Opinie o Włochy Klasyczne
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Włochy klasyczne-wrażenia z podróży...
Turystka z Łodzi 26.05.2019Wycieczka godna polecenia. Organizacja na wysokim poziomie:-) W kilka dni można poznać historie i tradycje panujące we Włoszech.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka - Włochy klasyczne
Dominik, Rumia 27.07.2023 | Termin pobytu: lipiec 2023Wycieczka miała bogaty program , dzięki czemu można było zobaczyć wiele ciekawych miejsc . Pani pilot z ogromna wiedza , dzięki czemu można było się dowiedzieć wielu rzeczy o zwiedzanych miejscach . Na trasie było wiele hoteli , nie były najwyższej jakości, pokoje były brudne . W jednym z hoteli pokój był trzy dni bez klimatyzacji . Obiadokolacje były bardzo smaczne , natomiast na śniadania nie dawało się najeść .
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Włochy w pigułce
Piotr (z rodziną), Gdańsk 22.08.2023 | Termin pobytu: lipiec 2023Wybraliśmy tę wycieczkę po dłuższej analizie - zależało nam na rozbudowanym programie. I w sumie się nie zawiedliśmy. Poznaliśmy turystyczne perełki Włoch: Wenecję, Padwę, Pizę, Pompeje, Neapol, Capri, Watykan, Rzym i Asyż. Oczywiście, zwiedzanie było ograniczone czasowo do najważniejszych atrakcji, niestety, czasem nawet trochę za bardzo. Ale o tym później. Udało się nam trafić na naprawdę przyzwoitą pogodę - nie było wielkich upałów, więc zwiedzało się naprawdę przyjemnie (choć w Rzymie złapał nas rzęsisty deszcz i w efekcie wypadł z planów czas wolny). Ogromnym plusem wycieczki była sympatyczna i zgrana ekipa - nikt się nie spóźniał ani nie marudził. W autobusie panowała więc wręcz rodzinna atmosfera. Do kompletu rewelacyjni kierowcy (Renata i Piotr) i zorganizowana pilotka (p. Agnieszka). Także poszczególne przewodniczki sympatyczne i umiejące podzielić się swoją wiedzą (choć w Pizie ilość szczegółów dotyczących chrześcijańskiej symboliki była już nieco przytłaczająca). Mając w pamięci opinie na temat posiłków byliśmy pełni obaw, ale nie było tak źle. Obiadokolacjami można się było najeść, a śniadania aż tak ubogie też nie były. Oprócz dżemu można było liczyć na ser żółty i szynkę. Choć tu wiele zależało od hotelu i niechlubne ostatnie miejsce zajął hotel w Fiuggi. W którym nawet za zwykłą wodę do obiadokolacji kazano sobie płacić (w innych hotelach "kranówka" była za darmo). Świetną niespodzianką był hotel pod Neapolem, położony tuż przy plaży - była więc możliwość wieczornej kąpieli w morzu. Co po aktywnym dniu było naprawdę odświeżające. Same hotele zdecydowanie bez fajerwerków, choć dużo zależało od szczęścia - można było trafić fajny pokój (z klimatyzacją), można było i taki w którym nie dało się podnieść rolety (albo trzeba było zasuwać z walizkami na czwarte piętro po schodach, bo nie było windy). Ale chyba najbardziej irytująca była lokalizacja hoteli - daleko od zwiedzanych atrakcji. Np. do Rzymu jechało się z hotelu prawie dwie godziny. Rozumiem, że chodzi o koszty noclegów, ale jednak proporcje są zdecydowanie zaburzone (i traci się mnóstwo czasu na zwiedzanie czy czas wolny). Efektem jest później np. ok. 20-minutowe zwiedzanie Neapolu (plus trochę czasu wolnego). Czy zwiedzanie Asyżu praktycznie biegiem - bo trzeba było dojechać z odległego hotelu, a potem szybko wyjechać