Opinie o Wzdłuż Adriatyku dla wygodnych

5.1/6 (331 opinii)

5.1/6
331 opinii
Intensywność programu
4.8
Pilot
5.2
Program wycieczki
5.5
Transport
5.1
Wyżywienie
4.7
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Od Chorwacji wszystko się zaczęło...

    Dzięki wycieczce "Chorwacja wzdłuż Adriatyku dla wygodnych" rozpoczęła się dla mnie najpiękniejsza bałkańska przygoda, która trwa po dziś dzień i mam nadzieję, będzie trwała jeszcze przez wiele lat. To podczas w/w wycieczki zachwyciłam się tym regionem Europy, zapragnęłam nie tylko zwiedzić wszystkie kraje byłej Jugosławii, ale też koniecznie powrócić do Chorwacji, bo kraj ten znalazł specjalne miejsce w moim sercu. Co mnie tak zachwyciło w czasie tych 7 dni? Przede wszystkim to, że w Chorwacji każdy może znaleźć coś dla siebie. Zanim całkowity przypadek sprawił, że zdecydowałam się na urlop właśnie tam, zwiedzałam wyłacznie Europę Zachodnią. Krajobrazy, smaki, zapachy, które przywitały mnie w Chorwacji dosłownie odbierały mi mowę. Nie przypuszczałam, że w tej części naszego kontynentu znajdę wszystko to, co składa się na urlop idealny. Dla kogo jest ta wycieczka? Jak już wspomniałam każdy znajdzie w Chorwacji coś dla siebie. Jest to wycieczka dla miłośników historii. Miasta takie, jak mój ukochany Dubrownik, Split, Trogir czy Szybenik są pełne zabytków i interesujących historii. Stare Miasto (Stari Grad) Dubrownika zostało w 1979 roku wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Miasto słynie przede wszystkim z murów otaczających starówkę. W czasie zwiedzania mamy możliwość wejścia na mury i oglądania miasta z zupełnie nowej perspektywy (widok urokliwych pomarańczowych dachów z jednej, a morza z drugiej strony na zawsze pozostanie w mojej pamięci). Oprócz spaceru po murach miasta, idąc główną ulicą Stradun podziwiamy także Wielką Studnię Onufrego, barokową katedrę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, pałac Sponza, pałac Rektorów, klasztor franciszkanów z Muzeum Apteki. Będąc w Dubrowniku warto chociaż chwilę poświęcić na spacer wąskimi i niezwykle klimatycznymi uliczkami odbiegającymi od Stradun oraz na chwilę oddechu w porcie. Pół dnia spędzamy w drugim co do wielkości mieście chorwackim - Splicie. Tu na uwagę zasługuje przede wszystkim pałac Dioklecjana, a dokładnie mówiąc pozostałości po tym pałacu. Dzięki lokalnemu przewodnikowi poznajemy historię pałacu, dowiadujemy się również, że piwnice, w których rozpoczęliśmy zwiedzanie, kiedyś stanowiły parter pałacu. W Splicie polecam również odprężający spacer promenadą, zobaczenie katedry św Dujama oraz rzeźby Grgura Nińskiego (złapanie posągu za duży palec u nogi gwarantuje ponoć powrót do Splitu, cóż w Paryżu przed katedrą Notre Dame podziałało, w przypadku Splitu i Rzymu nadal czekam). Miłośnicy piłki nożnej zapewne dostrzegą stadion Hajduk Split, a w wolnym czasie odwiedzą sklep z gadżetami piłkarskimi. Moje serce zdobyło miasto portowe Trogir, a dokładnie jego starówka. W czasie spaceru z przewodnikiem zobaczylismy pałac Garagnin, miejski plac z ratuszem, pałacem Rektorów i kościołem Jana Chrzciciela, katedrę św Wawrzyńca. W czasie wolnym udajemy się na miejski targ oraz spacerujemy wąskimi uliczkami. Miastem, które z całą odpowiedzialnością mogę polecić jest Szybenik. Do najważniejszych zabytków miasta należą: katedra św Jakuba, klasztor św Wawrzyńca, ratusz, kościół św Barbary oraz pałac Książęcy. Oczywiście mocnym punktem miasta są również klimatyczne uliczki starówki. Spacer z przemiłą przewidniczką należał do bardzo przyjemnych, w wolnym czasie natomiast podziwialiśmy nabrzeże racząc się chłodnymi napojami w jednej z licznych restauracyjek. Jest to wycieczka dla miłośników przyrody. Chociaż majowa pogoda okazała się kapryśna i jeziora Plitvickie przywitały nas deszczem, z czasem wypogodziło się na tyle, że mogliśmy bez przeszkód cieszyć się tym przepięknym miejscem. Park Narodowy Jezior Plitvickich wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO, składa się z 16 jezior otoczonych skałami i roślinnością, która w czasie naszego pobytu była niezwykle świeża, bujna, soczyście zielona - jak to wiosną. Spędzamy kilka godzin podziwiając wodospady, spacerując kładkami i pływając stateczkiem. Kolejnym całkiem przyjemnym dla oka miejscem jest Park Narodowy Krka. Udajemy się na spacer, zachwycamy się wodospadem Stradinski Buk ( dowiadujemy się, że składa się on z 17 wodospadów na długości około 800m, a dookoła niego wiedzie trasa edukacyjna). W parku Krka każdy znajdzie coś dla siebie. Osoby, które nie będą zainteresowane spacerowaniem mogą spędzić czas kąpiąc się pod wodospadem. Park ma wiele miejsc widokowych, z których można zrobić zdjęcia, do których nie raz będzie się wracać.W drodze do Chorwacji zwiedzamy Jaskinię Postojną, która wg mnie też zasługuje na kilka ciepłych słów. Część jaskinii zwiedzamy podróżując kolejką, a 1,5 km idziemy pieszo. Dołączamy do grupy anglojęzycznej (grupy z językiem polskim nie ma). Jaskinia jest niesamowita, zobaczycie stalagmity i stalaktyty wyjątkowej urody, dominują barwy białe, pomarańczowe, gdzieniegdzie kapie woda, sale, po których chodzimy są różnej wielkości, ale każda zachwyca. Oprócz opisanych powyżej cudów przyrody w pamięć zapada też dolina Neretwy, jeziora Baczyńskie czy rzeka Cetina w miejscowości Omis. Jest to wycieczka dla miłośników kuchni chorwackiej. Każdy kto lubi próbować nowe potrawy powinien być usatysfakcjonowany. Jeśli chodzi o dania w cenie wycieczki to mieliśmy szczęście nocując w hotelu Nimfa w miejscowości Zivogosce. Wybór dań na kolację był ogromny, znajdowały się tam tradycyjne potrawy europejskie, ale również miejscowe przysmaki - ryż z atramentem bardzo przypadł mi do gustu. Poza tym w czasie zwiedzania poszczególnych miast była okazja na "małe co nieco" - grillowane kalmary,małże, burek oraz oczywiście wino czy rakiję. Poza tym nie ukrywam, że siedząc w restauracyjnym ogródku w Dubrowniku nawet kawałek chleba smakowałby jak najwykwintniejsza potrawa, bo otoczenie, w jakim spożywamy posiłek jest równie ważne, jak to, co mamy na talerzu. W czasie wyjazdu mieliśmy zorganizowane dwie degustacje. Sprzedawcy oferowali różne rodzaje rakiji, wina, nalewki (czekoladowo wiśniowa była przepyszna, żal że kupiłam tylko dwie butelki), miód, miód z migdałami, ser owczy. Poruszając temat jedzenia polecam też zjeść lody w Dubrowniku. Są naprawdę niezłe. Mimo, że jest to wycieczka objazdowa, także miłośnicy plażowania znajdą tu coś dla siebie. Okazja do pływania była we wspomnianym już hotelu Nimfa ( można popływać w basenie lub w morzu) oraz w miejscowości Omis, gdzie mieliśmy wolne popołudnie i można było wspaniale zrelaksować się w wodzie. Chorwacja to magiczny kraj, nie dziwię się, że cieszy się niesłabnącą popularnością. Cała wycieczka była bardzo udana, z żalem wyjeżdżałam do kraju, ale wyjeżdżając nie powiedziałam "żegnaj", powiedziałam "do zobaczenia", bo Chorwacja zasługuje na bliższe poznanie. W tym roku w drodze do Czarnogóry uda mi się powtónie odwiedzić Dubrownik i szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać.

