Kategoria lokalna 3
5.0/6
Dość duży hotel, pokoje duże i wystarczająco wyposażone (korzystałam z apartamentu). Nad oceanem. Cicho- nie słychać ruchu samochodowego. Dobre i urozmaicone jedzenie. Grzeczna obsługa, zwłaszcza w restauracji. Można spacerować wzdłuz oceanu, miasteczko (nowoczesne) w odległości spacerowej.Podgrzewana woda w basenie może jest o 1 stopień cieplejsza, ale nadal zimna :(
HANNA - 05.02.2015
5/5 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Hotel jest bardzo dobry, czysto, obsługa sympatyczna. Jedzenie trochę monotonne ale spowodowane obostrzeniami pandemicznymi. Pokoje duże, czyste, codziennie sprzątane wraz z wymianą ręczników i pościeli. Z pokoju piękny widok na ocean. Brak plaży przy hotelu, trzeba było dojść spory "kawałek" promenadą, ale tam piękna, duża plaża. Ogólne wrażenie bardzo dobre.
JANUSZ, WARSZAWA - 03.03.2021
2/2 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Ogólne wrażenia / praktyczne informacje: Nasz pobyt trwał w terminie 05.12-12.12.2024 roku. Wylot z WAW odbył się punktualnie, trwał w sumie 5,5 h, czarter Enter Air. Polecam mieć wydrukowaną umowę z Rainbow, albo szybciej pobraną umowę na telefonie, ponieważ jest ona wymagana przy zakwaterowaniu w hotelu. Fuerte zaskoczyła nas miło przyjemną temperaturą o tej porze roku. Ogólnie przez cały pobyt temperatura plasowała się na poziomie 20-24 stopnie, bez deszczu, momentami wietrznie. Pogoda w ogóle się nie sprawdzała, to co było dostępne w Internecie a to co okazywało się w rzeczywistości, dlatego nie ma co patrzeć na pogodę i się za dużo nią przejmować. Ogólnie ciepłe bluzy, letnie kurtki wymagane, na wieczór, ranki czy wietrzniejsze pory dnia. Wschód słońca był po godzinie 07:00, zachód słońca po godzinie 18:00, także dzień dosyć długi, patrząc na porę roku. Podczas naszego pobytu nie udało się jednak skorzystać z kąpieli wodnych w basenie i oceanie. Woda według moich odczuć była za zimna, a fale za wysokie. Podczas pobytu w terminie zimowym proponuje nastawić się bardziej na aktywne zwiedzanie, spacerowanie, niż plażowanie, aczkolwiek bywały momenty, gdzie słońce naprawdę grzało. Według mnie pogoda i tak 100% lepsza niż o tej porze w Polsce, ale zależy co kto lubi ;) Zakupy lokalnych produktów czy innych pamiątek można zrobić podczas wycieczek, albo można zaopatrzyć się w supermarketach SPAR albo Hiper Dino w Caleta de Fuste. Pobyt tygodniowy wyspy jest zdecydowanie za krótki, aby zwiedzić wszystkie najciekawsze miejsca na wyspie. Warto rozważyć pobyt 2 tygodniowy, albo podzielić wyspę i raz wybrać się do hotelu na północy, innym razem typowo na południu wyspy. Obowiązkowo należy spróbować lokalnych kanaryjskich kaw: Leche Leche czy Barraquito na bazie skondensowanego mleka, naprawdę warto! Polecam również wypożyczyć samochód i pozwiedzać wyspę na własną rękę. W Caleta de Fuste jest kilka wypożyczalni samochodów, nawet jedna na terenie hotelu. Ceny w zależności od wybranego auta oraz długości wypożyczenia, im dłużej tym taniej. My za Fiata Pandę płaciliśmy na 1 dzień 50 euro, z pełnym ubezpieczeniem. Gdzie warto się wybrać/ co zobaczyć/ wycieczki fakultatywne: Skorzystaliśmy z dwóch wycieczek lokalnych od rezydentki: Gran Tour Fuerteventura oraz rejs na Lanzarote- wyspa wulkanów, które bardzo polecamy. Wycieczka Gran Tour, czyli objazd wyspy Fuerteventura. W programie: * wioska rybacka Ajuy oraz piracka jaskinia * punkty widokowe w drodze do Betancurii * pierwsza stolica wyspy Betancuria z klimatycznym kościołem * kozia farma, degustacja lokalnych produktów oraz możliwość zakupów w sklepiku * wytwórnia kosmetyków z aloesu w miejscowości La Oliva, krótki wykład na temat właściwości aloesu, pokaz wytwarzanych produktów, możliwości ich zakupu * wydmy w Corralejo Wycieczka w miłej atmosferze, prowadzona