w stronę Polski. Niektórzy nawet nie zdążyli skorzystać w czasie wolnym z toalety! Kolejny problem stanowiły wycieczki fakultatywne - wnoszące spory chaos w harmonogramie wycieczki. Ich czasowa lokalizacja wpływała na ograniczenie czasu zwiedzania innych miejsc (np. Monte Cassino przed Pompejami i Neapolem), albo powodowała, że osoby w nich nie uczestniczące miały nadmiar wolnego czasu (np. w Wenecji). Same wycieczki też powinny być bardziej przemyślane. Owszem, Padwa - naprawdę ciekawa (świetna przewodniczka, sporo czasu wolnego). Ale w przypadku Monte Cassino koszt wycieczki (35 euro od osoby) to kompletne nieporozumienie - nie ma przewodnika, nie ma opłat za wstęp. Czyli w tej kwocie jest tylko koszt przejazdu autokaru + koszt bukietu kwiatów złożonych na cmentarzu polskich żołnierzy (sam pomysł ze złożeniem kwiatów - świetny). Wieczór włoski - niby fajny, ale lekki niedosyt zostaje (chciałoby się być jednak obsługiwanym przez Włochów, a nie Hindusów). Nie wybraliśmy opcji “Dla wygodnych”, co oznaczało nocny przejazd autokarem z/do Polski. W drodze do Włoch było całkiem OK, co 2-3 godziny była możliwość rozprostowania nóg i skorzystania z toalety. Autokar był wyposażony w gniazdka, więc nie było problemu z podładowaniem komórek. Z powrotem do Polski było zdecydowanie gorzej, bo w autokarze zepsuła się klimatyzacja i panowała temperatura grubo powyżej 30 stopni (np. czekolada stała się idealnie płynna). Szkoda, bo do tego momentu wszystko było w najlepszym porządku… Rainbow powinien także przemyśleć funkcjonowanie swojego punktu przesiadkowego w Woszczycach. Już pomijam kwestię czasu oczekiwania na tym dość odludnym parkingu (plus/minus dwie godziny), ale żeby trzeba było płacić za toalety?! Zwłaszcza w sytuacji, gdy całą noc jechało się autokarem i chciałoby się nieco odświeżyć. W końcu to miejscówka należąca do Biura i spędzanie tam czasu nie jest wyborem klientów. Którzy i tak wydają sporo na jedzenie i picie w tym miejscu (np. Cola 0,5 litra za 10 złotych). Podsumowując: wycieczka bardzo się podobała całej naszej rodzinie. Drobne "usterki" nie wpłynęły znacząco na ogólną wysoką ocenę. Była to nasza pierwsza objazdówka - ale na pewno nie ostatnia.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Włochy Klasyczne - Cudowna wycieczka
Janusz, Płock 09.06.2015Wybrałem się na tą wycieczkę wraz z małżonką w pełni świadomy że przejazd autokarem nie będzie zbyt miła i też tak było. Szukałem wycieczki by jak najwięcej zwiedzić we Włoszech. Kombinowałem by choć w jedną stronę polecieć samolotem i była taka opcja lecz nie była tak obszerna jak Włochy klasycznie. Nie będę tu upiększał czy cukrzył. Zacznę od początku, czyli wyjazd z Warszawy koło 8:00. Jedziemy autokarem w stroną granicy i zabieramy pozostałych pasażerów. Przesiadka we Woszczycach, tu troszkę bałaganu, nie zapomnijcie wyjąć przyborów toaletowych (szczoteczka i pasta do zębów, przybory do golenia) z głównych bagażów do podręcznych !!!!!! Tu warto coś zjeść, do wyboru mamy jadłodajnie pod wielkim namiotem (polecam tylko wtedy, kiedy jest ciepło) lub knajpę po schodkach, ceny podobne. Po przesiadce jedziemy do Włoch. Co 3-4 godziny krótkie postoje i zalecam z nich korzystać by się troszkę rozprostować. Polecam na drogę zażyć jakieś środki farmaceutyczne przeciw