5.0/6 (814 opinie)
6.0/6
Pobyt w tym hotelu spełnił wszelkie nasze oczekiwania, jakie mieliśmy przed wyjazdem na podstawie przedstawionej oferty i opinii osób wcześniej odwiedzających ten hotel. Nie mamy zastrzeżeń ani do stanu technicznego i wyglądu samego hotelu, ani do jego położenia. Obsługa - poczynając od recepcji przez gastronomię, a kończąc na pokojowych - fachowa, sprawna i uprzejma.
6.0/6
Kilka dni temu wróciliśmy z tygodniowego pobytu. Oceniam go pozytywnie. Hotel duży, dobrze zorganizowany, bez luksusów, ale też niczego nie brakowało. Obiekt zadbany, czysty, pokoje sprzątane codziennie. Przemiła obsługa – uśmiechnięci i pomocni ludzie, tak naturalnie, a nie marketingowo. Lokalizacja jak dla mnie świetna: blisko do plaży, autobusu, wypożyczalni samochodów i sklepów. Wieczorami imprezy na dole – przy otwartym oknie to dość uciążliwe, ale zamknięcie okna odcinało odgłosy z zewnątrz w 90%. Łóżka wygodne, choć my w dwuosobowym pokoju (z prośbą o łóżko małżeńskie) mieliśmy zestawione ze sobą dwa pojedyncze łóżka i to na kółkach :D Pierwsza noc była więc zabawna, bo się rozjeżdżały. Potem odwróciliśmy materace w poprzek i to rozwiązało problem. To w sumie jedyna rzecz, do której można się przyczepić ;) Jedzenie dobre, dość duży wybór, jednak każdego dnia menu praktycznie takie samo, co po kilku dniach może się już znudzić. Ogólnie – chętnie wrócę w przyszłości :)
6.0/6
pierwszy wyjazd na Wyspy Kanaryjskie
6.0/6
Hotel- przyjemny, dość duży, sprzątanie prawie codziennie, pokoje przestronne, nowocześnie urządzone, balkon niestety na ulicę ale ulica cicha i spokojna. Hotel w formie trójkąta, wew. 2 baseny + jacuzzi + plac zabaw dla dzieci. Na dachu dwa małe baseniki + 2x jacuzzi. Leżaków pod dostatkiem a parasole odbiera się recepcji. Przy basenach bilard, stół do pingla, piłkarzyki itp. Ponadto na poziomie -1 sala do gier zespołowych oraz siłownia. Przy basenach nalewaki z piwem, kawą i innymi napojami (na dachu też). Miejscowość - wypożyczonym autem objechałem prawie całą wyspę i mogę powiedzieć, że Caleta de Fuste jest jedną z najładniejszych na wyspie. Nie za mała nie za duża z centrami handlowymi, kafejkami itd. Plaża -do piaszczystej plaży przy porcie równo 6 minut spacerkiem. Piaseczek ale dno oceanu kamieniste (konieczne buty). Natomiast trochę dalej (ok. 25 minut deptakiem w stronę Jandia) plaża przy sztucznej lagunie. Na plaży piaseczek i piaszczyste, łagodne wejście do wody. Dno piaszczyste, wokół rybki - cudownie. Dodatkowo na lagunie kawiarnia. Kawa, piwo przy stoliku z widokiem na ocean smakuje wybornie. Jedzenie hotelowe -nie wszystko mi smakowało bo generalnie nie lubię zieleniny. Ale ujadłem się owoców morza i mięsa różnego do bólu (oczywiście brzucha). Nie rozumiem tych co narzekają bowiem każdy znajdzie coś dla siebie. Jedyne zastrzeżenie - mało sera na wyspie koziej. Animacje - jest 4 animatorów. Polka Kasia, Anita z Włoch (piękna czarnoskóra jak heban), Denis z Kuby i Słowaczka. Show jaki robią co wieczór ci młodzi ludzie to naprawdę czapki z głów. Mam talent niech się chowa. Obsługa hotelowa bez uwag. Miła, uśmiechnięta, pomocna - tak jak powinno być. Polecenia -warto wziąć auto i samemu objechać wyspę. Tu mały zawód bo np. Lanzarote ładniejsza (wg. mnie oczywiście) ale i tak warto zobaczyć jak wygląda. Na pewno na Fuercie są najładniejsze plaże. Warto też wybrać się do Oasis Park. Darmowy autobus odjeżdża spod naszego hotelu codziennie o 9.05 a o 18.00 odwozi z powrotem. Po piachach, które dominują na wyspie i braku zieleni pobyt w Oasis miła odmianą. Co prawda nie jest to to samo co Loro Park na Teneryfie (tamten super) ale fajnie wspominam spędzony tam czas. Rezydentka - pozdrowienia dla pani Zosi. Kompetencja, kultura, punktualność, rzeczowość, uprzejmość - to wszystko co na biegu przyszło mi do głowy.