    Alicja - 19.03.2016  | Termin pobytu: kwiecień 2016

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Super wycieczka objazdowa

    Bardzo fajna wycieczka, warunki w hotelach - ok, bardzo dobre i różnorodne wyżywienie. Opieka ze strony Rainbow na wysokim poziomie, przewodnicy lokalni bardzo trafnie dobrani. Mimo że wycieczka objazdowa to nie męcząca.

    Wiola, Warszawa - 05.11.2019

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Jadran i okolice

    Krótkie "girowanie" po Chorwacji. Doskonale udane pod każdym względem. Program wycieczki był odwrócony i to była bardzo korzystna okoliczność. Po noclegu na trasie w Słowenii ruszyliśmy przez Szybenik i Wodospady Krk do Neum by nazajutrz być w Dubrowniku. Potem Split, Trogir, nocleg w Vodnicy i na zakończenie absolutne Cuda Natury - Plitvickie Jeziora, Jaskinia Postojna oraz gorąca tego dnia wieczorna Lubljana . Noclegi jak dla mnie o zupełnie wystarczającym standardzie zwanym - turystycznym. W Vodnicy przydałby się może wentylator ale za to miasteczko wieczorem urokliwe i kąpiel w Jadranie wynagradzały ten brak. Pyszny obiadek w Lickie Petro Selo. Pięknie pięknie. Warto było skoczyć te 1000km nad morze - jakże inne od naszego i zobaczyć te zupełnie inne nadmorskie krajobrazy i cuda architektury wkomponowane w przyrodę. Cudownie. Niezapomniane wrażenia. Szczególnie długi spacer wśród plitvickich jezior i wodospadów... czarujące scenerie.

    Adam, Sieradz - 02.07.2019

    8/9 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Polecam

    Super, wyjazd polecam. Piękne widoki, super organizacja, wyżywienie rewelacja,. Gorąco polecam wyjazd.

    Iwona, Gorzów Wielkopolski - 17.10.2019

    0/1 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem