Opinie o Bodrum – Saint Tropez Wschodu

Opisałam już w ogólnych wrażeniach. Rezydentki leniwe. Przez 4o min jazdy do Bodrum wskazano żebyśmy podziwiali widoki nic nam o Turcji nie mówiono. Następnie rezydentka powiedziała że pomiędzy przystankami jest mało czasu i wierzy że więcej się dowiemy o Turcji z innych wycieczek…Mówiła może łącznie 10 min o Turcji. Nawet w antycznym teatrze nie chciało jej się z nami wchodzić Pokazała gdzie my możemy wejść i jak chcemy spr akustykę to niech ktoś z dołu coś powie a osoba na górze to usłyszy … Jej samej nie chciało się zainicjować sprawdzenia akustyki poprzez np zanucenie jakiejś piosenki i wciągnięcia turystów w interakcje… Przewodnik turecki był ale się nie odzywał ponoć za długo trwałoby tłumaczenie jego słów na j. Polski … Czas na sklepy ile chcemy Na Bodrum nieco ponad godzina i to już bez przewodnika

Wycieczka po zaprzyjaźnionych lokalnych sklepach w celu wydania jak największej ilości pieniędzy. Jedynym wartym odwiedzenia miejscem było Wzgórze Wiatraków. Całe 15 minut pięknych widoków i na tym mogłoby się zakończyć.

Wycieczka nastawiona głównie na zakupy. I to raczej dla osób z grubymi portfelami ( najwięcej czasu podczas wycieczki spędza się w sklepie ze złotem i ze skórami). Jedynie wzgórze wiatraków warte obejrzenia, bo widoki naprawdę piękne.

Jedyne co było warto zobaczyć to ruiny na wzgórzu wiatraków piękny widok za zatokę, bramę Myndos a reszta to pełna akwizycja (chyba ze jesteś zainteresowany zakupom wyrobów ze złota i Skórzanych dają duże rabaty)