Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko co przedstawiały zdjęcia reklamujące tę wycieczkę, zobaczyliśmy na własne oczy i jesteśmy zachwyceni. Piękne miasteczka, z białymi domkami z niebieskimi oknami i drzwiami, udekorowane różowo-fioletowymi kwiatami i uśmiechnięci grecy, to obraz który zapamiętałam. Mieszkaliśmy w hotelu Areti w Kamari, prowadzonym przez przemiłych i pomocnych ludzi. Polecam nocleg z samym śniadaniem, skromnym ale bardzo smacznym. W pobliżu jest bardzo dużo tawern i restauracji gdzie na obiad czy kolację każdy znajdzie coś dla siebie i na każdą kieszeń.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękne krajobrazy, czas na plażowanie, przyjemnie i beztrosko
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo fajny wyjazd na koniec sezonu. Trochę zwiedzania, trochę wypoczynku. Przedłużenie lata bo w PL było 12*C na na miejscu 26*C
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękno i oryginalność Santorini sprzyjają pozytywnej ocenie wycieczki. Czuję się usatysfakcjonowana programem, zakresem zwiedzania, ilością czasu na wypoczynek i profesjonalną, sympatyczną opieką Pilota! Mam jednak zastrzeżenia do organizacji wyjazdu przez B.P. Rainbow. Dziwi mnie, że tak renomowana instytucja oferuje swoim klientom aż dwie (z siedmiu programowych) "stracone" noce na podróż w jedną i drugą stronę, przy tak krótko trwającym locie. Kolejny mankament, to fikcyjny pierwszy dzień wycieczki rzekomo przeznaczony na wypoczynek, podczas gdy faktycznie późnym wieczorem dopiero wylecieliśmy z Warszawy. Jest to tak niepoważne jak i narażenie nas na wiele godzin "bezdomności" przed wylotem, gdy doba hotelowa skończyła się o 12-ej w południe, a odlot mieliśmy dopiero następnego dnia ok. 5-ej rano.