5.5/6
Wycieczkę uważam za fantastyczną! Spełniła zupełnie moje oczekiwania. Te zabytki, które miałem zobaczyć okazały się dwukrotnie większe, niż się spodziewałem. Polecam tę ofertę wszystkim osobom odpornym na poruszanie się wśród tłumu. Tym nieodpornym, polecam się uodpornić i jechać!
MICHAL, BIELSKO-BIAŁA - 15.10.2019
1/1 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Pierwsza, ale zdecydowanie nieostatnia wycieczka do Włoch. Sądzę, że wszystkiemu winien jest pilot — Bobi, jesteś rewelacyjny! Człowiek umiejący znaleźć wyjście z każdej sytuacji, oczarował wszystkich swoją wiedzą (nie tylko o Włoszech) i zmysłem obserwacji. Jeżeli martwicie się odległością punktów noclegowych, to naprawdę nie ma o co — totalnie nie odczuwa się tych kilometrów. Pamiętajcie, że kolana i ramiona wciąż gorszą duchownych, a wszystko będzie ok. Gdyby ktoś zastanawiał się, jak to z tymi plecakami w Watykanie jest, to wcale nie muszą być małe. Spokojnie wejdziecie z plecakiem normalnych rozmiarów
Judyta - 27.06.2022
6/8 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Program wycieczki dosyć luźny. Wszystkie punkty z programu zostały zrealizowane. Bardzo fajnie ułożony program. Pilotka sympatyczna, mało praktycznych informacji na temat możliwych zakupów, miejsc do odwiedzenia w czasie wolnym, czy potraw. Czas wolny był albo przed zwiedzaniem lub w trakcie. Najcięższy był dzień pierwszy, zwiedzanie bezpośrednio po nocy spędzonej w autobusie. Najcięższa z całej wycieczki była noc w autokarze i przesiadka na granicy.
Joanna, Zielona Góra - 14.10.2015
3/3 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Witam wszystkich czytelników komentarzy:-). Wycieczka " Włoski Niezbędnik", to wycieczka, którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto chciałby zobaczyć tak jak nazwa wycieczki sugeruje wiele "niezbędnych", wartych ujrzenia miejsc we Włoszech . Jeśli ktoś taki jak ja, osoba która dopiero zaczyna swoją przygodę z podróżami po Włoszech ( byłem tam drugi raz, ale za pierwszym razem odwiedzałem rodzinę i niestety niewiele w tym czasie zwiedzałem) chce zobaczyć najważniejsze zabytki Rzymu, Watykanu, Florencji, Asyżu czy też Wenecji, to jest to wycieczka właśnie dla niego. Trzeba oczywiście mieć świadomość, że program takiej wycieczki jest bardzo napięty, lokalizację poszczególnych miast są od siebie dosyć oddalone, co wiąże się z szybkim tempem zwiedzania, co moim zdaniem z całą pewnością nie przypadnie do gustu osobom starszym, osobom z problemami zdrowotnymi itp. W kilku słowach trzeba się "nalatać" po Włoszech podczas tej wycieczki, żeby zobaczyć jak najwięcej. Ale jeśli ktoś czuje się na siłach, żeby zmierzyć się z upałem ( byłem tam w czerwcu, zanim jeszcze zaczynają się we Włoszech największe upały) rzędu trzydziestu kilku stopni, wysoką wilgotnością powietrza, co też daje się we znaki, oraz szybkim tempem zwiedzania , to polecam wszystkim takim osobom właśnie taką formę zwiedzania, ponieważ dużo można zobaczyć w krótkim czasie za stosunkowo niewielkie pieniądze. Sama podróż autokarem jest męcząca, mimo wielu przerw co mniej więcej trzy, cztery godziny, czasami częściej i tak człowiek jest wykończony, brakuje przede wszystkim miejsca na nogi, ale da się to znieść. W nagrodę przeżywa się ciekawą przygodę, w czasie zaledwie kilku dni można zobaczyć naprawdę bardzo wiele. Po miastach i zabytkach oprowadzają całą grupę panie przewodniczki, Polki mieszkające we Włoszech. W każdym mieście była inna