Opinie o Włochy i Sycylia - Szlakiem pomarańczy - Dla wygodnych

6.0/6

Podróż poślubna „Włochy i Sycylia szlakiem pomarańczy”

Wybraliśmy tę wycieczkę jako naszą podróż poślubną.Okazała się strzałem w dziesiątkę. Bogaty program,spokojne tempo zwiedzania, pozwoliły nam nie tylko cieszyć się sobą,ale i podziwiać piękno poszczególnych części Włoszech.Baliśmy się,że będzie ciężko wytrwać tyle czasu w autokarze,ale widoki za oknem,filmy,muzyka,opowieści Pani Ani i niezwykle miłe towarzystwo współ-podróżników zamieniły cały czas wycieczki w„mgnienie oka”i aż żal było wracać.Był koniec września,niewielu turystów,ale pogoda letnia.Oprócz oficjalnej części programu udało nam się zobaczyć więcej,a to dzięki cennym wskazówkom Pani Ani.Dodatkowo mogliśmy kosztować przeróżnych regionalnych specjałów(w tym przeróżne nalewki,a suszone pomidory z Arbelobello do dnia dzisiejszego panują w naszej kuchni).Zachwyciły nas wszystkie odwiedzane miejsca:Wenecja,gdzie zostaliśmy mile zaskoczeni i mogliśmy tylko we dwoje,romantycznie pływać gondolą po jej kanałach oraz podziwiać piękne widoki z wieży na placu Świętego Marka.Padwa z jej ciekawą naukową historią(przypadkiem trafiliśmy na obrony doktorskie,uroczyście świętowane przez tamtejszych studentów i ich rodziny),Mediolan,z przecudowną katedrą i modelkami przechadzającymi się po jej dachu,krzywe budowle na„polach cudów”w Pizie,czy historia Pucciniego w Lucce.Florencja z jej niezwykłą katedrą i przepysznym obiadem,Rzym i jego nieocenione piękno,dodatkowo uwieńczone kolacją z tenorami,tańcem,tiramisu ze sztucznym ogniem i pięknymi muzycznymi życzeniami na naszą nową drogę życia(takich przemiłych niespodzianek było więcej,za co bardzo dziękujemy, zwłaszcza wspaniałej Pani Ani).Kolejne niezwykłe miejsca to Watykan i jego muzea,których zwiedzanie zakończyliśmy w Bazylice Św.Piotra,Caserta,z jej bogactwem i ogrodami czy Monte Cassino z Muzeum Historiale i niezapomnianym wjazdem na szczyt do opactwa.Zaskakująco piękny Neapol i Pompeje u stóp Wezuwiusza,którego widok ukazał nam się za oknem,zaraz po przebudzeniu w hotelowym pokoju.Aż wreszcie Sycylia z drzewami pomarańczy rosnącymi na poboczach dróg,Taorminą i marsjańskimi krajobrazami na Etnie.St Giovanni Rotondo z Ojcem Pio i ostatnią,chociaż najstarszą republiką-San Marino z jej zamkami i ciekawymi widokami.Lekcja historii,połączona z przyjemnością oglądania i podziwiania.Wycieczka bardzo ciekawa, pokoje hotelowe w przeważającej większości bardzo przyzwoite,jedzenie jak na włoskie warunki bardzo dobre,Pani pilot na 7,podobnie jak Panowie kierowcy manewrujący po wąskich,włoskich uliczkach,towarzystwo na 6.Celem było zwiedzanie i cel osiągnęliśmy.Gorąco polecamy.