Opinie o Luxor - tajemnice starożytnego Egiptu

5.0/6

Oglądanie antycznych budowli w upale 38 stopni jest ciut męczące, myśli się żeby schować się w klimatyzowanym autobusie a nie podziwiać ruiny. Egipski przewodnik całkiem spoko jeśli chodzi o oprowadzanie ale mnie irytowało że namawiał na zakupy różnych rzeczy w "muzeum" papirusu i kamienia, sprzedawał jakieś lokalne produkty (hibiskus, miód itp), namawianiu na rejs łodzią po nilu (chyba miał z tego procent. Rejs natomiast odbywał się łódeczką wzdłuż Nilu i na drugi brzeg - nic ciekawego). Dla mnie chyba ciekawsze niż ruiny było obserwowanie współczesnego Egiptu z okien autokaru. Największy minus to upierdliwi sprzedawcy i obsługa zabytków którzy ZA WSZYSTKO chcą napiwku 1$. Za zrobienie zdjęcie, za wskazanie skąd można zrobić dobre zdjęcie itp. Toalety są płatne 1$ za osobę ale za to są brudne...

5.0/6

Na wycieczkę wyruszyliśmy o godz. 03.00 rano i pod opieką pilota i policjanta po cywilu dotarliśmi ok 09.00 rano na miejsce. Zwiedzanie zaczęliśmy od muzeum na świeżym powietrzu w Karnaku ze słynną salą kolumnową. Oczywiście musieliśmy dokonać kilku okrążeń skarabeusza na wysokim postumencie aby spełniło się najskrytsze marzenie (ale tylko jedno). Z Karnaku udaliśmy się do wytwórni papirusu. W ciekawy sposób przedstawiono nam proces produkcji ale szkoda, że tylko po angielsku. Na koniec oczywiście była możliwość zakupu papirusu z 40 % upustem (podobno). Czy to drogo czy to tanio? Nie wiem. Ja za sporej wielkości papirus zapłaciłam ok. 60 zł. Oprawię w ramkę i będzie dekoracją. Te ,,papirusy" sprzedawane przez handlarzy za 1 $ czy w sklepach za ok. 6 $ to fałszywki. Wątpliwej jakości malunki a raczej nadruki na sprasowanej trzcinie. Więc uważajcie, nie dajcie się nabrać na dołączone do nich niby certyfikaty. Certyfikat i fakturę otrzymacie przy kupnie papirusu w wytwórni. Kolejnym etapem wycieczki była przeprawa zadaszonym stateczkiem na drugi brzeg Nilu. Ciekawy przerywnik od upału. Na brzegach zieleń i świeże podmuchy powietrza. Po przepłynięciu Nilu zawitaliśmy w Dolinie Królów z grobowcami faraonów. Trzy z nich mogliśmy zwiedzić bezpłatnie. Czwarty wymagał wniesienia opłaty ale nie było już chęci i siły wobec lejącego się z nieba żaru. Brakowało oddechu w tym suchym pustynnym powietrzu, ale i czasu. Na koniec zahaczyliśmy o Świątynię Królowej Hatszepsut. Mimo ukropu warto było. Wierzcie mi niezapomniane doświadczenie. W kompleksie grobowców pracują polscy archeologowie ale tylko w okresie jesienno-zimowym. Na początku marca kończą swoje zajęcia. W tym upale trudno wytrzymać. Ostatnim etapem były zdjęcia przy 15 metrowych Kolosach Memnona i wizyta w zakładzie kamieniarskim gdzie wytwarzane są przedmioty z kamienia, alabastru i onyksu. Piękne ale bardzo drogie. Ta wycieczka podobnie jak i do Kairu oferowała w cenie przepyszny obiadek. Do hotelu wróciliśmy ok 21.30. Było super. Polecam. Niezapomniane wrażenia.

5.0/6

Wycieczka znakomita, umożliwiająca poznanie wielu imponujących słynnych zabytków i poznanie znanych z literatury starożytnych miejsc. Niestety długa i wyczerpująca. Mało czasu na dokładniejsze poznanie poszczególnych odwiedzanych miejsc. Dużą atrakcją jest przejażdżka stateczkiem po Nilu.