przez przewodniczkę Panią Beatę. Pani bardzo ciekawie opowiadała, zarówno o zwiedzanych atrakcjach jak i życiu na wyspie. Osoby starsze, małe dzieci, osoby z ograniczoną mobilnością powinny mieć na uwadze, że trasa klifowa i przejście do pirackiej jaskini jest dosyć obciążające, strome, wymagające, dlatego obowiązkowo trzeba mieć wygodne buty. Przejście całej trasy tam i z powrotem trwa około 40 minut. W Betancurii wejście do kościoła to koszt 2 euro/os., naprawdę warto, ponieważ jest to bardzo klimatyczny kościół, obecnie pełniący funkcję muzeum. Wydmy w Corralejo- warto się tu wybrać samemu prywatnie, pospacerować czy poplażować, ponieważ ten punkt wycieczki to jedynie wyjście z autokaru na zrobienie zdjęć, a warto tu pobyć dłużej. Ogólnie wycieczka trwała od godz. 09:00 do około 17:00. Rejs na Lanzarote- wyspa wulkanów W programie: * Park Narodowy Timanfaya - przejazd autokarem trasą przez zastygła lawę, pokazy geotermalne * wizyta w winiarni w regionie La Geria z degustacją i możliwością zrobienia zakupów * Dolina Tysiąca Palm * punkt widokowy na sąsiednią wyspę La Graciosę * Jameos del Aqua- jaskinia z lawy, sala koncertowa stworzona w tunelu wulkanicznym, podziemne jezioro z krabami albinosami Odległość z portu w Corralejo do portu Playa Blanca na Lanzarote to 14 km, przeprawa promem trwa około 45 minut. Osoby z chorobą morską spokojnie powinny dać radę, na promie mocno nie buja, jest do jednak duży prom, nie mały jacht czy statek. Autobus mieliśmy dostępny przez cały pobyt wycieczki, odbierał nas z hotelu, płynął z nami promem na wyspę, jak i na Lanzarote byliśmy cały czas w jednym autokarze. Wycieczka prowadzona przez Panią Ewę, przewodniczkę zamieszkującą Lanzarote od dłuższego czasu. Pani Ewa ciekawie przybliżyła nam wyspę, życie jej mieszkańców i lokalne atrakcje. Wycieczka jednak wymagająca punktualności, mobilizacji dużej grupy (prawie 70 osób), żeby zdążyć na ostatni prom do Corralejo, stąd wszędzie czułam pośpiech. Najbardziej interesującym punktem wycieczki był Jameos del Aqua, miejsce związane z architektem Cesarem Manrique, pokazy geotermalne w P. N. Timanfaya oraz sam przejazd 14-kilometrową trasą przez zastygłą lawę w Parku. Ogólnie wycieczka trwała od godziny 07:30 do około 20:30. El Cotillo Małe miasteczko, położone na zachodnim stronie Fuerteventury. Wybraliśmy się tam wypożyczonym samochodem. Na miejscu można sobie pospacerować po urokliwym miasteczku, zjeść coś w lokalnej restauracji, pospacerować po klifach, plażach, zobaczyć szkielet wieloryba. Z swojej strony polecamy obiad w lokalnej restauracji Olivo Corso, obiad w formie regionalnych tapas. Muzeum Soli w Las Salinas / okolice Caleta de Fuste Podczas gorszej pogody można wybrać się do Muzeum Soli w Las Salinas. Z hotelu do Muzeum jest to 6 km spacer, można dojść tam bezpośrednio nadmorską promenadą znajdującą się przy hotelu. Od C.H. Atlantico/ hotelu Elba Sara prowadzi tam droga szutrowa (około 2 km trzeba iść szutrem). Wstęp to 6 euro/ os. W Muzeum znajduje się wystawa poświęcona soli, na zewnątrz można zobaczyć jak pozyskiwana jest sól z wody morskiej oraz szkielet wieloryba. Ponadto na terenie obiektu znajduje się sklepik, w którym warto zaopatrzyć się w regionalne produkty i rękodzieło. Do Muzeum można z Calety dojechać również autobusem numer 3 w kierunku Las Salinas (bilet 2 euro/os.) , przystanek znajduje się bezpośrednio przy wejściu do Muzeum. W drugą stronę autobusem można dojechać bezpośrednio nawet do stolicy wyspy (bilet 4 euro/os.) Co warto kupić podczas pobytu na Fuerteventurze: * kozi ser (najlepiej kupić na lokalnej koziej farmie, można jednak kupić tez w supermarketach, są pakowane próżniowo, cena za kostkę średniej wielkości to około 4-5 euro) * dżem z kaktusa (jednak uwaga - jest bardzo słodki) * sos