5.2/6 (248 opinii)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Zgodne z opisem. Polecamy
6.0/6
Serdecznie polecam ten hotel. Przepyszne jedzenie, miła obsługa, czystość na najwyższym poziomie. Hotel położony blisko Atlantyku w samym centrum miasta. Co do wycieczek fakultatywnych to stanowczo nie polecam wycieczki na plażę Cofetę. Bardzo drogo i nic ciekawego. Szkoda pieniędzy, plażę można obejrzeć w internecie. Ogólnie wakacje oceniam na najwyższą notę 😁
6.0/6
Wyjazd bardzo udany. Hotel zgodny z opisem biura i opiniami turystów. Jedzenie bardzo smaczne każdy znajdzie coś dla siebie. Napoje zarówno bezalkoholowe jak i te mocniejsze bardzo dobre. Obsługa hotelu pomocna i miła. Serdecznie polecam
6.0/6
Sama podroz na Fuerte minela bez niespodzianek.Samolot i autokar,ktory zbieral nas do Morro Jable i hotelu Labranda byly zgosnie z planem.Rezydent czekal na miejscu kierujac nas do odpowiedniego busa. Podroz do Morro Jable z lotniska w Puerto del Rosario zajela ok 1.5h. Sam pobyt uwazam za niezwykle udany. Hotel i jego obsluga zasluzyly na 5 gwiazdek. Recepcja zawsze pomocna(ang/niem).Pokoje odnowione,posciel i reczniki zmieniane codziennie.Basen maly jak na ten hotel, ale w ciagu dnia nawet nie byl oblozony w 100proc i mozna bylo poplywac czy tez polezakwac obok.Na samej gorze hotelu super taras z barem i jacuzzi -nic tylko sie wylegiwac czy to w sloncu czy w wodzie. Przy lezakach mini prysznice zeby mozna sie bylo schlodzic. Do oceanu maly spacerek ok 10min.Plaza ogromna,sporo ludzi, ale po krotkim spacerze w lewo czy prawo pusciutko spokojnie.Sporty wodne,ratownicy regularnie co jakies 300 m czuwali w swoich budkach.Woda ciepla, w pewnych miwjacach z malymi rybkami plywajacymi miedzy nogami. Centrum miasta-mnostwo sklepow(sporo firmowych),male supermarkety,kawiarnie,sklepy pamiatkami. Z wycieczek polecam objazdowke Fuerty, mozna poznac historie wyspy,pozwiedzac okolica,podziwac widoki z miejsc do tego przeznaczonych,zwiedzic rozne plaze,jak i odwiedzic fabryke aloesu(wraz z testowaniem produktow,choc ich ceny troche wysokie) oraz fabryke koziego sera czy dzemu z kaktusa. W 70% wyspa oblozona przez Niemcow,troche Anglikow no i Polakow.Lokalsi bardzo sympatyczni i pomocni.Pobyt uwazam za bardzo udany choc troche za krotki(8dni).Ehhh wrocilbym z przyjemnoscia;)