4.9/6 (33 opinie)
5.5/6
Program był zróżnicowany - najpierw odpoczynek w Varadero. Wybraliśmy jeden z droższych hoteli (Paradisus) ale ponieważ chodziło tylko o cztery dni dodatkowy wydatek się opłacał (położenie, piekna i szeroka plaża plaża, świetna obsługa, b.dobre wyżywienie - kilka restauracji a la carte oraz liczne atrakcje). Potem dwa dni zwiedzania Kuby - dużo wrażeń. Sporo czasu w autokarze ale to w końcu najwieksza wyspa Karaibów. Potem rejs - pospieszne (jednodniowe) pobyty na trzech wyspach. Bylismy na jednej wycieczce z polską pilotką (na Jamajce); na Kajmanie i Cozumel wykupilismy wycieczki ze statku. Po powrocie jeszcze zwiedzanie Hawany i kilku innych miejsc. Wycieczka śladami Hemingwaya interesująca, podobnie jak zwiedzanie plantacji tytoniu. "Nie wypalił" koncert muzyki Beuna Vista Social Club z powodu kolizji czasowej z zaokrętowaniem sie na statek. Niektóre punkty programu mogłyby by krótsze np. półgodzinny pobyt na cmentarzu podczas zwiedzania Hawany itp.
5.0/6
Hotel duży. Poza budynkiem głównym, kilka bungalowów. Rozłożony na dużym terenie. Dużo zieleni. Dużo miejsca w restauracjach, barach, przy basenie i na plaży. Nigdzie nie było problemu ze znalezieniem wolnego miejsca praktycznie o każdej porze. Bardzo blisko centrum Varadero, gdzie jest mnóstwo barów, restauracji, sklepików, mały ale bardzo przytulny park. Można spokojnie spacerować, albo wsiąść w dowolnym miejscu do autobusu turystycznego( uwaga, płatność tylko w euro) i przejechać ten kurort wzdłuż i wszerz. Plaża piękna, szeroka, biały piasek a wręcz pył. Przy spokojnym morzu można wynająć kajak, rower wodny a nawet przepłynąć się małym katanaranem. Na plaży punkt z wodami smakowymi (wkrojone kawałki owoców, dające orzeźwiający smak np. arbuza, ananasa, papai), blisko bar z dość ograniczonym wyborem drinków (smaczne daiquiri), głodny może zamówić burgera. Większy wybór przekąsek w restauracji sąsiedniego hotelu Occidental. W ramach all można również korzystać z jego pozostałych restauracji i barów. Pokoje ( w bungalowach) przestronne, wyposażenie standardowe +lodówka (nie działająca), ekspres do kawy(działający, ale nie było nic do parzenia)żelazko i deska do prasowania. Jedna sprzątaczka na wszystkie bungalowy była w stanie jedyne zaścielić łóżko. Restauracje ( w obu hotelach) dużo miejsca i kelnerów. Jedzenie niestety monotonne. Te same mięsa, dodatki, słodycze, ale ponieważ jest wybór, więc przez tydzień pobytu nie znudzi się. Generalnie, jak ktoś nie jest wybredny, to głodny nie będzie chodził. Bardzo dobre świeżo miksowane soki, lody też w porządku. Ktoś kto lubi wino do kolacji, musi „zaskarbić sobie” jakiegoś, najlepiej konkretnego kelnera lub kelnerkę. W barach spory wybór napojów alkoholowych i bezalkoholowych ( w barze przy basenie pyszna Pina colada). Kawa jedynie w lobby. Animacje w ciągu dnia bardzo ubogie. Jedynie wieczorami w jednym i drugim hotelu zawsze się coś działo. Ciekawe występy grup tanecznych i wokalistów. Co do atrakcji dla dzieci nie wypowiem się ponieważ byliśmy parą 50+ i nie szukaliśmy takich atrakcji. Z rezydentką widzieliśmy się na spotkaniu powitalnym, wrażenie bardzo pozytywne, nie mieliśmy jednak potrzeby korzystania z jej pomocy. Kuba jest specyficznym miejscem i dopóki resort turystyczny będzie państwowy, bez konkurencji, to raczej bez możliwości rozwoju i przyciągnięcia naprawdę wielu turystów z całego świata a nie głównie z Rosji i Kanady.
5.0/6
5.0/6
Wyciecczka super,pilot p.Kasia super,pobyt na statku super{ brak informacji w języku polskim na statku Wycieczka super,pilot p.Kasia super,pobyt na statku super(brak informacji w j.polskim na statku}.Pobyt w htelu Puntarena pozostawia wiele do życzenia. ]