5.4/6 (136 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
5.0/6
Hotel bardzo porządny, przestronne pokoje, smaczne jedzenie, można doczepić się jedynie do kilku detali.
5.0/6
Bardzo udany wyjazd. Hotel spełnia oczekiwania. Cudna wyspa, chociaż bardzo wieje, jest to jednak pomocne, gdyz słońce potrafi grzać. Polecam wypożyczyć rower i pojechać na plażę "popcorn beach" spokojnie można tam dojechać samemu, a nie kupować po to zorganizowanej wycieczki. No i oczywiście koniecznie jechać na plaże w Dunas - coś pięknego. My wykupiliśmy dodatkowo u rezydenta objazdówkę po północy wyspy, piękne widoki i p. Bożena- przewodnik bardzo obeznana w temacie.
5.0/6
Praca recepcji wzorowa zarówno przy zameldowaniu jak i opuszczaniu hotelu. Personel bardzo przyjazny i pomocny (dobrze posługujący się angielskim). W hotelu głównie anglicy i niemcy (pierwsi bezproblemowi, z niemcami jak to zwykle bywa - uprzykrzają życie obsłudze swoim ego ale z punktu widzenia gościa da się ich znieść, choć byłoby dobrze gdyby w końcu sobie przypomnieli że nie wygrali II WŚ i całą Europa nie jest ich własnością).Na duży plus zdecydowanie bardzo przestronne pokoje, bardzo przyjazna obsługa oraz opcja AI w wersji plus (o dziwo korzystnie wychodziło nabyć ją u touroperatora przy rezerwacji nie zaś dokupić na recepcji) - w ofercie dobre alkohole zamiast chemicznych eliksirów :P - samo AI ważne do opuszczenia hotelu (przy dobie hotelowej kończącej się o 12:00 a wyjeździe z hotelu na lotnisko 19:00 to bardzo użyteczne:) ) oraz bezpłatny parking bezpośrednio pod hotelem (warto wziąć autko, żeby pojeździć po wyspie). Hotele zlokalizowany w centrum blisko sklepy, knajpki oraz główny deptaka, spacerkiem na "wydmy" ok. 30-40 min w zależności od tempa marszu więc również dosyć wygodnie (chyba że komuś zależy na plaży bezpośrednio przy hotelu to wtedy nie). Na minus to faktycznie odległość przy plaży (do miejskiej 15 min ale nieciekawa, do "wydm" 30 min piechotą, lub kilka autem), bardzo monotonne śniadania (obiady oraz kolacje dodam że super i dosyć różnorodne, śniadania jakby z innej bajki - niezbyt ciekawe i gównie celowane w anglików i niemców, dla osób które nie lubią tłusto i słodko z rana to raczej kiepsko - a 7 dni pod rząd jedzenie tuńczyka może się znudzić :)) oraz wieczorne animacje (mi wystarczyłaby hiszpańska muza i pan z gitarą na żywo, a tak to niemców grajacych w bingo albo anglików "śpiewających" karaoke trzeba było zapić kilkoma konkretnymi drinkami i uciec na miasto :P Generalnie polecam bo stosunek jakość-cena jest bardzo korzystny :) choć wybierając się na Fuerte ponownie raczej optowałbym za jej drugim końcem (po zwiedzeniu samodzielnie całej wyspy z ręką na sercu muszę powiedzieć że Corralejo wypada co najwyżej przeciętnie jako miejscowość turystyczna i na południu jest o wiele ładniej, aczkolwiek ma swoje plusu jak bliskość Lanzarote, Lobos czy wydm).
5.0/6
Ogólna ocena bardzo dobra