zakrzepowe!!!!. My braliśmy ACARD. W sumie jechaliśmy z Płocka ponad 26 godzin, nogi mieliśmy strasznie spuchnięte. Mam 185 cm wzrostu i ledwie się mieściłem w dość małych przestrzeniach między fotelami. Poranna toaleta w przydrożnej łazience i ruszamy w miasto – Wenecja!!!. Wycieczka była w kwietniu i myślę że to bardzo dobry wybór, bo nie mieliśmy upałów, w Wenecji kanały jeszcze tak nie cuchnęły. Było super. Polecam wjazd na wieżę (indywidualnie). Nie będę opisywał każdego dnia, bo nikomu by się nie chciało tego wszystkiego czytać, ale naprawdę było super. Wszystkie zwiedzane miasta były przepiękne, ale największe wrażenie zrobił na mnie Rzym, Pompeje i Wyspa Capri, kiedy wszedłem na taras widokowy na wyspie to zapomniałem, że trzeba oddychać. Czytając inne opinie zwróciłem uwagę na tragiczny standard hoteli, ale nie ma się, co dziwić za takie pieniądze (1850zł /osobę). Hotele nie były zbyt komfortowe, ale dało się przeżyć, tyczy się to również jedzenia. Darmowy Internet WiFi w hotelach zazwyczaj był, ale tylko przy recepcji i w dodatku bardzo wolny. Codziennie wrzucałem po kilka świeżych zdjęć na facebooka. Najgorszy był hotel Europa. Uważajcie na złodziei, w metrze, na ulicach, wszędzie. Na moich oczach Rumunka z kartonikiem w ręku doszła do jednego z wycieczkowiczów i głaskała go i chwaliła, że jest piękny, a za chwilę okazało się, że nie ma portfela, a nikt (również ja) nie widział jak go wyjęła. Warto rozdzielić pieniądze między kieszenie i między sobą, jeżeli jesteśmy z rodziną i nie korzystanie z portfeli. Jak jesteśmy przy pieniądzach to wspomnę ile wziąć ze sobą na drobne wydatki, bo nie widziałem zbyt wielu wzmianek we wcześniejszych opiniach. Ja wziąłem na te 10 dni 400 zł (2 obiady we Woszczynach i inne drobne wydatki w Polsce oraz kawa i inne napoje (piwo, woda u naszych kierowców w autokarze) oraz 500 EUR / 2 os. płatne obowiązkowo pilotowi jako pakiet oraz 500 EUR na 2 osoby na drobne wydatki, lody, jedzenie na mieście, kawa, pamiątki itd. i ledwie starczyło. Kawę w całych Włoszech polecam pić przy barze 2-3 razy taniej niż przy stoliku. Przejściówki do gniazdek będą wam potrzebne, chyba że będziecie korzystać tylko z ładowarek do telefonu, lecz jeżeli będziecie chcieli skorzystać z laptopa, suszarki czy przedłużacza ( ja na każdy taki wyjazd zabieram ze sobą krótki przedłużacz z 5 gniazdkami) to polecam zakup przejściówek w Polsce przed wyjazdem, jak kupiłem 2 przejściówki ( na cały świat) Prze wszystkim nie zapomnijcie o wygodnych butach z grubymi podeszwami z amortyzacją, bo chodzimy po kamieniach brukach, Warto ze sobą wziąć trochę zapasu wody mineralnej z Polski, ale rozdzielcie ją po wszystkich swoich bagażach, bo ja włożyłem wszystkie do jednej walizki i popsułem ją już pierwszego dnia. Na wycieczkach najważniejszy jest ogarnięty pilot, a taki akurat na przypadł, to cała wycieczka będzie OK. Pozdrawiam serdecznie Panią Ulę. Starajcie się uważnie słuchać pilota. Powie wam gdzie co kupić i co zjeść itd Najgorszy z całej wycieczki był powrót, 36 godzin jazdy – masakra !!!!!!!!!!!! ale nie żałuję, że wybrałem akurat tą wycieczkę , choć widzę teraz że jest opcja WŁOCHY KLASYCZNE COMFORT także przemyślcie wybór
Pobierz aplikację mobilną Rainbow
i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!