6.0/6
Kuba była naszym marzeniem. Do wyjazdu przygotowywaliśmy się długo. Opinie o naszym hotelu, Varadero i samej Kubie były rożne, a rzeczywistość pozostawiła w naszych głowach same pozytywne wrażenia. To tak ogólnie, więc przejdę do szczegółów. Hotel przypominał wioskę w karaibskim stylu. Trochę duży, ale spokojnie można było się po nim poruszać. Dla zmęczonych proponowano Meleksy. Na terenie ośrodka było kilka restauracji, gdzie o każdej porze dnia było można coś zjeść, przekąsić i zdegustować kubański Rum. Wszędzie bardzo miła obsługa. Przy basenach dużo miejsca i "wodne" bary gdzie również można było ugasić pragnienie. Jeden basen "trochę spokojniejszy", idealny na relaks. Prz drugim liczne animacje. Tam też była zjeżdżalnia i brodzik dla dzieci. Działał Klub Kids. Na plaży leżaki (lekko zdewastowane) i parasole pod dostatkiem . W cenie można było korzystać z rowerów wodnych, kajaków i katamaranu. Codziennie na plaży były prowadzone animacje. Po raz pierwszy spotkałem się z profesjonalnym zespołem animatorów prowadzących wieczorne spotkania na Show Time. W hotelowym lobby działały dwa bary. Czasami brakowało jakiegoś składnika do drinka. Ale to nie był problem... . Tam też można było skorzystać z internetu. Dostęp do internetu na pomocą Wi-Fi kosztował ok. 1 euro za godzinę. I tak to wygląda na całej Kubie. W kantorze bez problemu można było wymienić Euro na CUK - 1:1,1. Na terenie lobby sa tez trzy sklepiki z pamiątkami. Duża stołówka nie zawsze mogła przyjąć w jednym momencie wszystkich gości, więc trzeba było kilka minut zaczekać przed wejściem. Kelnerzy i kelnerki robili wszystko aby sprawnie obsłużyć gości. Jedzenie dobre, dużo potraw regionalnych i interkontynentalnych. Dla każde coś się znalazło. Kto liczył na schabowego, ziemniaki i kapustę zasmażaną musiał poczekać do powrotu do Polski. Dużo owoców i słodkości na deser. Bywało jednak że przez dłuższy okresy brakowało zwykłego chleba, masła, wędlin, sera i innych dodatków. Chimerycznie działały ekspresy do kawy. Poranny posiłek zakłócały stada ptaków polujące na resztki jedzenia. Pokoje były z balkonami i klimatyzowane. W pokoju lodówka i codziennie woda, żelazko i deska, sejf gratis. Polecam zabrać "amerykańskie" wtyczki do gniazdek. Codziennie było widać pracę sprzątaczki. Łazienka z wanną i prysznicem. Działała też suszarka do włosów. Nie daleko hotelu przystanek komunikacji BUS-Turist gdzie za 5 CUK można dojechać do Varaderro. Czas przejazdu ok 20 min. W pobliżu hotelu nie ma żadnych atrakcji miejskich, czyli ciemno, głucho... itd. Wydarzeniem tygodnia był dzień Kubański.
Mirosław, Czechowice-Dziedzice - 22.12.2019
14/15 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Świetny hotel w stylu kolonialnym. Bardzo duży wybór dań, napoi oraz alkoholi. Serdecznie polecam !!!!!!!!!!!!
Artur, Warszawa - 15.02.2023 | Termin pobytu: styczeń 2023
5/5 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Hotel i plaża hotelowa bardzo dobre, przyjazne, posiłki w miarę smaczne, pokoje schludne, dość komfortowe, na plaży dodatkowe nieodpłatne atrakcje: np. wycieczka katamaranem , nie było problemu ze znalezieniem miejsca na plaży - leżaka, parasola, mimo znacznego "obłożenia" hotelu. Jedyna uwaga to zbyt rozległy obszar ośrodka ale z drugiej strony ładnie urządzony - roślinność, rzeźby itp. Odnotować także należy, że ciekawe też były wieczorne animacje. Obsługa uprzejma, miła.
Dariusz, Radom - 15.04.2015
4/4 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Lokalizacja bdb, pokoje duże , czyste , personel przemiły i uczynny , ciekawe animacje, każdy znajdzie coś dla siebie , piekna plaża . Jedzenie smaczne wbrew pozorom , wiadomo serwują to co w danym momencie mają na stanie. Ale nikt nie chodzi głodny. Jeśli wiesz do jakiego kraju lecisz na wymarzone wakacje nic Cię nie powinno zaskoczyć .
Magdalena, Swietochlowice - 02.02.2024 | Termin pobytu: marzec 2023
0/0 uznało opinię za pomocną