5.1/6 (166 opinii)
5.0/6
Hotel położony blisko plaży(400 m) z przestronnymi pokojami z balkonem, codziennie sprzątany. W pokoju do dyspozycji były lodówka, czajnik, kawa, herbata. Łazienka z prysznicem średniej wielkości z okienkiem na korytarz wyposażona w suszarkę do włosów. Brak mini kosmetyków, ale dostępne mydło w dozownikach. Możliwość wypożyczenia ręczników basenowych za kaucją 10 euro. Na terenie hotelu 2 baseny, w tym jeden malutki dla dzieci. Bar przy basenie otwarty w godz. 10.30-18.00, a od 18.00do 23.00 chill out bar. Duży wybór alkoholi i napojów. Wyżywienie zróżnicowane, każdy znajdzie coś dla siebie.
5.0/6
Ogólnie wszystko - super fajnie (pokój, wygody, jedzenie). DUŻY minus - to fakt, że w basenie nie można używać tzw. zabawek dmuchanych przez dzieci. Tak w dużym jak i małym basenie. Prosiliśmy rezydenta o spytanie dlaczego - odpowiedź managera hotelu to "nie bo nie, taj jest i koniec" - takie jest zarządzenie właścicieli hotel. O tyle nas to zdenerwowało, że kupiliśmy wielką zabawkę dmuchańca i nikt o tym nas nie poinformował ani nie napisał w ofercie hotelu - syn 7 lat się cieszył a następnego dnia rano delikatnie i grzecznie ratownik nas z nią pogonił z basenu z tą zabawką (nie będę opisywał miny syna i naszej bo to masakra). Na uwagę zasługuje fakt, że w basenie był tylko nasz syn z kolegą w tym samym wieku. To przykre ale prawdziwe !!!
5.0/6
Hotel fajny, wyremontowany z dobrym jedzeniem. Ulokowany w centrum miasta, blisko sklepów i życia. Do oceanu 3min pieszo
5.0/6
Udany wyjazd. Hotel czysty, codziennie sprzatany, z przemiłą obsługa, z nieco monotonnym i niedoprawionym jedzeniem, ale mimo wszystko na Plus. Sporo Polakow w hotelu (pierwszego dnia na animacjach puścili "Szalona" Boys), ale przeważają Niemcy. Alkohole zroznicowane, soki jak zwykle tylk'o z nazwy są "sokami"-słodkie i sztuczne. Całkiem przyzwoite słodkie przekąski. Oddzielne stoisko w restauracji z kuchnią wloska-pizza, spaghetti:) Ponadto kucharz serwujący codziennie ryby. Codziennie paella (czasem z miesem z poprzedniego dnia). Mimo przewagi Niemcow nie czuje się dyskryminacji. Położenie w pobliżu promenady lezacej na klifie. Nad morze kilka dojść -dość stromymi schodami, windami (do połowy wysokosci-dalej znowu schody), lub zjazdy dla wozkow. Infrastruktura na plaży nieco naznaczona zębem czasu, leżaki stare, ale w naszym przypadku większość czasu spędzaliśmy nad brzegiem oceanu ze względu na dziecko. Miejscowość nieco nudna, same hotele i kilka marketów. Chcac zobaczyc nieco wiecej polecam wycieczke komunikacja miejska do Puerto de Mogan-przeurocze misteczko ze śliczna plaża. Sama stolica Las Palmas - głośna, z blokowiskami,rozbudowana wzdłuż plaży, z portem i mini starówka. Warto zobaczyć, ale szału nie ma. NProsilismyo i slynne wydmy w miejscowości obok-Maspalomas - ladnie, zwlaszcza, ze nie bylismy wczesniej na pustyni np.. w Egipcie, ale z dzieckiem nie nachodzilismy z wiadomych wzgledow. Prosilismy o pokoj dla nowozencow-okazało się, ze hotel nie dostał adnotacji od biura podróżey, ale mimo to dostaliśmy pokój na 2 piętrze z widokiem na góry, basen i bocznym widokiem na ocean. Bylismy w maju 2019 i figlo club byl nieczynny, za to niewielki plac zabaw się sprawdził. Na basenie bez tloku, tradycyjnie juz zajmowanie muejsc recznikami, ale jak na takue 4 okraglaki to przydalby sie jeszcze jeden basenik. Z brodxika nie korzystalismy, gdyz moczyli nogi zmeczeni sloncem i alkoholem wczasowicze. Codziennie pokonywalismy dosc dluga droge nad ocean.Generalnie wyjazd udany, w przystępnej cenie. A tak na marginesie-podziwiam tych, co tydzien siedza w hotelu, przy basenie i nie "wytykają nosa" poza:) Pozdrowienia z Plocka .