Wycieczka Fakultatywna
4.5/6
Bardzo ciekawa wycieczka, pierwszym punktem było zwiedzanie miasta Efez z panią rezydentką Magdaleną, która szczegółowo i bardzo ciekawie opowiadała o mieście i jego elementach. na koniec zwiedzania miasta udaliśmy się do muzeum w którym obejrzeliśmy prezentację multimedialną o tym miejscu - jest to coś co wzbudza do refleksji i można się zachwycać wspaniałą historią i obrazem. Na film/prezentację mogą wejść dzieci powyżej 8 roku życia, co niestety nie zostało wcześniej powiedziane. Po wizycie w mieście był czas na obiad. wszystkie punkty bardzo przemyślane, czas dostosowany do miejsc zwiedzanych i samych zwiedzających. Pani Magdalena bardzo ciekawie o wszystkim opowiadała i zawsze służyła radą.
4.5/6
Bardzo ciekawe i wszystko na plus, jedynie bezsensowny dwugodzinny pobyt w megadrogim sklepie jubilerskim - strata czasu i męczenie ludzi. Czy takie wrzutki zawsze muszą być w programie?
4.0/6
Wycieczka bardzo ciekawa dla miłośników świata antycznego. Ruiny zachowane w dobrym stanie. Niepotrzebna wizyta w zakładzie jubilerskim. Ceny bardzo wysokie.
4.0/6
Średniowieczny Efez robi piorunujące wrażenie. Zachowane fragmenty antycznego miasta zapadają w pamięć – świątynia Artemidy, biblioteka Celsusa czy monumentalny teatr. Również współczesny pawilon, w którym odbywa się trójwymiarowe show typu światło-dźwięk-wideo, jest godny uwagi i zdecydowanie robi wrażenie. Dom Maryi nie wzbudził większych emocji – to raczej atrakcja dla osób głęboko wierzących. Czas spędzony tam można uznać za przeciętny, z dużą ilością czekania w tłumie. Kontrowersyjna była także wizyta w firmie jubilerskiej – prezentowana biżuteria była mało atrakcyjna cenowo, a oferta wydawała się skierowana raczej do koneserów niż przeciętnych turystów. Dużym minusem było wysłanie rezydenta(ki) w roli pilota-przewodnika. Takie miejsce jak Efez zasługuje na profesjonalnego przewodnika lub pasjonata historii, który potrafi opowiadać z pasją. Niestety, w tym przypadku mieliśmy do czynienia z osobą o ograniczonej wiedzy historycznej i braku umiejętności narracyjnych, co było wyraźnym zgrzytem.