Wycieczka Fakultatywna

Opinie o Rejs na styku mórz – Sazan i półwysep Karaburun

4.3/6 (39 opinii)
4.3/6
39 opinii
Atrakcyjność programu
4.4
Pilot
4.7

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Tomasz, 11.08.2025 | Termin pobytu sierpień 2025

    Wycieczka bardzo przyjemna na komfortowym i zadbanym statku. Wyspa wspaniała, tajemnicza i mroczna. Niestety mieliśmy mało czasu na jej zwiedzenie. Zgodnie z opisem orientacyjny czas rozpoczęcia wycieczki miał być o 7:45, a był o 9:00 - przez co mieliśmy tylko lekko ponad godzinę na zwiedzenie wyspy. Dodatkowo korzystaliśmy z atrakcji speedboat. Niestety nie ma możliwości wykąpania się w zwiedzanej jaskini.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Kasia 05.08.2025 | Termin pobytu lipiec 2025

    Wycieczka „Rejs na styku mórz – Sazan i półwysep Karaburun” miała ogromny potencjał – odwiedzane miejsca są absolutnie zachwycające, a idea wypłynięcia w rejs po krystalicznie czystych wodach Albanii brzmiała jak spełnienie wakacyjnych marzeń. Niestety, piękno przyrody po raz kolejny zostało przyćmione przez słabą organizację i niedociągnięcia logistyczne. Zacznijmy od najważniejszego: miejsca, które odwiedzamy podczas rejsu, są naprawdę niesamowite. Półwysep Karaburun urzeka swoją dziką, niemal nietkniętą przyrodą. Woda jest szmaragdowa, plaże niemal puste, a krajobrazy – surowe, surowe i malownicze. Wyspa Sazan, z kolei, ma ciekawą, trochę tajemniczą atmosferę – z ruinami dawnych zabudowań wojskowych i historią, która mogłaby stać się inspiracją dla filmów. Niestety, rejs odbywał się na przeładowanym statku, gdzie komfort był mocno ograniczony. Liczba pasażerów wyraźnie przekraczała rozsądne granice – brakowało miejsc do siedzenia, panował tłok, a znalezienie kawałka cienia graniczyło z cudem. Zamiast spokojnego relaksu i podziwiania widoków, wiele osób spędziło czas próbując znaleźć choć odrobinę przestrzeni dla siebie. Przy tak urokliwych przystankach szkoda, że sam rejs – który powinien być częścią atrakcji – stał się raczej uciążliwy. Niestety, pilotka była ta sama co podczas poprzedniej wycieczki do Gór Przeklętych i Jeziora Koman – i niestety, jej styl pracy znów pozostawiał sporo do życzenia. Sazan i Karaburun to perełki Albanii – absolutnie warto je zobaczyć, bo takie miejsca nie zdarzają się często: dzikie, spektakularne i wciąż wolne od masowej turystyki. Ale niestety – organizacja rejsu nie dorasta do poziomu atrakcji. Przeładowany statek i niezaangażowany pilot potrafią skutecznie zepsuć nawet najpiękniejszy plan. Jeśli ktoś dodatkowo decyduje się na posiłek na miejscu - nie będzie zawiedziony, bo jest naprawdę smaczny. Natomiast wycieczka motorówkami - to znowu próba upchnięcia ponad 20 osób na motorówkę, która komfortowo może pomieścić maksymalnie 10.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    MARCIN, RYBNIK 30.07.2025 | Termin pobytu lipiec 2025

    Do zwiedzania stare budynki w opłakanym stanie. Nic specjalnego. Przy pobieraniu posiłków zamieszanie i trudny kontakt z wydającymi. Trzeba zabrać buty na jeżowce. Piloci mogliby podawać więcej wiadomości. Najciekawsze to sam rejs statkiem

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Natalia, Łódź 16.06.2025 | Termin pobytu czerwiec 2025

    Dobra wycieczka, przepiękne widoki podczas rejsu statkiem, który był dosyć długi. Można było wypocząć na bardzo ładnej plaży i zwiedzić wyspę z historią.