Opinie o Rejs na styku mórz – Sazan i półwysep Karaburun

Nie żałujemy udziału w tej wycieczce. Statek nowy, czysty, komfortowy, z jednym pokładem klimatyzowanym. Widoki podczas rejsu piękne, widzieliśmy też delfiny. Wyspa Sazan ciekawa ze względu na swoją historię. Dla osób umiejących pływać warto odwiedzić grotę - za dodatkową opłatą.

Wycieczka fajna. Aczkolwiek długi rejs statkiem. W niektórych komentarzach piszą, że ciasno i ludzie nie mają miejsc siedzących. Tak to prawda, ale podczas tak długiego rejsu ludzie wstają , podziwiają , wychodzą raz na górę, raz na dół i wówczas robią się wolne miejsca. Wyspa do której docieramy została kupiona przez zięcia Trumpa, więc być może nie długo nie będzie jej można zwiedzać. Więc trzeba korzystać póki się da. Przez lata nie miał tu wstępu nikt poza wojskiem i politykami. 🤔 Obiad smaczny , rybka grillowana i najważniejsze - warto popłynąć szybka motorówka do jaskini groźnego pirata. Na taką motorówkę ( która my płynęliśmy) weszło 15 osób ale była i większa. Ubierzcie tylko strój kąpielowy ,( ludzie przebierali się na statku bo od razu po zejściu wchodzi się na łódź)) bo nie ma szans ,żeby wyjść suchym z tej wycieczki a woda słona 😉 . Wszystko się lepi. Super sprawa 👍. Jaskinia piękna , do tego nastrojowa muzyka z Piratów z Karaibów

Za obiad i rejs motorówką dopłata ,lecz warto . Jedzenie smaczne i fajna plaża z czystą wodą . Pyszne jedzenie z grilla . Ryba lub mięso do wyboru , duża porcja + woda w butelce .

Trochę długa ale warto ją wykupić. Piękne widoki. Natomiast na statku gorąco Na zewnątrz mnóstwo palaczy