mojo rojo (może być podawany na zimno jako papas arrugadas lub jako dip np. do ziemniaków, mięs, ryb; jest jednak dosyć ostry, nie każdy może lubić) * mączka gofio (ja osobiście dodaje do musli, jogurtów, można wykorzystać również do innych dań) * sól z Muzeum Soli w Las Salinas, niedaleko Caleta de Fuste (uzyskiwanie soli z wody morskiej) * kosmetyki i inne produkty z aloesem (ale proszę sprawdzać składy produktów, na pierwszym miejscu w składzie powinno być: Aloe Vera, wtedy mamy pewność, że to dobry skład i wiemy za co płacimy), np. balsamy, kremy, maści na obrzęki, aloes do picia itp. * rękodzieło na targu afrykańskim (targ odbywa się w wtorki i soboty od 9:00 do 14:00 w Caleta de Fuste) * ron miel (regionalny likier alkoholowy Wysp Kanaryjskich- rum z miodem, idealny zarówno do drinków i koktajli jak i bezpośrednio do wypicia) * likier bananowy (idealny do drinków, koktajli alkoholowych) * likier z kaktusa * likier z koziego mleka * regionalne piwo produkowane na Fuerteventurze * wino z Lanzarote z terenu La Geria (mnie osobiście przekonało wino słodkie, pomimo, że na co dzień nie jestem smakoszem win, tym bardziej słodkich) Plusy hotelu Elba Castillo San Jorge & Antigua: * kameralny hotel, nie jest dużym molochem, ale nie ma też tu nudy * doskonałe położenie w centralnej części wyspy, stwarza dobre warunki do zwiedzania zarówno północy jak i południa wyspy * bliskość lotniska * bliskość centrum miasteczka, ale położenie w spokojnej części na obrzeżach * apartamenty dwupokojowe, przestronne, dobrze wyposażone, idealne dla rodzin * miła, uprzejma, pomocna obsługa hotelowa, dająca poczucie bycia się zaopiekowanym na wakacjach * bezpośrednio przy hotelu nadmorska promenada, jest gdzie spacerować * dobry stosunek jakości do ceny pobytu * darmowe Wi-Fi w całym hotelu, z dobrym zasięgiem Minusy hotelu: * gdzie nie gdzie widać już tzw. ząb czasu, szczególnie łazienki przy basenie, ale było czysto * brak podgrzewanych basenów w okresie zimowym uniemożliwia korzystanie z nich * w snack barze napoje i drinki jedynie w plastikowych kubkach ( nieważne, czy ktoś chciał wypić na miejscu czy wziąć na wynos na basen, nie było serwowania napoi w szkle, nie każdemu może taki napój smakować) * w snack barze nie wszystkie dania w ofercie ALL * przy 2 tyg. pobycie jedzenie w restauracji głównej może być monotonne, przy pobycie tygodniowym jest ok Komu polecamy/ dla kogo jest ten hotel: * dla osób aktywnych , lubiących spacerować, zwiedzać, * dla osób szukających spokoju, jednak w bliskiej odległości od centrum miasteczka i niezbędnej infrastruktury turystycznej * dla osób lubiących bardziej kameralne hotele * dla rodzin z mniejszymi dziećmi, z uwagi na krótki, niemęczący transfer z lotniska * dla golfistów, z uwagi na pola golfowe w Caleta de Fuste Komu NIE polecamy / dla kogo NIE jest ten hotel: * osobom lubiącym duże hotele, resorty hotelowe, gdzie w kółko coś się dzieje, słychać muzykę i głośne animacje od rana do nocy * osobom szukającym rozbudowanej infrastruktury basenowej, zjeżdżalni, podgrzewanych basenów zimą * osobom szukającym niesamowitych kulinarnych doznań, bogatego All Inclusive, restauracji tematycznych a la carte * osobom, którym bardzo przeszkadza, że hotel nie ma złotych klamek, marmurów, gdzieniegdzie widać już ząb czasu itd.
AGNIESZKA MARIA, BYDGOSZCZ - 09.01.2025 | Termin pobytu: grudzień 2024
23/24 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Bardzo ładne miejsce , hotel przyjazny człowiekowi i czyściutki ,jedzenie smaczne, personel bardzo, bardzo uśmiechnięty i miły.Miejsce godne polecenia. Wszystko co napisano wcześniej w opiniach prawdziwe.Polecam wycieczkę objazdową po wyspie i całodzienną na Lanzarote. To trzeba zobaczyć ...
Andrzej, Łódź - 02.08.2015
3/3 uznało opinię za pomocną