4.7/6 (335 opinii)
4.0/6
Zawalisty program zwiedzania, wiele atrakcji w krótkim czasie, co oznacza, że eksploracja raczej "po łebkach". Pompeje i Wezuwiusz dla mnie top! W wolnym czasie można się skawować, coś zjeść i nabyć pamiątki. Jedzenie ok, ale stacjonując w Domu Pielgrzyma polecam zabranie własnych zapasów, bo tam jest po 2 kromki suchego chleba, po 1 plasterku wędliny i sera oraz rogalik, więc panowie byli niezbyt zajedzeni:P Ogólnie, potwierdzam, że hotele to dno dna, poza jednym, który widzieliśmy tylko nocą (późny przyjazd i wczesny wyjazd). Serio, organizatorzy powinni podnieść nieco cenę, ale zapewnić godne warunki zakwaterowania (tzn. np. z ciepłą wodą,TV, gniazdkami w ścianie, bez fetoru z kanalizacji i oknem nawet na las, ale nie na zaplecze i śmietniki). Podróżuję solo i zawsze mam wyższą cenę niż przy dwójkach, a teraz trafiały mi się zamiast pokoju schowki na szczotki z okienkiem. Porażka. Pracę pilotki p. Ewy oceniam dostatecznie, ciągle nas liczyła i strofowała jak dzieci w przedszkolu, nawet jak przechodziliśmy przez ulicę, to było żenujące (średnia wieku uczestników ok 50 lat!). Przewodnicy ok, najlepszy w Alberobello, bo się czuło, że wykonuje swoją pracę z pasją, jako jedyny. Ogólnie polecam, bo dużo można zobaczyć, ale nie wiem czy warto za tę cenę z tak marnym zakwaterowaniem:(
4.0/6
Zakwaterowanie porażka. Stare motele z dala od miast, nie można było na własny koszt pojechać do miasta bo było za dakeko. Szczytem był dom pielgrzyma z obrazami świętego patrona na klatce i w pokoju. Krzyż i biblia i msza na dole w gratisie i to wszystko na świeckiej (dość drogiej wycieczce). Brak czasu na toaletę w trakcie dnia. Brak czasu wolnego. Zbyt wczesne przyjazdy do moteli, w których nie było co robić. Brak basenu. Przewodnik pani Basia (Amalfi i Positano) - dramat.
4.0/6
To mógłby być wspaniały wyjazd, ale nie był. Przez 4 dni byliśmy zakwaterowani w rejonie Neapolu, w szczerym polu. Hotel nie był najgorszy, ale niestety to było tak daleko za miastem, że codziennie przynajmniej dwie godziny, a nawet cztery, spędzaliśmy w autokarze, bo przewożono nas do hotelu i z powrotem. W czasie każdej naszej dotychczasowej objazdówki otrzymywaliśmy butelkę wody. Tym razem tak nie było. Nie było to zbyt komfortowe. Owszem można było zakupić u kierowcy butelkę wody lub inne napoje za jedno euro. Pierwszy raz zdarzyło się nam, że pilotka wycieczki spóźniła się na zbiórkę. Dzień wcześniej sama wyznaczyła nam godzinę odjazdu. O wyznaczonej godzinie nie było ani pilotki, ani kierowcy. Staliśmy w pełnym słońcu z bagażami przed autokarem.
4.0/6
Zakres zwiedzanych miejsc i zabytków - spełnił moje oczekiwania (aczkolwiek nieco żałuję, że Rainbow skasował dwa ciekawe miejsca: Pałac Królewski w Caserty koło Neapolu i Anacapri na Capri, które były w programie jeszcze w 2022r.). Miejscowi przewodnicy konkretni, profesjonalni, życzliwi (może jedynie starszy pan oprowadzający po Pompejach słabo reagował na pytania). Pozostali - super. Ostatni hotel przed odlotem - w stanie tragicznym, jakby był otwarty po kilku latach nieużywania. Śniadanie i wcześniejsza obiadokolacja (opłacona dodatkowo) - więcej niż skromne. Wyposażenie pokoi - jak z lat 50-tych, bez klimatyzacji. Dodatkowa atrakcja to kilkucentymetrowe robaki przypominające karaluchy (jeden wszedł mi do walizki). Ale w końcu na takie wycieczki nie jeżdżę, aby siedzieć w pokoju, tylko zwiedzać - jednak poczucie dyskomfortu zostaje.