grudniu. Dotyczy to w szczególności wizyt w miastach kolonialnych odwiedzanych na trasie. Z załączników do umowy zapamiętałem jedynie adnotację o konieczności cieplejszego ubrania się w mieście Meksyk z uwagi na jego położenie 2000 m.n.p.m. Prawda jest jednak taka że zimno panowało w wielu innych odwiedzanych miastach, w tym również w hotelach gdzie zachodziła konieczność dogrzewania się w nocy klimatyzacją lub grzejnikami olejowymi. Niezbędne na czas tej wycieczki zatem zabranie ze sobą ciepłej kurtki, najlepiej puchowej i czapki zimowej. Na koniec kilka słów o oferowanych fakultetach: - wizyta i kąpiel w cenocie- według mnie najfajniejszy fakultet na trasie, kąpiel w krystalicznie czystej wodzie w kraterze powstałym po uderzeniu meteorytu robi niesamowite wrażenie. Kąpaliśmy się w cenocie Ik Kil w której spędziliśmy około 60 minut. Polecam z uwagi na frajdę i niesamowite wrażenia. - rejs statkiem wzdłuż wybrzeży Acapulco o zachodzie słońca- fakultet dla osób które lubią głośna muzykę, taniec i alkohol. W trakcie rejsu podawane są nielimitowane napoje alkoholowe i grana jest muzyka na żywo. Do ewentualnego rozważenia przyszłych uczestników pozostawiam decyzję, czy nie lepiej spędzić ten czas odpoczywając na plaży w drinkiem w dłoni, regenerując się przed kolejnymi dniami objazdu. - przelot balonem w Teotihuacán - to największe rozczarowanie z uwagi na stosunek ceny 200 USD do oferowanych wrażeń. Fakultet ten reklamowany był jako niesamowity lot nad piramidami o wschodzie słońca. Prawda jest jednak taka że balony nawet nie zbliżyły się do piramid , a ten którym lecieliśmy wzniósł się na około 20-30 metrów a następnie przez około 40 minut krążył nad przedmieściami gdzie podziwialiśmy magazyny, składowiska złomu i nieużytki rolne. Piramidy były ledwie widoczne i wymagały użycia zoomu w aparacie. Fakultet ten dla niektórych osób może być interesujący z uwagi na samą możliwość lotu balonem, ale na pewno nie jest wart wydania 900zł. Na zakończenie chciałbym przekazać do biura Rainbow jeszcze jedną sugestię organizacyjną odnoszącą się do pierwszego noclegu w Cancun. Myślę że większość uczestników wycieczki, z radością spędziłaby pierwszy dzień i pierwszą noc w Meksyku w hotelu Occidental sieci Barcelo w którym nocowaliśmy również ostatniego dnia - nawet kosztem zwiększonej ceny za całą imprezę. Pierwszy i ostatni dzień pobytu w tak renomowanym i położonym rewelacyjnie tuż przy plaży hotelu byłby niejako klamrą spinającą całe wydarzenie, pozostawiając w pamięci jego uczestników niesamowite wspomnienia.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzieki przewodniczce Małgorzacie cały bardzo bogaty program wycieczki był wspaniale zrealizowany.Małgosia przebiła wszystkich innych rezydentow swoją wiedzą,zdolnosciami organizacyjnymi i niespotykaną empatią.Jest wspaniała pod każdym wzgledem w pracy z bardzo zróznicowaną grupą.Polecam wyjazdy tylko z Małgosią.Dziekuje za wszystko Grażyna z meżem