5.2/6 (248 opinii)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Na Fuerteventurze spędziliśmy kolejny jak zawsze udany wyjazd z Biurem Rainbow, z którym organizacja wyjazdu począwszy od obsługi w salonie po opiekę rezydenta jest profesjonalna. Była to już 4 wycieczka na tą wyspę, i 2 powrót do hotelu Lemon&Soul Cactus Garden. Wyspa ma swój urok, dlatego chętnie na niż wracamy. Panuje tu spokój, można odpocząć od codzienności, zrelaksować się, do tego jest dobra pogoda cały rok, czy na plażowanie czy na zwiedzanie wyspy. Fuerteventura może jest mało różnorodna krajobrazowo, ale to jest w niej przyciągające, wulkaniczny krajobraz, pasma górskie o przeróżnych odcieniach od brązu po czerwienie i czerń oraz piękne plaże. Do tego świetny klimat i przemili mieszkańcy wyspy. Fuerta nie jest tak komercyjna co powoduje, że jest idealna do odpoczynku od zgiełku. Polecamy wybrać się czy na proponowane wycieczki czy na samodzielny objazd wyspy, bo jest wiele pięknych zakątków i miejsc, nawet jazda drogami Fuerty dostarcza piękne widoki, a zdjęcia nie odwzorują tych krajobrazów i kolorów. Grzechem byłoby być na wyspie a nie skorzystać z możliwości objazdu. O urokach i pięknych miejscach można by dużo pisać, ale chcemy zrecenzjować hotel, aby pomóc w dokonaniu wyboru. Nigdy nie wybieramy 2 razy tego samego hotelu, ale ostatni pobyt i świetna atmosfera w obiekcie sprawiła, że wróciliśmy ponownie. Hotel Cactus Garden jest fajnie położony, dla niektórych minusem może być lokalizacja od lotniska, transport ok. 1,5h, zależy ile hoteli po drodze. Ale wg nas dla tej lokalizacji na półwyspie Jandia warto, zresztą sam transfer z lotniska to też fajna wycieczka po wyspie i już można zacząć podziwiać jej krajobraz. Po dotarciu sprawne zakwaterowanie. Tym razem zaryzykowaliśmy z pokojem promo (poprzednio dopłacaliśmy do standard). Sam pokój nie był zły, byle się wyspać i umyć. Jednak w porównaniu do tych z dopłatą nie posiadał on balkonu – był zlokalizowany na parterze nad basenem, był też mniejszy bez dodatkowo wydzielonej przestrzeni z sofą i stolikiem. Nie było to może uciążliwe, ale jednak kolejny raz zdecydowalibyśmy się na dopłatę, bo nie było za bardzo gdzie suszyć rzeczy, a spodziewaliśmy się że to będą inaczej zlokalizowane pokoje do wnętrza budynku. Zmieniła się większość załogi, ale dalej pracują tam mega sympatyczne osoby, które sprawiają że pobyt jest jeszcze lepszy, a w hotelu jest fajna atmosfera. Pracownicy recepcji są bardzo pomocni, była też Pani Klaudia sympatyczna Polka, która od razu nas skojarzyła. Również barmani mili i pomocni, przesympatyczny Oscar, można poczuć taką rodzinną, przyjacielską atmosferę. Cała obsługa hotelu jest zawsze uśmiechnięta, widać że jest to zgrana ekipa, pomimo że było wiele nowych osób. Miłe było to jak pomimo tylu osób większość starej ekipy nas poznała. Zdjęcia z oferty odwzorowują wygląd hotelu, cały obiekt jest czysty, dużo dozowników do dezynfekcji, wszystko na bieżąco sprzątane. W hotelu są dwa tarasy z widokiem na okolicę. Jeden na 9 piętrze, drugi na 6, na obu jest jacuzzi, czynne do 17, bar Zeus od 12 do 16. Wyżywienie bardzo dobre, chociaż mamy wrażenie, że w tamtym roku było troszkę bardziej zróżnicowane, ale i tak ciężko wszystko skosztować. Drinki dobrej jakości, kelnerzy leją naprawdę od serca, nie ma na co narzekać. Hotel ma fajne położenie, okolica czysta codziennie sprzątana i spokojna, blisko do plaży około 10 min, plaża bardzo szeroka i długa, w sam raz na spacery. Obok są sklepiki z pamiątkami, blisko markety Dino, kawiarnie i restauracje, trochę dalej 2 sklepy Spar, są lepsze ceny niż w Dino i większy wybór. Przy deptaku są przystanki, można bezpłatnie dojechać do Oasis Park. Na recepcji można dowiedzieć się którą linią gdzie najlepiej dojechać. Blisko wypożyczalnie aut Cicar, którą polecamy oraz Soto również jest OK, wszystko szybko i bez problemów, bez depozytów. Obecnie jest problem z autami i lepiej rezerwować wcześniej, choć w wypożyczalni Soto bez problemów, jednak ceny trochę wyższe. W okolicy latarni można spotkać mnóstwo wiewiórek, które zresztą są prawie wszędzie jak wyczują orzeszki. Z hotelu w miarę blisko, jak ktoś lubi pochodzić jest najwyższy szczyt Fuerty - Pico de la Zarza. Wg nas hotel jest dobrą bazą wypadową, czy w pobliskie okolice jak Cofete, Sotavento, La Pared, Ajuy czy Betancurię i punkty widokowe na trasie. Warto też wybrać się na drugi koniec wyspy do Corralejo czy podejść na krater wulkanu Hondo. Z całą pewnością jest gdzie jeździć. Na samej wyspie jest bezpiecznie, więc warto wybrać się na wycieczki i coś zobaczyć. Co do hotelu, jeśli nie ma się wygórowanych oczekiwań to możemy polecić ten hotel.
6.0/6
Wybierając ten kierunek, nie myślałam, że będzie to strzał w dziesiątkę. Wcześniej zwiedziłam Teneryfę i Gran Canarię, ale Fuerteventura urzekła mnie większym spokojem, cudowną piaszczystą plażą, wspaniałym oceanem. Warto wybrać południową część wyspy, ze względu na piękne widoki na góry i czystą, szeroką i piaszczystą, a nie kamienistą plażę. Hotel Lemon & Soul Cactus Garden nie jest duży, ale bardzo dobrze usytuowany, blisko plaży i licznych sklepów, ale nadal w cichej okolicy. W hotelu dość dużo rodzin z dziećmi, dobre i różnorodne jedzenie, miła obsługa, w tym Polki - p. Klaudii z recepcji, która w każdej sprawie starała się pomóc.
6.0/6
Cudowny słoneczny wypoczynek. Pogoda nie zawiodła. Najlepsza plaża spośród wszystkich , na których do tej pory byłem. Jedzenie w hotelu genialne, ale myślę ,że jest to zasługa personelu na kuchni.
6.0/6
Hotel na pewno zasługuje na 4 gwiazdki jesteśmy super zadowoleni z pobytu,jedzenie smaczne i każdy znajdzie coś dla siebie,animacje też fajne nie nudzilsmy się wieczorami,pracownicy bardzo mili,uprzejmi,Alexander z recepcji super gość dużo rozmawialismy bardzo go pozdrawiam, okolica bardzo ładna do plaży 200 M w styczniu pogoda super momentami gdyby nie lekki wiaterek mozna by sie spalic ,za parę miesięcy planujemy następną podróż tylko ze na Gran Canaria i na pewno wybierzemy hotel La Branda.