przewodniczka, każda z pań posiadała sporą wiedzę na temat zabytków oraz miast, po których oprowadza. Jedyne zastrzeżenie mam do systemu słuchawkowego, który wszystkie osoby z grupy posiadały przy sobie na czas wycieczki, działa on dobrze tylko jeśli jest się bardzo blisko przewodniczki, co przy dużej ilości osób w grupie oraz podczas przemieszczania się między kolejnymi zabytkami jest raczej nie możliwe. Jeśli jest się oddalonym kilkanaście metrów od głównego odbiornika, który nosiły przy sobie zarówno przewodniczki, jak również pani pilot, to przerywało, czasami całkowicie nic nie było słychać, a to dosyć irytowało, ponieważ można było posłuchać ciekawych opowieści o zabytkach czy kulturze włoskiej i w pewnym momencie traciło się wątek opowieści.. Jeśli chodzi o wyżywienie podczas wycieczki to jeśli ktoś wykupi obiadokolacje, tak jak to było w moim przypadku, to w pierwszym hotelu było naprawdę dobre jedzenie, zarówno kolacja jak i śniadanie, w kolejnych hotelach było już niestety gorzej, raz nawet zdarzył się spleśniały chleb w koszyku na stole...( co z resztą było oczywiście winą obsługi hotelu, za co im się dostało od naszej pani pilot Moniki). Ale moim zdaniem za nieduże pieniądze ( 140 zł dodatkowo za obiadokolacje o ile dobrze pamiętam), to myślę, że nie ma co oczekiwać cudów. Same hotele również bez szału, ale dla mnie i tak najważniejszy był ciepły prysznic i w miarę wygodne łóżko, więc nie miałem zbyt wygórowanych oczekiwań. Wycieczki fakultatywne płatne dodatkowo są warte rozważenia, szczególnie wyjazd na Monte Cassino, gdzie można zobaczyć piękny klasztor oraz zapierające dech w piersiach widoki roztaczające się z góry. Warto mieć ze sobą drobne na toalety, gdzieniegdzie są darmowe, ale nie wszędzie. Również warto wygospodarować sobie spore kieszonkowe na wyjazd, jedzenie jest dosyć drogie, na większych stacjach paliw można trafić na jakieś promocję, ale np. za niedużą butelkę wody lub napoju trzeba zapłacić około 3-4 euro, kanapki około 5-8 euro, ale naprawdę smaczne,kawa w podobnej cenie co napoje lub droższa, ale warta swojej ceny. Ja zakochałem się we włoskiej kawie, jest naprawdę pyszna (szczególnie polecam "Americano"). Chyba nie muszę nic pisać na temat kuchni we Włoszech. Włosi słyną z dobrego jedzenia i moim zdaniem zasłużenie, praktycznie wszystko co spróbowałem podczas wycieczki (może poza hotelowym jedzeniem), a czego nigdy wcześniej nie miałem okazji spróbować bardzo mi smakowało . Podróż umilała nam nasza pilotka, Pani Monika, bardzo sympatyczna osoba, sporo ciekawych opowieści z jej strony, ciekawostek o Włoszech i nie tylko. Kierowcy profesjonalni, sympatyczni, można było u nich kupić kawę, zimną wodę, inne napoje, nawet piwko w lepszej cenie niż te na stacjach. Jeśli ktoś liczy, że zrobi zakupy w Lidlu czy innym markecie za nieduże pieniądze, może czuć się rozczarowany, niewiele będzie takich okazji. Ogólnie niewiele jest też wolnego czasu podczas takiej wycieczki, czas wolny również jest zależny od ilości dodatkowych wycieczek fakultatywnych, od tego czy w ogóle się one odbędą ( a to zależy od ilości chętnych ), ale pani pilot wygospodarowała nam trochę czasu na tzw. "shopping". Ogólnie wycieczka intensywna jeśli chodzi o zwiedzanie, dosyć męcząca , ale na pewno warta swojej ceny. Wiele miłych wspomnień na pewno po niej w człowieku pozostanie. No i setki zdjęć ;-).
Bartosz, woj. Lubuskie - 03.07.2023 | Termin pobytu: czerwiec 2023
12/12 uznało opinię za pomocną