Wycieczka Fakultatywna

Opinie o Siedem cudów Korfu

5.4/6 (203 opinie)
5.4/6
203 opinie
Atrakcyjność programu
5.3
Pilot
5.6

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    P Ja 18.06.2025 | Termin pobytu czerwiec 2025

    Bardzo ciekawe miejsca , widoki również ale za przepłynięcie łódką po zatoczkach trzeba płacić a cała wartość wcale mało nie kosztuje.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Robert, Warszawa 05.10.2025 | Termin pobytu wrzesień 2025

    Siedem cudów? Ja naliczyłem pięć. Jeśli doliczyć kierowcę i wizytę w wytwórni nalewek z kumkwatu, to faktycznie robi się siedem. Pierwszy przystanek — Monastyr Paleokastritsa. Instrukcja przewodnika: „Tam, na górze, wejdźcie sobie i spotykamy się tutaj”. Zero informacji, zero historii. Dla porównania dołączyliśmy na chwilę do grupy z Grecosa — ich przewodnik opowiadał z pasją i ogromną wiedzą, zupełnie inny poziom. Kolejny punkt programu — lotnisko na Korfu, gdzie można było zobaczyć startujące i lądujące samoloty. Ciekawostka, i tyle. Na końcu stolica Korfu. Krótki spacer główną ulicą, a potem tradycyjne: „pójdźcie państwo w lewo, potem w prawo i już”. Podsumowując — nie polecam. Bez zaangażowanego przewodnika ta trasa traci cały potencjał.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Monika, Gdańsk 21.08.2023 | Termin pobytu sierpień 2023

    Wycieczka 7 Cudów Korfu niestety mnie osobiście nie zachwyciła. Nie wiem skąd nazwa 7 Cudów , ja mogę powiedzieć , że najlepszym przystankiem tej wycieczki był punkt przy lotnisku, gdzie samoloty lądowały nad głową.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Agnieszka 11.07.2025 | Termin pobytu czerwiec 2025

    Wybrzeże Paleokastritsy bajkowe - na pewno warto ten punkt zobaczyć podczas wizyty na Korfu. Punkt widokowy Kanoni - ciekawe miejsce, można zobaczyć lądowanie/start samolotu przy pasie lotniskowym, który kończy się niemalże w morzu. "Degustacja unikatowego likieru Koum Quat" to tak naprawdę podwózka autobusem do sklepu fabrycznego. Nie ma żadnego zwiedzania destylarni (jak np. na Lesvos w fabryce Ouzo), ale można zrobić fajne zakupy w sensownych cenach. Niestety mimo tak mocnych punktów z wycieczki wróciłam głównie z frustracją. Czas jest rozplanowany absurdalnie i nie umożliwia zobaczenia tego, co jest obiecane w wycieczce, a zachowanie pilotki Rainbow zostawiało wiele do życzenia. Po przyjeździe do zatoki Paleokastritsy pilotka zaprowadziła nas do łodzi i prędziutko się ulotniła. Moja grupa siedziała przez 20 minut na słońcu w zacumowanej łódce patrząc jak kolejne grupy odpływają w innych łódkach, bo obsłudze się nie podobało, że nie mogą dokompletować 2 osób do łódki. Po 20 minutach... przesadzili nas do innej łódki, w której siedzieliśmy kolejne 10 minut czekając na wyruszenie w rejs. Pilotki nie było, a na interwencje grupy obsługa nie reagowała. W efekcie na wzgórze z monastyrem prawie wbiegłam, zdążyłam zrobić kilka zdjęć i dobiegłam spóźniona do autobusu, co jeszcze zostało złośliwie skomentowane. W samej stolicy wyspy czasu na zwiedzanie jest tak mało, że niewiele się da zobaczyć, a oprowadzanie jest zredukowane do minimum. Da się jedynie zjeść posiłek, szybko przespacerować po uliczkach, zrobić kilka zdjęć. Na zwiedzenie którejkolwiek z twierdz lub muzeum czasu brak. Tawerna polecana przez pilotki Rainbow - rekomenduję tylko jeśli ktoś chce zjeść szybko i iść na zwiedzanie. To tawerna w tylnej uliczce, z odczuciem jakby się siedziało na zapleczu, zero atmosfery, kelnerzy nastawieni na "przemiał wycieczek" (przy mnie odmówili nawet obsługi gościom, którzy nie byli z polskiej grupy), moje zamówienie podali nieprawidłowo. Samo jedzenie poprawne, ale bez fajerwerków. W planie wycieczki nie jest w ogóle uwzględnione to, że niektóre osoby dojeżdżały ponad 2 godziny z odległych hoteli - i że potrzeba trochę więcej czasu, żeby np. skorzystać z toalety na pierwszym postoju, czy faktycznie zjeść pełen posiłek na którymś etapie, nie tracąc możliwości zwiedzania. Trudno się jednak dziwić przy podejściu pilotki, która skomentowała przed wyjściem z autobusu "Państwo z Mikelisu będą jechać jeszcze dłużej, ale jak sobie Państwo wybrali hotel na końcu świata, to tak musi być".