5.4/6 (335 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
5.0/6
Bardzo ładne miejsce , hotel przyjazny człowiekowi i czyściutki ,jedzenie smaczne, personel bardzo, bardzo uśmiechnięty i miły.Miejsce godne polecenia. Wszystko co napisano wcześniej w opiniach prawdziwe.Polecam wycieczkę objazdową po wyspie i całodzienną na Lanzarote. To trzeba zobaczyć ...
5.0/6
hotel ok, odpowiedni do ilości gwiazdek. czysto, pokoje i łazienki sprzątane. jeżeli chodzi o jedzenie to w miarę różnorodne - każdy znajdzie coś dla siebie - nikt z nas nie chodził głodny :) napoje, alkohole i przekąski - ok jeżeli chodzi o otoczenie to hotel położony był w idealnym dla nas miejscu - na klifie, przy promenadzie, bardzo blisko centrum miasteczka minus za brak podgrzewanego basenu - przy wyborze hotelu zwracaliśmy uwagę żeby hotel miał podgrzewany basen - wyjeżdżając z dziećmi w lutym było to dla nas istotne kupiliśmy jedna wycieczkę z Rainbow - wyajzd na Cofetę - był znami rewelacyjny pilot - Krzysztof Stachura - mega pozytywny człowiek z wiedzą i dobrym humorem - zorganizował nam super wycieczkę !
5.0/6
Zaraz na poczatku roku wczesniej nieplanowany wyjazd... Autobus podjechal z lotniska pod samo wejscie do hotelu.Recepcja szybko i bardzo milo uwinela sie z przyjeciem naszej grupy. Mialem mieszkanie z aneksem kuchennym i ladna duza sypialnia oraz bardzo duzym balkonem. Niestety widok na sasiedni budynek. Mieszkanie czyste, sprzet z lat 70-ch ale niespecjalnie zniszczony, bardzo male telewizorki. Dusil mnie zapach jakiegos plynu do podlog, trudny do usuniecia pomimo wietrzenia mieszkania prawie caly dzien.Lazienka obszerna, woda ciepla cala dobe. Nie widzialem klimatyzacji ani nie bylo wentylatorow w pokoju - nie wiem czy moglbym tutaj wytrzymac w potzre letniej- slonce dosc mocno nagrzewalo pokoj od godziny 10 do godziny 16 po poludniu. Niestety nie ma wi-fi. Musialem kupic miejscowa karte SIM za 20 EURO aby miec internet na 6 dni tygodniowego pobytu... Masakra. Okazalo sie po kilku dniach, ze hotel jest ogromny, ale zarazem ma duzo uroku. Pieknie zaprojektowany wg wzorow sprzed 50 lat, pieknie podswietlony noca, z pieknymi palmami i inna roslinnoscia. Panie sprzataja pokoje codziennie. Dosc ladny basen, w ktorym mozna sie bylo kapac - pomimo " zimowej pory ". Drugi basen na wewnetrznym dziedzincu hotelu. Niestety czesc towarzystwa zajmowala lezaki recznikami, pomimo wyraznych wskazowek, ze tego robic nie wolno - taka mentalnosc niskobudzetowych turystow. Restauracja z all inclusive : sprawiala dobre wrazenie, chociaz pierwszego dnia bylem przerazony halasem w jadalni - glosne rozmowy Anglikow, Niemcow oraz dzieciece krzyki i glosne smiechy. Menu - bardzo rozbudowane i dostateczne. Mozna bylo sie najesc ze smakiem. Obsluga kelnerska bardzo szybka, bardzo uprzejma - starali sie nawet aby powiedziec slowka w jezyku polskim. Polozenie hotelu jest fantastyczne. Tuz kolo morza i deptaka ktorym mozna isc wzdluz morza dalej do innej czesci miasta lub w kierunku lotniska. Jednoczesnie bardzo blisko do centrum miasteczka - 5 minut spaceru. Najbardziej negatywna rzecza byly glosne rozmowy i pijackie smiechy slyszalne pomimo zamkietych okien do godziny 1-ej w nocy. Rozmowy pochodzily prawdopodobnie z pobliskiego baru, gdzie lubili przesiadywac anglosascy turysci. Polska rezydentka przemila, dostalismy wszelkie niezbedne informacje od niej. Wycieczki fakultatywne z udzialem polskich przewodnikow w okolo Fuerteventura oraz w okolo Lanzarote godne polecenia. Dowiedzialem sie duzo na temat wysp i duzo zobaczylem. Jak najbardziej polecam hotel chociaz tu proponuje wybor pokoi z widokiem na morze aby uniknac halasow od "nocnych Markow" .
5.0/6
może być