Wycieczka Fakultatywna
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety wycieczka jest przereklamowana. Bardzo męcząca i "w biegu". Najpierw czeka nas 2,5 h rejsu statkiem, potem jazda autokarem. Samo Santorini - urokliwe. Klimat tworzy tak naprawdę jedna uliczka z tłumem ludzi, co w połączeniu z upałem daje się niestety bardzo we znaki. Ciężko nawet zrobić zdjęcie, bo wszędzie są ludzie. Ceny wysokie. Ogólnie fajnie raz w życiu zobaczyć i tyle. Nie polecam również zakupu dodatkowej wycieczki na kalderę wulkanu i gorące źródła, do których samemu trzeba dopłynąć. Na plus miłe Panie przewodniczki.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podczas podróży katamaranem można było podziwiać piękny krajobraz. Płynięcie statkiem było przyjemnym i ciekawym doświadczeniem.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fajnie ale wszystko za szybko i za mało czasu na zwiedzanie Cena jest bardzo wysoka można na mieście kupić dużo dużo taniej
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka jest trochę inna niż proponuję biuro podróży. Pierwszym argumentem jest to że opłata 20 € za wjazd na Santorini nie obowiązuje więc nie trzeba się martwić, jednak BP o tym nie wiedziało i kazało się nam nastawić na dodatkowe opłaty. Drugą informacją jest to że autokary które zabierają spod hoteli potrafią się spóźnić natomiast organizator o tym nie informuje ( tak było w naszym przypadku autokar który po nas miał przyjechać był dopiero trzecim w kolejności i o tym że się spóźni dowiedzieliśmy się od kierowców innych autokarów). Kolejną sprawą jest to, że jest to wycieczka całodzienna więc przysługuje lunch box w hotelu jednak na samym początku człowiek zostaje poinformowany o tym że tego lunch boxu nie można spożywać podczas jazdy autokarem jedynie pić czystą wodę także zostaje zjedzenie go na promie albo podczas czasu wolnego - co jest bardzo trudne gdyż jest go naprawdę bardzo mało. Kolejną sprawą jest pilot i sam przejazd Pilot dosiada się do autokaru w czasie trasy jak i również kiedy kończy się wycieczka wysiada w dogodnym dla siebie momencie, więc trzeba słuchać jaki hotel jest wyczytywany przez kierowcę Greka, który mówi dość niewyraźne skracając nazwy hoteli. Sama trasa po Santorini jest relatywnie krótka, dosyć górzysta i pełna serpentyn, Kierowca jezdzi tą trasą codziennie i zna ją na pamięć, tak więc nie uważam żeby jego umiejętności musiały być tak szczególnie docenione extra napiwkiem. Część trasy pokonuje się promem na który w kasie dostaje się bilet. Na nim jest informacja który prom i jego miejsca. Trzeba samemu odnaleźć miejsca co kłopotliwe w miejsca nie zawsze przydzielane są obok siebie dotyczy to osób podróżujących razem. Bilet na powrót dostaje się od razu i może być on na inny prom z inną numeracją siedzeń. Kolejna sprawa to zwiedzanie dwóch miasto na Santorini Oi i Firy. Pilot nie oprowadza po żadnym z nich. Trochę w autokarze, trochę na promie opowiadając o tym co będziemy widzieć proponuje wykupienie dodatkowej wycieczki fakultatywnej (rejs statkiem pirackim wokół wyspy z wejściem na czynny wulkan i kąpielą w źródłach termalnych) Pilot prowadzi wycieczkę od parkingu autokarowego do głównego placu i tam podaje godzinę odjazd autokaru z parkingu do którego każdy w ramach czasu wolnego musi samodzielnie dotrzeć. Zostaje tylko godzina na wszystko, widoki są fantastyczne to prawda, ale ludzi jest bardzo dużo, trzeba czekać nie raz bardzo długo do punktów widokowych. Nie można liczyć że wyjdą mam zdjęcia jak z katalogów ponieważ są one wykonane z teleobiektywów, dronów o bardzo malowniczych porach dnia ( wschód i zachód słońca) na które my nie mamy szans - my będziemy mieć pełne słońce i tylko godzinę czasu na wszystko w ciągu dnia. Potem udajemy się do Firy gdzie pilot proponuje w/w wycieczkę fakultatywną. Wzięcie w niej udziału skraca czas pobytu w stolicy wyspy ponieważ chętni muszą się od razu na nią udać. Ci którzy skorzystali z tej opcji wrócili rozczarowani ponieważ statek piracki nie dopłynął do brzegu wyspy, więc na wulkan nawet nie weszli. Ten wariant zdecydowanie odradzał nam rezydent pan Wiktor na zebraniu sugerując równocześnie abyśmy zmienili termin wycieczki na Santorini z niedzieli na piątek - co okazało się bardzo dobrą radą - dziękujemy🙂 W ramach czasu wolnego w Firze również za dobrą radą pani pilot Iwony udaliśmy się do greckiej tawerny ze wspaniałym widokiem na wulkan i relatywnie tanim posiłkiem🙂 Po posiłku był jeszcze czas wolny na zwiedzanie Firy. Jedyną faunę jaką widzieliśmy po drodze nie były to jednak ani osiołki ani obiecane kozy tylko maskotka mały osiołek Janis przyczepiona do teleskopowego wskaźnika pani Iwony😄 Pani pilot Iwona była osobą bardzo miłą sympatyczną, pomocną o miłej aparycji z którą bardzo miło się rozmawiało, spędzało cza. Jej pracę w zakresie jej obowiązków oceniam bardzo dobrze.